Czy duże łapy szczeniaka oznaczają, że będzie to duży pies?

Najlepsza odpowiedź

Wielkie łapy nie są niezawodną metodą szacowania rozmiaru dorosłego. Szczenięta przechodzą gwałtowne wzrosty, które mogą być nierówne, a niektóre rasy mają duże łapy jak na swój rozmiar, a inne mają małe jak na swoje.

Oto jak dokładniej oszacować rozmiar dorosłego, ale zależy to od wiedzy wielkość dla określonego wieku szczeniąt:

a) Pies jest mały lub rasy zabawkowej lub mieszanej: weź wagę w wieku sześciu tygodni i podwoj ją. Znowu to dwukrotnie. To mniej więcej oczekiwana waga dla dorosłych.

W przypadku moich Cavalierów waga po sześciu tygodniach prawdopodobnie wyniesie około trzech i pół do czterech i pół funta. Weź cztery. Podwój to do ośmiu. Podwój to do szesnastu. To rzeczywiście jest o właściwej figurze dla moich dorosłych psów. Dodam, że jest oczywiście pewna wariacja. Moje obecne dwa szczenięta ważyły ​​dokładnie taką samą wagę w wieku sześciu tygodni, ale jeden z pewnością będzie o około dwa lub trzy funty cięższy jako dorosły.

b) Pies jest średniej lub dużej rasy lub mieszanką: waga po czternastu tygodniach i przeciąć ją o połowę. Ponownie weź wagę po czternastu tygodniach i dwukrotnie ją zwiększ. Weź dwa wyniki i zsumuj je, aby oszacować ostateczną wagę dorosłego psa.

Więc szczeniak, który ważył 20 funtów w czternastu tygodniach, wziąłbyś 10 funtów i 40 funtów, zsumowałby je i zgadnij że prawdopodobnie będzie w pobliżu 50 funtów jako osoba dorosła.

Odpowiedź

Proszę, nie denerwuj się, że to mówię. Mówię ze smutnego doświadczenia. Szczeniak może wydawać się teraz idealny, ale proszę, przygotuj się na nagły zwrot na gorsze. Możesz nawet się obudzić i stwierdzić, że jest martwy bez wyraźnego powodu.

Matki nie odrzucają szczeniąt bez powodu. Kiedy byłem dzieckiem, moja mama hodowała koty. Kochałem małe kocięta. Czasami kotka odrzuciłaby jednego, a ja nigdy nie mogłem tego zaakceptować.Moja mama miałaby ten smutny wyraz twarzy, ale pozwoliła mi spróbować uratować kociaka. Kupiłaby formułę, butelki i wszystko, czego potrzebowaliśmy, a ja wykonałbym pracę. Byłem bardzo sumienny. Mógłbym budzić się co dwie godziny, gdyby tak było. Mama przejmowała kontrolę, kiedy byłem w szkole.

Ze wszystkich kociąt, które próbowałem uratować, wszystkie oprócz jednego umarły. Wszystkie oprócz jednego. Wiele wydawało mi się w porządku… dopóki nie upadły.

A ten, który przeżył, będąc doskonałym kotem, którego będę zawsze pamiętam jako jeden z najlepszych kotów, jakie kiedykolwiek miałem zaszczyt posiadać, nawet ona nie była w pełni w porządku. Cierpiała na przewlekłą, trwającą całe życie infekcję dróg oddechowych lub problem, którego ani my, ani żaden weterynarz nie potrafiliśmy zidentyfikować ani wyleczyć. Poza tym wydawała się zdrowa i w dobrej formie, więc moja mama zdecydowała się ją hodować. Jej pierwsze dwa mioty były cudowne… ale potem trzeci zachorował. Uratowaliśmy ich. Ale z czwartego miotu niektórzy zmarli. A piąty wszyscy umarli. Naprawiliśmy ją potem. Jakakolwiek subtelna choroba, którą miała, zarażała jej kocięta. Nie mieli szans.

Szczerze mówiąc, i tak nadeszła pora, żeby się naprawiła, tylko ze względów etycznych, ale mogła mieć jeszcze jedną, nie będąc przesadną. Jak na ironię, sama była krzepką kotką z kilkoma problemami zdrowotnymi poza tym jednym, a rodziła niezwykle łatwo i bez stresu. Dostarczenie zajęło jej dosłownie kilka minut, z półgodzinnym odpoczynkiem między każdym. Żyła wiele lat po naprawie i cieszyła się dojrzałą starością. Cieszę się, że ją uratowaliśmy.

Ale wszystkie jej młode zostały naprawione. Dorastali z gorszymi problemami. W większości nadal drobne, ale na tyle, że nigdy nie można ich było hodować bez względu na rodowód lub inne cechy. Jedna z jej córek, którą trzymaliśmy, musi udać się do weterynarza, ponieważ jej jedyny miot był w całości naruszony. Prawie umarła. Oczywiście została naprawiona natychmiast. (Na szczęście dzieciom się udało, ale nie mogliśmy ryzykuje, że pozwoli jej mieć więcej.)

Chodzi mi o to, że matki nie odrzucają młodych bez powodu. jej, jest to konieczne, aby uratować resztę miotu.

prawie zawsze jest coś nie tak z odrzuconym potomstwem.

W większości dzieje się tak dlatego, że wie, że umrze bez względu na to, co zrobi, i nie może sobie pozwolić na marnowanie zasobów, które mogłyby zostać przekazane zdrowym szczeniętom. Czasami, rzadko, tak naprawdę chory w sposób, który zagraża przetrwaniu drugiego szczenięta. Tak czy inaczej, dla dobra zdrowych szczeniąt, chory musi iść w jej głowie.

Nawet jeśli nie jest tak ciężki, jak myśli, nawet jeśli szczenię można technicznie uratować, „s zawsze ma jakiś powód w jej umyśle, a później może cię prześladować.

Jest jeden wyjątek. Po pierwsze czas matki niekoniecznie musi w pełni wiedzieć, co robią. Instynkt sięga tylko daleko. Mogą i robią błędy, ogólnie.Ale muszę powiedzieć, że tak naprawdę nigdy nie widziałem błędnego odrzucenia potomstwa. Ani razu w życiu nie obserwowałem hodowli zwierząt różnych gatunków (nawet teraz hoduję myszy). Jest to możliwe, ale nie postawiłbym na pieniądze jeśli jakiekolwiek odrzucenie jest błędem, chyba że matka jest pierwszą osobą i popełniła inne błędy. Nawet wtedy jest to tylko może błąd.

Przygotuj się. Może się to nie udać bez względu na to, jak spróbujesz. I może mieć problemy zdrowotne na całe życie, jeśli to zrobi. Matki, ogólnie rzecz biorąc, wiedzą, co robią.

EDYCJA: Antyroduktorzy, proszę zauważyć, że wszystko to miało miejsce w latach 90., kiedy byłem małym dzieckiem. To była moja mama projekt. Obecnie posiadam jednego naprawionego kundla kota i nie byłem osobiście zaangażowany w hodowlę kotów jako dorosły. Więc proszę, nie trać czasu mojego i swojego na wykłady. To bardzo dyskusyjna kwestia.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *