Co doktorant powinien zawrzeć w podpisie e-mailowym?


Najlepsza odpowiedź

Zwykle dla doktoranta, dla mojego własnego przypadku, po prostu załączam moje osobiste informacje robocze na Dolna linia treści mojego e-maila. Informacje zawierają następujące informacje: 1. wiersz: Imię i nazwisko, 2. wiersz: Tytuł (doktorant, jeśli jesteś doktorantem, a nie absolwentem doktoratu. Jeśli jednak posiadasz stopień doktora, możesz pominąć „Kandydata”) 3. linia: nazwa twojej grupy, laboratorium, instytucji 4.: nazwa uczelni, jeśli zajmujesz 5. miejsce: prosta informacja o adresie twojego miejsca pracy 6.: twój roboczy adres e-mail 7.: faks, jeśli masz. numer telefonu kontaktowego. Ale sugeruję, abyś lepiej używał tylko numeru telefonu służbowego. Jeśli masz osobistą stronę internetową, możesz umieścić ją w ostatnim wierszu całej zawartości. Czcionka całej zawartości powinna być formalna, z wyjątkiem Twojego imienia i nazwiska, które można spersonalizować lub po prostu podpis odręczny z wyraźnym rozpoznawalnością.

Odpowiedź

Mam doktorat z uczenia maszynowego i początkowo wspomniałem o tym w moim podpisie e-mail oraz w widocznym miejscu na moim profilu LinkedIn jako Czułem, że jest to istotne dla mojej pracy (naukowca danych) i jest dobrym wyróżnikiem.

Na początku mojej pracy zaufany kolega doradził mi, abym używał tytułu oszczędnie (jeśli w ogóle), ponieważ przyciąga ludzi „potwierdza się to wspaniale. Widząc niezliczoną liczbę innych naukowców zajmujących się danymi na LinkedIn, którzy mają po nazwisku„ doktorat ”, naprawdę mogę wczuć się w ten sentyment.

Osoby, które nie mają stopień zinterpretować to jako formę elitaryzmu lub stwierdzisz , że jesteś od nich lepszy. Myślę, że jest to szczególnie istotne, jeśli nie pracujesz w grupie z innymi naukowcami (lub byłymi pracownikami akademickimi).

Nauczyłem się już na własnej skórze, że możesz tylko wspomnieć o kwalifikacjach w kontekście czegoś bezpośrednio związanego z umiejętnościami zdobytymi na studiach, bez sprawiania wrażenia mega dupka.

  • Pracuję z wieloma niezwykle mądrymi ludźmi a większość z nich mogłaby z łatwością uzyskać doktorat, gdyby chcieli, być może po prostu nie chcieli poddawać się finansowej i psychologicznej nędzy tego doświadczenia.
  • Spotkałem kilka osób w świat biznesu, który zrobił wielką piosenkę i tańczył o doktoracie i nie byłem pod wielkim wrażeniem. Więc nie jest to złoty bilet na żaden odcinek wyobraźni i większość ludzi o tym wie. Brzmi jak trudna rzecz do powiedzenia, ale jeśli masz doktorat i jesteś w świecie biznesu; są szanse, że twój doktorat i tak nie był nawet dobry (to wszystko jest względne).
  • Szybko zdałem sobie sprawę, że w świecie biznesu doktoraty nie są rozpoznawane przez większość ludzi. Jeśli chcesz aby zdobyć szacunek ludzi, musisz na to zasłużyć w staroświecki sposób. W wielu przypadkach posiadanie doktoratu będzie przeciwko tobie. Ludzie będą zakładać, że nie jesteś klientem, samowywyższasz się, arogancki, kujony, trudny itp. Jedynymi ludźmi, którzy to szanują, są ci, którzy sami marzą o tym, żeby mieć doktorat (około 1 na 100 osób).
  • Nawet jako naukowiec danych nie nauczyłem się tak dużo na moim doktoracie, który ma bezpośrednie zastosowanie do mojej obecnej pracy. Powinno to być oczywiste, ale (głównie) nauczysz się w pracy rzeczy, które są bezpośrednio związane z wykonywaną pracą. Doktorat daje ci obsesyjną dbałość o szczegóły i samodzielność , ale i tak nie są to cechy pozytywne dla biznesu i być może już je miałem i stąd przeżyłem mękę doktoratu!
  • Przekonałem się, że ludzie będą cię bardziej szanować, jeśli o tym nie wspomnisz. Poza wszystkim innym – jeśli jesteś mądrą osobą; ludzie będą wiedzieć i tak o tym natychmiast. Nie musisz mówić, że masz doktorat. Jeśli robisz doktorat tylko dlatego, że chcesz, aby ludzie cię szanowali, stawiasz wózek przed koniem.

Krótko mówiąc, niech „Dr.” na prawie jazdy. Wygląda fajnie. Zasłużyłeś!

Ale jeśli pracujesz w świecie biznesu, nie podchodź do tego ostentacyjnie. Jeśli ludzie są naprawdę zainteresowani Tobą, mogą się łatwo dowiedzieć wystarczy. Nie wspominaj o tym. I tak nikogo to nie obchodzi.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *