Czy fajnie jest grać na perkusji?


Najlepsza odpowiedź

Tak i nie, a to całkowicie zależy od osoby grającej i dlaczego.

Jeśli dziecko siedzi przy bębnach i hałasuje, dobrze się bawi; który w pewnym momencie zanika. Jeśli dziecko poczuje chęć do nauki gry, zabawę można zastąpić dużą ilością trudnej aktywności umysłowej i fizycznej, która może zachęcić lub zniechęcić każdą osobę, która podniesie parę patyków.

Jeśli profesjonalista siedzi przy bębnach, w zależności od poziomu umiejętności, wie, ile czasu i wysiłku włożono w osiągnięcie tego poziomu, a ciągłe powtarzanie różnych ćwiczeń w celu osiągnięcia koordynacji, muzykalności i techniki nie zawsze było zabawne. Końcowe rezultaty mogą być satysfakcjonujące i mogą być bardzo satysfakcjonujące podczas grania z innymi muzykami. Jeśli możesz zarabiać na życie z czegoś, co kochasz i czym się pasjonujesz, to jest to prawdziwe błogosławieństwo, niewiele doświadczeń.

Doświadczyłem dobrej zabawy. Doświadczyłem też frustracji. Dodaj do tego trochę bólu. Pęcherze nie są zabawne, ale tworzą modzele, które w końcu są bardzo przydatne. Krwawiło mnie skrobanie czegoś w kostkę podczas poruszania się po planie. Dowiesz się, jak ustawić rzeczy, aby nie doświadczyć takich wpadek, i mogą one być dość powszechne dla wszystkich graczy.

Niektórzy perkusiści nigdy nie są naprawdę zadowoleni ani szczęśliwi, ponieważ ZAWSZE jest coś, co twoja głowa chce zagrać, Ciało jeszcze tego nie potrafi i wiesz, że czas i wysiłek to jedyna rzecz, która cię tam zaprowadzi, i jest to całe życie na osiągnięcie i utrzymanie poziomu umiejętności. Nie mamy „przyjemności” per se, ale satysfakcję osiągamy, gdy technika się rozwija. Zabawa przychodzi, gdy przynajmniej dla mnie używamy tej techniki w zespole, czy to na żywo, czy podczas nagrywania. Nie przepadam za czerpaniem satysfakcji z rysowania lub zabawą przy czterech ścianach. Potrzebuję interakcji. NIC nie może się równać z interakcją, z jaką muzycy dzielą się od chwili do chwili. Więc tak, to może być niezła zabawa, chociaż z mojego doświadczenia wynika, że ​​słowa takie jak satysfakcja i satysfakcja wydają się bardziej odpowiednie.

Z drugiej strony są tacy, którzy grają na instrumencie dla niewiele więcej niż spotykanie lasek. w barach, w których grają, nie chcą robić nic więcej, niż tylko zachować odpowiedni czas, a perkusję traktują jako środek do celu. Bawią się i są zadowoleni z tego, co robią.

Wielu graczy na perkusji dobrze się bawi po prostu siadając i grając przez pół godziny do muzyki swojego ulubionego zespołu, a następnie coś innego w ciągu dnia.

Jak mówię, wszystko zależy od osoby i tego, dlaczego gra na instrumencie.

Odpowiedź

Wczesny sprzęt perkusyjny był trochę ograniczone.

Prawą stopę zajął bęben basowy. Wydawało się to logiczne, ponieważ wzór basu „czwórka na podłodze” był kluczowym fundamentem wczesnego jazzu. Pedał basowy był prosty – skórzany pasek (później łańcuszek lub metalowe ogniwo) przechodził bezpośrednio z podnóżka do bijaka.

Lewą stopę zajmowała nowa innowacja, talerz wysokiego kapelusza. . Ponownie pedał przeszedł bezpośrednio do ruchomej części statywu talerza. Górny talerz wysokiego kapelusza został zamontowany na tej ruchomej części za pomocą sprzęgła.

Ponieważ większość ludzi jest praworęcznych, a gra na talerzu wydawała się wymagać większej aktywności, dominująca prawa ręka została skrzyżowana nad lewa ręka, która prawdopodobnie miała mniej do roboty na werblu.

Nowoczesny sprzęt wykorzystuje opcjonalną hydraulikę i „teleskopowe” krzywki, dzięki czemu obie stopy mają więcej opcji. Perkusista może poświęcić obie stopy na pedałowanie bębna basowego lub użyć pedału po lewej stronie zestawu do otwierania i zamykania talerzy wysokiego kapelusza po prawej stronie zestawu za pomocą hydrauliki.

Pod koniec dnia jednak stopy perkusisty nie zmieniają zbytnio pozycji. Uznany perkusista nie zmieni pozycji stopy tak bardzo, jak robi to znakomity organista. To przyczepione dłonie naprawdę latają wokół zestawu. Typowa pozycja siedzącego perkusisty, z kolanami rozstawionymi pod kątem 90 stopni, wydaje się sprzyjać dźwigni i równowadze. Tak więc oryginalne rozmieszczenie pedałów, które zaczęło się około sto lat temu, miało pewną wartość.

Niektórzy perkusiści „rozwiązali” problem ze zwrotnicą, grając lewą ręką na wysokim kapeluszu. Derrick Bostrom, dawniej z Meat Puppets, grał w ten sposób. Jestem pewien, że inni też to zrobili. Z punktu widzenia kogoś, kto spędził dużo czasu na ćwiczeniach typu Stick Control zorientowanych na oburęczność, ma to sens.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *