Co myślisz o zakończeniu mangi Bleach? Zwłaszcza dwie pary?

Najlepsza odpowiedź

Zakończenie Bleacha wywołało we mnie mieszane uczucia.

Bleach, jeden z Wielkiej Trójki, był częścią mojego dzieciństwa. Ta 15-letnia historia mogła mieć swój punkt kulminacyjny dawno temu, fani nadal nie zostawili jej do końca. Wydaje się, że właśnie opuścił nas przyjaciel z dzieciństwa. Ale z drugiej strony, miło widzieć faktyczne zakończenie tak wielkiej historii… słodko-gorzka sytuacja tutaj!

Skoro już to powiedziano, czy zakończenie było tego warte? Najsmutniejsze jest to, że Kubo, autor Bleacha, został zmuszony przez wydawców do zakończenia historii w tak krótkim czasie. Wyraźnie widać wynik tego: każda rzekomo ostateczna bitwa poprzednich łuków była ogromna, nawet łuk Fullbringera, który sam nie był na równi z żadnymi innymi łukami, miał wielki finał, a następnie zakończył historię jakimś cudem. zadowalające zakończenie. W ostatnim wątku „Tysiącletniej Krwawej Wojny” mieliśmy do czynienia z tonami bitew pomiędzy wszystkimi shinigami na poziomie kapitana a sternritterami, z których każda trwała miesiące. Skoro wszystko to prowadzi do ostatecznej konfrontacji między Ichigo i Yhwach, co otrzymamy? Ostateczna bitwa składająca się z dwóch rozdziałów. Kiedy autor jest zmuszony zakończyć ostatnie 15 lat budowania w zaledwie dwóch rozdziałach, z pewnością zdasz sobie sprawę, że sprawy potoczą się źle. I tak się stało.

Po ostatnich bitwach każdego z poprzednich łuków widzimy „koniec”, w którym Ichigo zastanawia się nad wynikiem tej historii i bitew, które stoczył – co nadawało tym chwilom poczucie, że ta część historii się kończy, jesteśmy świadkami „końca”.

Jak widzimy zakończenie ostatniej historii? Ichigo wykonuje ostatni cios, po czym natychmiast przeskakuje czas, a następnie mamy Ichigo i jego rodzinę zapraszających jego przyjaciół, w tym parę Rukiya-Renji (co było wielką niespodzianką dla wielu czytelników). Widzimy przebłyski niektórych głównych bohaterów z jednym lub dwoma panelami poświęconymi każdemu z nich. Nie wspominając już o tonach pytań bez odpowiedzi i wątkach, które pozostały niewyjaśnione! To nie jest sprawiedliwe dla monolitycznej historii, takiej jak Bleach.

Opierając się na tym, jak Kubo kończył poprzednie wątki fabularne, sądzę, że zajęłoby mu co najmniej kolejny rok, aby stoczyć ostateczną bitwę, wielki finał czego oczekiwali wszyscy czytelnicy. Czy ci się to podoba, czy nie, Kubo ma swój własny styl i wyczucie czasu, jak każdy autor. Wydawcy nie dali mu czasu, na jaki zasługiwał, dlatego zrobił co mógł z pospiesznym zakończeniem.

Kilku dobrych ludzi wskazało, że Kubo mógł potajemnie wyrazić swoją frustrację z wydawców w formie tych dwóch paneli z drugiego ostatniego rozdziału:

Przy całej nienawiści skierowanej do Kubo, przynajmniej żal mi przez co musi przejść.

A jeśli chodzi o pary, wiem, że niektórzy ludzie szaleją, gdy dowiadują się, że ich preferowana para nie była kanonem. To samo stało się pod koniec historii Naruto. Szczerze mówiąc, tak naprawdę nie ma dla mnie większego znaczenia, kto autor kończy z naszym bohaterem. To JEGO historia, a on ma prawo uczynić kanonikiem jakąkolwiek parę zechce. Czytelnicy mogą tylko czuć się dobrze lub źle – to wszystko, nie palić tomów po tomach mangi Bleach lub płyt z anime, jak to robią niektórzy fanatycy!

A tak przy okazji, para Ichigo-Orihime naprawdę tworzy ma dla mnie więcej sensu niż Ichigo-Rukiya. Para człowiek-człowiek brzmi o wiele lepiej niż 17-letni człowiek ze 100-letnim shinigami. Biorąc to pod uwagę, byłem zaskoczony tym, że Renji skończył z Rukiyą. Nie spodziewałem się tego. Ale teraz, kiedy o tym myślę, Renji rzeczywiście darzył Rukiyę szczególnymi uczuciami, które były zapowiedziane wcześniej (i oczywiście wtedy za nimi tęskniłem).

Ogólnie rzecz biorąc, Bleach zasłużył na wielki finał i jest to smutne zobaczyć, że coś takiego może się nigdy nie wydarzyć……… chyba że Kubo zdecyduje się przerobić zakończenie gdzieś w najbliższej przyszłości, tak jak widzieliśmy, jak zrobił to Hideaki Anno z zakończeniem Neon Genesis Evangelion.

Dziękuję za A2A!

Odpowiedź

Spróbuję odpowiedzieć na dwa sposoby:

Tite Perspektywa Kubo i perspektywa fana

z perspektywy Tite Kubo,

Był bardzo chory. Wpadł w chorobę i musiał radzić sobie z niektórymi problemami ze zdrowiem psychicznym, takimi jak depresja. Co więcej, jego wydawca, Shonen Jump, chciał, aby bardzo szybko zakończył serię. Dlatego skończyło się nagle na anty-klimatycznej nucie, która sprawiła, że ​​poczuliśmy, że zakończenie było złe. Mogłem więc wczuć się i zrozumieć perspektywę Tite Kubo

Biorąc to pod uwagę, oto dlaczego zakończenie Bleach było złe.

  1. Bankai Ichigo to kompletny żart.

Poznajemy prawdziwe zanpakto Ichigo.Jest Quincy z mocami Hollowa. Widzimy, że w końcu odblokowuje swoją prawdziwą formę i prawdziwą formę. Widzimy, jak Ichigo osiąga bankai. Jesteśmy podekscytowani, widząc nowe zdolności bankai Ichigo. Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, co Ichigo zrobi z-

och. jego nowy bankai jest zniszczony i bezużyteczny w jednym panelu, bez naszej wiedzy, co robi.

Myślę, że to wspólny temat w zakończeniu, jak Tite Kubo buduje rzeczy i po prostu się rozpada.

Problem w tym, że nowe moce Ichigo były zapowiadane i budowane. Potem nagle staje się bezużyteczny. Jest wielokrotnie wykastrowany. Nigdy nie zobaczymy prawdziwej mocy po tym, jak spędził resztę serii, próbując ją opanować.

Ichigo dowiaduje się, że jest Quincy, i pomyśleliśmy, że zobaczymy, jak Ichigo doskonali swoje umiejętności Quincy i dowiemy się, jak to zrobić używać go ze swoimi mocami Shinigami. Ale nie robimy tego, on używa tylko jednego ruchu Quincy i to wszystko.

W rzeczywistości powodem było to, że było wiele bitew, na których nie dbaliśmy, po prostu przedłużyło prawdziwy potencjał ichigo, tak że kiedy nadszedł czas, aby prawdziwy potencjał ichigo pokazał… minęły jakieś 3 rozdziały, zanim seria musiała się zakończyć.

Drugi powód:

2. Niedopracowane postacie

Tite Kubo ma zwyczaj zamiast rozwijać stare postacie, wprowadza nowe postacie i ignoruje je lub zostawia je w kurzu zaraz po rozpoczęciu następnego łuku.

W ostatnim wątku Tite Kubo wprowadza tyle znaków

w około 200 rozdziałach.

To tyle postaci, że musimy też poznać historię. Co do diabła.

Porozmawiam tylko o niektórych zmarnowanych postaciach.

Teraz nie przeszkadza mi, kiedy orihime i ichigo są razem

Orihime jako postać była zawiedziona, ponieważ miała tajne moce, które pozwalały jej wypaczać samą przestrzeń i czas, więc sama jest moc wypaczająca rzeczywistość, która ma DUŻO potencjału do tworzenia wspaniałych historii.

Ale nie, zostaje zredukowana do postaci kobiety w niebezpieczeństwie i używa swojej mocy raz w ostatniej historii, aby uleczyć miecz Ichigo.

To naprawdę szkoda.

Inne aranżacje, które pojawiają się, by pomóc, jak Nelliel

i Grimmjow, Arrancar Rival Ichigo

Pokaż się i nic nie rób.

I pieprzony Chad i Uryu. Orihime, Chad i Uryu byli trio, które dołączyło do Ichigo, ale w kilku pierwszych łukach byli traktowani jak główni bohaterowie.

Irytowało mnie to, że Ichigo kradnie ich światło reflektorów. Wątek Fullbring dotyczył Fullbringów i zgadnijcie, kto był fullbringiem? Chad, ale zostaje zepchnięty na bok z powodu Ichigo.

