Boisz się wziąć ślub i dlaczego?

Najlepsza odpowiedź

Poznałem tę piękną dziewczynę na studiach i od razu się w niej zakochałem. Była jedną z tych rzadkich bomb o wyjątkowym umyśle. Uwielbiałem nasze głębokie rozmowy i jej zdolność do mentalnego łączenia się ze mną. Nasze myślenie było podobne, chcieliśmy nawet tego samego w życiu, a ludzie kochali nas jako parę. Heck, kochałem nas jako parę i nawet nie jestem romantykiem! Byłem zakochany i zawsze dziecinnie szczęśliwy.

Obiecaj mi; nigdy mnie nie opuścisz, powiedziała patrząc mi w oczy.

Wiesz, że tego nie zrobię! , powiedziałem natychmiast, bez wewnętrznej łamigłówki.

Miała talent do zaglądania głęboko we mnie i wiedząc, co powiem, a ja kochałem wszystko w niej tak bardzo, że jak każdy inny facet zaczął marzyć o poślubieniu jej i założeniu z nią rodziny. Naprawdę mnie kochała i chciała spędzić ze mną życie na dłuższą metę.

Wszystko było świetnie i byliśmy ciasni! Zwróciłem się do niej we właściwy sposób, szczerze podszedłem do niej o moich uczuciach. Opowiedziała mi o swojej przeszłości i wszystkich złych doświadczeniach w życiu z mężczyznami. Dokuczanie Eve, dyskryminacja, zastraszanie były częścią tego, przez co przeszła i zaczęła wpadać w rodzaj wściekłości. To był jeden z powodów, dla których nigdy nie miała chłopaka, a ja byłem jej pierwszym. Faza miesiąca miodowego była najlepsza.

Powoli byłam oceniana za moje słowa, czyny, przyjaciół i po prostu nigdy się nie skończyła. Oczekiwano doskonałości, powoli mnie to ciążyło. Byłem na krawędzi: facet, który nawiedza jej przeszłość lub idealny facet, którego każda dziewczyna pokocha. Powoli zacząłem dostrzegać w niej feministkę…. może Feminazi?

Utrzymanie wizerunku stało się ważniejsze niż bycie uczciwym. Zacząłem kłamać, żeby móc spędzić trochę czasu z przyjaciółmi. Kochanie kogoś bezwarunkowego czasami daje mu obosieczny miecz. Nazywanie się seksistowską świnią bez żadnego powodu stało się moją rzeczywistością, a dbanie o jej szczęście stało się moją koniecznością. Zacząłem się dusić, jakbym był obowiązkowo zobowiązany zabrać ją ze sobą w weekendy, a ona wychodziła na mnie po tym, jak stworzyła publiczną scenę. Zacząłem się bać mówić, co myślę! Ta sama dziewczyna, która mnie kochała, teraz dosłownie kontrolowała moje życie i szczerze mówiąc, przez długi czas nawet tego nie widziałem. Miłość to robi, sprawia, że ​​jesteś cholernie ślepy!

Tak zmieniłem swoje życie:

  • Zacząłem wydawać więcej czasu z nią, a mniej z przyjaciółmi (naprawdę lubię ich towarzystwo)
  • Zacząłem ją zabierać tak bardzo, że czasami się załamałem .
  • Zaczęła robić swoje, aby była szczęśliwa i spokojna.
  • Zacząłem się stresować, próbując zbyt mocno rozwiązać gówniane bójki w związkach.

Wciąż bardzo chciałem ją poślubić, ale teraz przestraszony. Naprawdę boję się postrzegać siebie jako worek treningowy za wszystkie krzywdy wyrządzone jej przez mężczyzn o wątpliwym charakterze. Do wszystkich feministek:

  • Nie wszyscy Mężczyźni są psami; Twój tata, bracia i przyjaciele również są mężczyznami.
  • Nie wszyscy faceci zapominają o wszystkim. Jest wielu mężczyzn, którzy nigdy nie podchodzą do dziewczyny w ten sposób.
  • Nie wszyscy faceci są seksistowscy. Niektórzy naprawdę wierzą, kochają i szanują kobiecość.
  • Nie wszyscy mężczyźni próbują cię poniżyć! Chillax!

Zdecydowałem się zakończyć związek, ponieważ nie mogłem już znieść toksyczności. To nie jest tyrada, tylko opinia Mężczyzny, którego głos jest przytłumiony w erze feminizmu. Nie zdziw się, ja też mam uczucia.

PS: Jej główny wiersz: Wszyscy mężczyźni to psy; ale jesteś miły. Nadal mnie wkurza, niektórzy mężczyźni też są Wilkami!

Edycja:

Budzenie się przy tak wielu poglądach i pozytywnych opiniach jest przytłaczające. Dałeś mi nową nadzieję.

Niedawno zakończyłem swój związek po 5 latach spędzonych razem i zaufaj mi, nic mnie tak bardzo nie zraniło. W żaden sposób nie szkodzę feminizmowi, chciałem tylko, aby moje opinie również zostały wysłuchane. Jestem w rzeczywistości wdzięczny kobietom z mojej rodziny, które ukształtowały moje życie w bardzo pozytywny sposób.

Moja dziewczyna… .errr była teraz dziewczyna, która pomogła mi się rozwijać i zawsze będzie miała specjalne miejsce w moim sercu i nic nie może wypełnić dziur, które zostawiła. Ale nie chcę też żyć życiem, w którym muszę cały czas żałować bycia mężczyzną. Smutna faza jest lepsza niż duszące życie.

| Obiecany wilk |

Odpowiedź

Byłem. Ale teraz jestem żonaty i szczęśliwy.

Moja mama nigdy mnie nie lubiła. Nigdy nie byłem psotnym dzieckiem, nigdy nie zachowywałem się źle, nigdy nie mówiłem głośno, do diabła, ledwo rozmawiałem z nikim.Mam siostrę i brata, urodzili się po mnie. Moja mama bardzo je kocha. Jest dla nich najlepszą mamą na świecie. Zawsze się zastanawiałam, co złego zrobiłam, otrzymując od niej taką postawę.

Całe życie mieszkałam w hostelu, pierwsza szkoła , potem uniwersytet. Nienawidziłam wracać do domu, ponieważ znajdowałam się na rogu bez nikogo, kto by tego zauważył. Hej! Ale mój tata jest niesamowity. Kilkakrotnie pytałem go, czy moja biologiczna mama jest kimś innym, niestety nie, ona jest moją matką. Mam jej czoło, nos i podbródek.

Nie nawiązałem zbyt dobrej więzi z rodzeństwem . Są bliźniakami i zespołem, jestem dla nich jak obca osoba, także mamy 5-letnią różnicę wieku.

Życie małżeńskie moich rodziców nie było dobre. Moja mama go zdradziła, uciekła z innym facetem i wróciła. Mój ojciec ją zaakceptował, tak było, gdy miałem 4 lata. Pamiętam upiorną minę mojego ojca. Wróciła i błagała o łatanie rzeczy. Cały klan, społeczeństwo o tym wiedział. Babcia przekonała go, żeby ją przyjął. Mam ogromny szacunek dla mojego ojca za taką siłę.

Bałam się, gdybym wylądowała w małżeństwie z kimś, kto nie będzie mnie obchodził. Bałem się interakcji z dziewczynami. Zostałem sam, prawie nie mam przyjaciół. Jestem też wielkim facetem, który (według siostrzenicy mojej żony) wygląda na to, że albo będzie płakać, albo pobije wszystkich w pokoju. Stosunek mojej matki do mnie wyrządził mi więcej szkody niż chciałbym przyznać.

Poznałem żonę dzięki zaaranżowanemu małżeństwu. Jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Jest złośliwa, dużo mówi, śmieje się z prawie wszystkiego. Ale dzięki Bogu, ona nigdy na mnie nie krzyczy. Cholernie boję się dziewczyn, które krzyczą (wyśmiewaj się ze mnie, ale nie zrozumiesz, jeśli nie jesteś śmietnikiem gniewu swojej mamy). Życie miłosne mojej żony można przekształcić w film i nazwać „Bad Choices”. Ja też prawdopodobnie byłem tego rezultatem, haha, ale jesteśmy małżeństwem i ona bardzo mnie kocha, więc nie ma to znaczenia.

Ona nie musi mnie tolerować, ona mnie kocha, to sprawia, że ​​uśmiecham się jak idiota. Bałam się, że zostanę nazwana dziwakiem, zrobi ze mnie pośmiewisko, wykorzysta mnie tak jak moja mama lub zrobi ze mnie maszynę wentylacyjną. Są chwile, kiedy odwiedzamy moich rodziców i nie lubię nic jest przygotowana. Przygotuje dla mnie rzeczy i nie zasiądzie do stołu, dopóki nie skończy przygotowywać 3/4 rzeczy. Moja mama jej nie lubi, ale nie mogę tego wyrazić, ponieważ moja żona zmieni wszystko, co powie w coś zabawnego, nawet moje rodzeństwo się przyłączy.

Moja żona nie ma pojęcia, ile ona uratowała mnie, jak bardzo jej miłość mnie uleczyła. Teraz, według moich współpracowników, wyglądam trochę mniej przerażająco. Zacząłem cieszyć się życiem. Nawet kiedy się kłócimy, wiem, że mnie kocha. Po tym, jak zdała sobie sprawę, że Nie mogę tolerować nikogo, kto mówi głośno, nigdy nie traci spokoju, kiedy się kłócimy, nawet kiedy podnoszę głos, słucha mnie, tego, co mam do powiedzenia. Nadal nie jestem do tego przyzwyczajony. To zachowanie było dla mnie naprawdę obcą koncepcją.

Uczę się lepiej wyrażać siebie. Jestem wdzięczny Bogu za posłanie jej do mojego życia. Kocham ją i zawsze będę ją kochać.

Dziękuję za przeczytanie!

EDYCJA: Dziękuję bardzo za wsparcie i Kocham cię, wziąłeś dla nas prysznic.

Pokazałem jej tę odpowiedź i oboje jesteśmy bardzo zadowoleni z błogosławieństw, które otrzymaliśmy.

Jesteśmy małżeństwem od trzech lat i niedawno powitaliśmy piękną córeczkę.

Poszedłem anonimowo, ponieważ pisałem o mojej matce z dużo mniejszą liczbą filtrów. Jest okropna tylko dla mnie, a nie dla mojego rodzeństwa. A także, kto chciałby opowiedzieć światu o niewierności ich rodziców? Albo opowiedzieć im o tym, że była źle traktowana przez moją własną matkę? I porozmawiaj o swoich głęboko zakorzenionych niepewnościach? lubię zachować trochę prywatności. Nie jestem aż tak odważny.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *