Co by się stało, gdybyś wbił banana w rurę wydechową samochodu?


Najlepsza odpowiedź

Kiedyś byłem kierowcą drogowym. Prowadziłem platformę i jakiś weekendowy wojownik szosowy, RV właśnie wyjeżdża z parkingu, wszędzie musiał zatrzasnąć moje hamulce lodem. Muszę powiedzieć, że byłem na niego zły, bo za mną nie było samochodów. Więc wyszedł, a ja wyszedłem z postoju ciężarówki około pół godziny później. Jadę do innego przystanku ciężarówki i nisko, i oto ten sam kierowca RV wysiada na tym samym zjeździe. Powiedziałem sobie: „ja, to jest zbyt łatwe”. Idzie z żoną i dostaje coś do restauracji. Idę na postój ciężarówek i kupuję banany, śliwki. Och, pyszne. Idę do kampera i patykiem wpycham owoc do jego rury wydechowej. Wychodzi około pół godziny później, próbuje uruchomić swój samochód kempingowy, a ona ciągle zwleka. Śmieję się z tyłka. Wychodzi z kampera i stoi tam, drapiąc się po głowie. Powiedziałem sobie: „Ja? w końcu dowie się, kto mu to zrobił. Do tego czasu już dawno mnie nie będzie. Wciąż śmiej się z tego gościa.

Odpowiedź

Co się stanie, jeśli wrzucę ziemniaka do rury wydechowej samochodu?”

Zrobiłem to raz, jako student, późnym piątkowym wieczorem, pełen piwa i brawury. Nasz sąsiad miał bardzo hałaśliwy samochód, który w połączeniu z jego porannymi startami tworzył dom pełen pozbawionych snu i drażliwych uczniów. Postanowiłem więc wepchnąć mu ziemniaka do rury wydechowej. Nawiasem mówiąc, kiedy jesteś zaangażowany w publiczne nikczemne nocne zajęcia, latarnie nigdy nie wydają się jaśniejsze.

W każdym razie, ziemniak został włożony i czekaliśmy, aby zobaczyć, co się stanie.

W sobotę rano sąsiad wychodzi i otwiera samochód, a za nim żona, dzieci i kosz piknikowy. Próbuje uruchomić silnik. Niepowodzenie. Wiele razy. Po około 10 minutach żona i dzieci wracają do środka, a sąsiad podnosi maskę i majsterkuje. Próbuje uruchomić ponownie i tym razem silnik uruchamia się, ale zamiast zwykłego „BBRRRMMM BBBRRRMMM” jest to delikatne „fffff fffff”.

Następnie rozlega się głośny huk, a ziemniak wraca do „BBRRRMMM BBBRRRMMM ”. Wychodzimy żona i dzieci, do samochodu i ruszają wszyscy, prawdopodobnie zastanawiając się, co się właśnie stało.

Co do ziemniaka? Odkryte około 5 metrów dalej, pokryte sadzą i częściowo ugotowane.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *