Najlepsza odpowiedź
Gram na pianinie od 24 lat, a moja technika gry na fortepianie naprawdę przekroczyła poziom ok fantastycznie, kiedy zacząłem regularnie grać część II wirtuozowską pianisty Hanona, używając odpowiednich oznaczeń metronomu. Pierwsza połowa książki (część I) jest bardzo uproszczona i zawiera szereg łatwych ćwiczeń, które mają na celu budowanie siły i zręczności podczas grania różnymi popularnymi schematami. Druga połowa książki zawiera bardziej zaawansowane ćwiczenia, których opanowanie może zająć trochę czasu i skupić się na nich, ale zauważysz zmianę, gdy zaczniesz regularnie wykonywać ćwiczenia. Po prostu skonsultuj się z nauczycielem gry na fortepianie, aby upewnić się, że wykonujesz ćwiczenia w zrelaksowany sposób; właściwie łatwo jest zranić się grając jakiekolwiek ćwiczenie techniczne, jeśli nie masz odpowiedniej techniki na początku.
Oprócz skal, arpeggio, akordów i wzorów formuł, polecam również moim uczniom nauczyć się wielu ćwiczeń ze Szkoły Prędkości Czernego. Są nie tylko bardziej interesujące muzycznie niż Hanon, ale zwykle zawierają element techniczny, który z pewnością znajdziesz w utworach, które zagrasz w przyszłości. Uważam również, że te ćwiczenia są fajne do pracy w odpowiednim tempie! Pierwsze ćwiczenie osiąga maksimum przy półtonie = 108 uderzeń na minutę. To bardzo ekscytujące, że w końcu się tam dostałem.
Odpowiedź
W przypadku dwugodzinnego schematu ćwiczeń dziennie, polecam:
Rozgrzewka: piętnaście minut. Jak wspomniano wcześniej, Hanon to dobry punkt wyjścia. Ale łatwe melodie, które opanowałeś – które nie obciążają twojej techniki – są również drogą do zrobienia. Działa też jako rodzaj recenzji. Spędziłeś czas na nauce piosenek, dlaczego by ich nie grać dalej? Więc użyj łatwych piosenek, aby się rozgrzać.
Część pierwsza: W ciągu tych 20 minut chcesz przejrzeć utwory, które grałeś przez jakiś czas i zajmowanie się „utrzymaniem domu”, czyli rozwiązywaniem dręczących problemów, o które zawsze się potykasz. Pozwól im je rozwiązać.
Jak to zrobić: zagraj w dany takt, w którym leży problem. Ale rób to bardzo powoli, wykonując mechanicznie czynności, o które proszą twoje palce. Upewnij się, że palcowanie jest poprawne dla Ciebie – co oznacza, że „sugerowane” palcowanie może nie pasować do Twoich dłoni (jeśli masz bardzo długie palce, zmiana palcowania jest po prostu konieczna – ale wszystkie zmiany muszą być uzasadnione jako najbardziej zdrowy rozsądek i logika palce; w przeciwnym razie powinny pozostać zgodnie z sugestią).
W przypadku problemu z wieloma taktami zagraj tylko w jednym takcie. Ponownie, bardzo powoli chodź mechanicznie, aby upewnić się, że grasz poprawnie (dla swoich rąk). Zrób to dobrze, powtarzalnie i dokładnie.
Zrób to dla każdego pomiaru. Następnie połącz ze sobą dwa takty i nie spowolnij. Chcesz poprawnego palcowania – zachęcającego do korygowania błędów pamięci mięśniowej. Nie przyspieszaj.
Po rozwiązaniu problemów oraz znalezieniu i wdrożeniu rozwiązań, zagraj jeden lub dwa takty przed przejściem, które właśnie naprawiłeś, i graj w i przez kłopotliwe miejsca oraz w jeden takt za spornych środków. Zrób to powoli! Nie graj szybko.
Zwiększaj tempo tylko wtedy, gdy wszystko jest wygładzone i odtwarzane poprawnie.
Poświęć około 10 minut na piosenkę. To nie jest jednodniowe podejście do rozwiązywania problemów. Problemy trwają dłużej niż jeden dzień. Nie martw się tym. Zagraj tutaj w długą grę. Przyspieszenie części może zająć tydzień lub dłużej. Zwiększaj tempo tylko na tyle, na ile możesz zachować poprawną technikę i płynnie i poprawnie odgrywać część. Zagraj całą piosenkę w wolniejszym tempie – co jest podyktowane przez problematyczne sekcje, jeśli chodzi o szybkość całej piosenki. Małe przyrostowe wzrosty tempa sprawią, że cały utwór będzie grał płynnie i poprawnie, z prawidłową techniką od początku do końca.
W tej sekcji ćwiczeń możesz więc uzyskać tylko dwie lub trzy piosenki. W porządku. Pamiętaj – długa gra jest kluczowa, nie jest szybka i „łatwa”, chociaż niektóre rozwiązania będą po prostu takie.
Gdy będziesz lepszy w rozwiązywaniu problemów, zacznie płynąć trochę szybciej od początku do końca i przywrócenie melodii do tempa „wydajności”. Ale nigdy nie próbuj „skracać” rozwiązań. Zwykle to nie działa. Bądź cierpliwy! Zrobisz to.
Część druga: W tej sekcji, gdy jesteś już w pełni rozgrzany, chcesz wydać 30 minut pracy nad techniką. Może twoje tryle są chwiejne i nie są płynne i płynne; może twoja dynamika nie jest tak dobrze rozwinięta, jak powinna. Cokolwiek to jest, w tej sekcji będziesz nad nimi pracować.
Wybierz trzy lub cztery do pracy, po dziesięć minut każda. Zwolnij. Wybierz materiał, którego użyjesz, aby ulepszyć każdą technikę, czy to takt, w którym jest tryl, czy piosenka o różnej dynamice, czy cokolwiek innego, nad czym musisz popracować.
Zwolnij wszystko, aby poznać mechanikę tego, co robisz.
Na przykład dynamika (jak głośno lub cicho)…
Większość dynamika jest w twoich palcach. Twoje nadgarstki powinny być nieruchome, a za pomocą palców możesz zmieniać głośność od pianissimo do forte i wszystko pomiędzy. Ruch w nadgarstkach niszczy dynamikę dotyku, kontrolę nad tym, jak głośno lub cicho grasz.
Możesz użyć wagi do stabilizacji nadgarstków. Nie powinny się poruszać, tylko twoje palce powinny się tu poruszać i grać.
Kiedy już dokonasz tej regulacji, możesz zacząć pracować nad dynamiką z bardziej efektywnym dotykiem w grze. Twoje pianissimo będzie cichsze, mezzoforte bardziej spójne, itp.…
W przypadku tryli lub innych elementów techniki, po prostu kieruj się zdrowym rozsądkiem podczas rozwiązywania problemu i znajdowania prawdziwych rozwiązań. Zrozumiesz.
Część trzecia: W tej sekcji zaczniesz pracować nad piosenkami, które wciąż są na pewnym etapie nauki. Jesteś już w pełni rozgrzany.
Wybierz cztery piosenki po 15 minut każdy. Stosując większość z tego, o czym wspomniałem powyżej, zacznij pracować nad piosenką w czterech segmentach taktowych.
Odtwórz pierwsze cztery takty utworu. Zwolnij. Zagraj jeszcze raz. Powtórz cztery razy… aż zacznie brzmieć dość gładko.
Odtwórz drugie cztery takty utworu. Zwolnij. Zagraj jeszcze raz. Powtórz cztery razy…. dopóki nie zacznie brzmieć w miarę gładko.
Drugie cztery takty dołącz do pierwszych czterech. Zagraj we wszystkie osiem taktów. Powtórz cztery razy.
Zagraj kolejne cztery takty jeszcze raz, aż będzie dobrze, a następnie dołącz do pierwszych ośmiu taktów i graj te 12 taktów, aż zabrzmią w miarę dobrze jako całość.
Powtarzaj ten proces addytywnego postępu, aż dojdziesz do końca. Nie zrobisz tego w jeden dzień.
Przejdź do następnego utworu i wykonaj dokładnie ten proces. A w następnym, dopóki nie przepracujesz w jakiejś części wszystkich czterech utworów.
Część czwarta: To jest ostatnia część i to ćwiczenia czytania a vista.
Najlepsze ćwiczenie czytania a vista, jakie znalazłem, to granie piosenek, których nigdy nie widziałeś. Chcesz piosenek, które mieszczą się w zakresie twoich podstawowych umiejętności. Ale chcesz też piosenek, które są na skraju twoich umiejętności.
Zbyt wiele osób pozwala, by ich umiejętność czytania z oczu spadła, nie rozwijają umiejętności czytania. Dlatego mają problemy z uczeniem się nowych utworów… i idzie to bardzo wolno i powoduje frustrację.
Runda bonusowa: To jest coś w rodzaju „post praktyka ”… gdzie po prostu grasz dla przyjemności, nie przejmując się tym, co grasz. Wszystko, co musisz zrobić, to upewnić się, że twoja technika została przeniesiona do tego czasu. Możesz być „niechlujny” w tym, CO grasz, ale nie powinieneś być niedbały w JAK to grasz. Graj, co chcesz i baw się dobrze.
Część zabawy jest też czymś, do czego ludzie nie dążą. Realizować go! Po części dlatego nauczyłeś się grać w pierwszej części, żeby się dobrze bawić. Więc nie odmawiaj sobie radości z grania tylko po to, by grać!
(JEŚLI cytujesz to gdzie indziej, podaj swoje źródło – ja. Oferuję ci to za darmo. Proszę uszanuj moje autorstwo. Dziękuję ciebie.)