Najlepsza odpowiedź
Prawdziwa historia:
Uczyłem w szkole w Wauconda , IL (na północ od Chicago), a moja klasa wychodziła na pole obok sali bankietowej. Pewnego dnia zamożny mieszkaniec chciał urządzić przyjęcie o tematyce hawajskiej, więc zapłacił za to sali bankietowej. Okazuje się, że byli właścicielami pola obok swojej hali i urządzili tam przyjęcie.
Patrzyłem, jak podjechała przyczepa z platformą, na której znajdowało się 8 palm. Każdy z nich miał około 20 stóp wzrostu. Moi uczniowie i ja przestaliśmy robić to, co robiliśmy, aby obserwować, jak sadzą te drzewa na polu. To było niesamowite… mają specjalny ryś rudy (mały buldożer) ze specjalną przystawką do podnoszenia drzew i umieszczania ich w ziemi. Nory wykopano wcześniej tego dnia.
Nie widziałem imprezy. Działo się to w nocy, a ja byłem tam tylko w dzień. Słyszałem o tym od jednego z moich współpracowników, który mieszkał w pobliżu szkoły.
W każdym razie to było we wrześniu. Zostawili drzewa i do listopada wszyscy byli martwi. Dopiero wtedy ich zdjęli. Nie przeżyli pierwszego mrozu.
Więc nie… Uważam, że palmy nie przetrwają w Chicago. Przynajmniej nie na zewnątrz.
Odpowiedź
Na zewnątrz wielkie palmy z wysokimi pniami, takie jak palmy kokosowe i palmy kalifornijskie (Waszyngton), nie mają szans. Istnieją dwa mniejsze gatunki, które naprawdę nie mają zbyt wielu pni i rosną bardziej jak krzew, który może mieć szansę w bardzo chronionym miejscu, takim jak patio wychodzące na południe ze ścianami i oknami od zachodu i wschodu, oraz następnie zakryte podczas skoku poniżej zera. Dwie najtwardsze dłonie to Needle Palm i Dwarf Sabal Palm (Sabal minor). Oba są potencjalnie odporne na około zero stopni F, a może poniżej. Miłośnicy palm w Nowym Jorku (Long Island), Philly w New Jersey uprawiają je na zewnątrz w ziemi, ale to chyba najzimniejszy klimat, jaki znam. Kto wie o globalnych zmianach klimatu.