Tysiącletnia opowieść o krwawej wojnie, ostatni wątek serialu oparty jest na quincys, a Uryu jest Quincy. Ale zostaje zepchnięty na dalszy plan, aby Ichigo mógł zabłysnąć. Cholera, to mnie wkurza. Nawet Fairy Tail robi to lepiej, ponieważ podczas łuku demonów Natsu z pewnością dostanie kilka chwil, ale Gray Fullbuster (który zostaje Pogromcą Demonów) nie zostaje zepchnięty na dalszy plan.

Myślę, że ostatni gwóźdź w grze trumna, dlaczego ten łuk jest do dupy

Niedoszły złoczyńca

Yhwach the Quincy King

Tak, Yhwach wygląda jak inny zangetsu Ichigo

Ale dlaczego mówię, że ten złoczyńca jest do bani?

Ponieważ tak bardzo, jak bardzo zmęczony był Madara i jak dziwny Obito stał się dobrym facetem.

Znałeś ich motywacje.

Madara miał dobry cel, z którym możemy współczuć, po prostu postąpił źle.

obito tyle wycierpiał, więc rozumiemy, dlaczego stał się zły.

Yhwach? NIE mamy pojęcia, dlaczego nienawidzi swojego taty (Króla Dusz). Nie wiemy, dlaczego stał się zły. Znamy jego historię, ale była nudna lub zagmatwana.

Nie jest charyzmatyczny, na pewno jest twardzielem, ale po prostu nas to nie obchodzi. To tak, jakby MCU Thanos postanowiło zniszczyć połowę życia dziewczyny. Jak by to było kiepskie?

Myślę, że ostatnia walka w serii Bleach była niesamowicie anty-klimatyczna. To nie była wielka bitwa, a powód, dla którego to mówię, jest taki, że Yhwach w mandze jest absurdalnie opętany.

Jeśli nie wiesz, w mandze Yhwachowi udaje się wchłonąć Króla Dusz (a istota podobna do boga), która daje mu moc Wszechmogącego. Dzięki tej mocy Yhwach zyskuje zdolność widzenia każdej przyszłości i może zmienić przyszłość, na przykład zastawiając pułapki tam, gdzie wiedzą, że będą jego przeciwnicy, i wskrzeszając się.

postać w tym miejscu, przeciwnik może zobaczyć każdą przyszłość i zmienić teraźniejszość, aby dostosować ją do swoich potrzeb.Zasadniczo przeciwnik jest nie do pokonania, ponieważ może ukształtować prezent, aby wygrać każdą pojedynczą bitwę.

Więc jak ten facet zostaje pokonany?

Cóż, Uryu strzela srebrną strzałą, która dosłownie nigdy wcześniej nie wspomniano, co natychmiast unieważniło Wszechmogącego. Więc w zasadzie yhwach umarł z powodu deus ex machina.

Odpowiednikiem tego jest powiedzenie, zanim Thanos powie: „Jestem nieunikniony”. W grze Endgame, Nick Fury losowo pojawia się i zabija Thanosa kulą, mówiąc, że wiedział, że Thanos nadejdzie, dlatego wymyślił pocisk, który może zabić konkretnie Thanosa.

Jak kulawe i antyklimatyczne byłoby to ?

Ludzie narzekają, że Madara został zdradzony przez Czarnego Zetsu przez śmierć, ale to było DUŻO lepsze niż to, co stało się z Yhwach.

został zdradzony przez Czarnego Zetsu, ale widzieliśmy Czarnego Zetsu w mandze, więc nie było to tak przypadkowe. Po drugie, Madara nie został zdradzony w trzecim do ostatniego rozdziału serii, więc nie było to tak drażniące i zagmatwane. Poza tym Madara jest lepszym złoczyńcą niż Yhwach, więc chociaż obraził nas ten asspull, był znacznie lepszy niż „śmierć” Yhwacha.

Podsumowując, powód, dla którego Bleach zakończył się źle, to:

Zdrowie Tite Kubo, Shonen Jump, Porzucone historie (bankai Ichigo są bezużyteczne, jak do diabła Kenpachi po prostu dostał bankai tak szybko po poznaniu jego prawdziwego imienia zanpakto w jeden dzień), słabo rozwinięte postacie (Orihime, chad, uryu), zbyt wiele postaci (cała armia quincy), złoczyńca i walki, które prowadzą donikąd (kogo do diabła obchodzi Bazz B.Dlaczego Grimmjow, Nelliel się pojawili i nic nie zrobili)

r / bleach – ostatni łuk do dupy

Co bardziej wciągnęło: ostatni łuk Naruto czy wybielacz Ostatni łuk?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *