Czy kobiety są bardziej małostkowe niż mężczyźni?

Najlepsza odpowiedź

Nazywamy kogoś małostkiem, gdy jest zaniepokojona lub nawet ma obsesję na punkcie spraw o mniejszym znaczeniu.

W artykule Dlaczego kobiety przepraszają więcej niż mężczyzn. Różnice między płciami w progach postrzegania zachowań obraźliwych (Psychological Science, listopad 2010) Schumann i Ross odkryli, że stereotyp, że kobiety przepraszają bardziej niż mężczyźni, jest prawdziwy.

Zagłębiając się głębiej, odkryli, że dzieje się tak, ponieważ kobiety mają niższe progi wykroczeń niż mężczyźni. Innymi słowy, częściej przepraszali, ponieważ dostrzegali, że częściej obrażali innych ludzi. Byli również bardziej skłonni niż mężczyźni, aby oceniać scenariusze jako obraźliwe.

W konsekwencji kobiety są bardziej podatne na obrażenia niż mężczyźni, a więc generalnie kobiety wydają się bardziej małostkowe niż mężczyźni. Z drugiej strony mężczyźni wydają się niewrażliwi na kobiety, ponieważ rzadziej postrzegają scenariusze (a tym samym ich działania lub słowa) jako obraźliwe.

Odpowiedź

Całkiem możliwe, że kobiety są bardziej częściej obrażają się niż mężczyźni, ponieważ mężczyźni i kobiety są wychowywani w różnych stylach komunikacji. Niekoniecznie jest to jednak najbardziej prawdopodobny wniosek, więc też go omówię. Ponieważ jestem w większości zaznajomiony z badaniami opartymi na populacjach amerykańskich, pamiętaj, że są one specyficzne dla kultury i prawdopodobnie różnią się w skali międzynarodowej.

Amerykańskie kobiety są wychowywane do używania „wygładzających” umiejętności społecznych – do ćwiczenia taktu, zabezpieczyć swoje wypowiedzi, aby nie brzmiały zbyt uparcie, aby zasugerować, że mogą się mylić poprzez odmawianie pytań, przeprosiny i powiązane zachowania. Uczy się ich, że to, jak bardzo są „sympatyczni”, zależy od umiejętności bycia nieszkodliwym. Oni także „dzielą podłogę” – tj. Przyciągają innych do opowiadania historii, na przykład „och, opowiedz część o…” i „jakie było twoje lato?” Ich umiejętności komunikacyjne, aby być nieco redukcyjnym, mają charakter kooperacyjny.

Mężczyźni są wychowywani, by rywalizować o podłogę – by przewyższać nawzajem historie, żartobliwie stawiać się w rywalizacji, przerywać więcej i wybrać temat rozmowy. Przynęta w postaci zagrożeń i wyzwań podczas grania w gry lub współpracy jest powszechna w amerykańskiej kulturze męskiej, przynajmniej w klasie robotniczej i średniej. (Właśnie czytałem męskie zeznania na ten temat w niektórych dyskusjach na temat gier; ich zdaniem kobiety nie rozumieją reguł konkurencji i obrażają się z powodu poniżenia. Na podstawie badania koleżanki na temat policjantów i różnic między mężczyznami a kobietami komunikując się poprzez opowiadanie historii wojennych, ten opis jest prawdopodobnie poprawny.)

W rezultacie to, co kobiety uważają za obraźliwe, mężczyźni często by nie robili. „Prześladowanie” jest powszechne w kulturach pracy zdominowanych przez mężczyzn, takich jak sport, straż pożarna i policja oraz fizyczne prace fizyczne. Jedną z trudności, na jakie napotkali funkcjonariusze akcji afirmatywnej, gdy została ona opracowana, było to, że mgławienie miało inny wpływ na kobiety niż na mężczyzn – miało, termin pytającego „obraża” ich.

Z drugiej strony, heteroseksualni mężczyźni prawdopodobnie obrażają kobiety, które krytykują je w sposób, w jaki nie robią tego ze strony innych mężczyzn. Na przykład możliwe jest, że sugerowanie, że mężczyzna jest maminsynkiem, jest dopuszczalne wszędzie (pod warunkiem, że osobie nie przeszkadza, że ​​obraża gejów mówiąc to) i że mężczyzna jest bezsilny, byłoby uznane za legalne sportowe przekomarzanie się, ale kobieta publiczne sugerowanie, że z jej doświadczenia wynika, że ​​mężczyzna w penisie grupy nie funkcjonuje dobrze, byłby wysoce obraźliwy – szczególnie w przypadku ilustracyjnych szczegółów.

Innymi słowy, społeczny kontekst zniewagi byłby tym, co zdeterminowało przestępstwo większości mężczyzn, podczas gdy treść zniewagi określałaby jej obraźliwość wobec kobiet. (Nie widziałem badań testujących to, więc proszę przyjąć to rozumowanie tylko jako hipotezę. Ale idea treści a kontekst jako zmienna wydaje się pasować do moich obserwacji).

Mężczyzn często obraża kobiety, które przyjmują określone cechy oznaczone jako „mężczyźni”. Jako ilustracyjna anegdota, wydziały angielskiego i mowy w Iowa wspólnie nadzorowały program retoryki, przeznaczony dla studentów pierwszego roku, aby uczyć się mówienia i pisania oraz umiejętności pisemnych i ustnych publiczności.

Relacje od osób w na wydziale pojawiły się uwagi wydziału angielskich mężczyzn, że kobiety na Wydziale Komunikacji były agresywne i kłótliwe. Według ich standardów była to prawdopodobnie prawda; kobiety na kierunkach angielskich nie stoją w sprzeczności z ich naturalnymi umiejętnościami społecznymi, ale kobiety na studiach retorycznych są zachęcane – i jeśli chcą nagród akademickich, wymagane – do obrony własnych pozycji i atakowania innych. Wielu mężczyzn po angielsku zrobiło to automatycznie, ale wydział męski nie uważał ich za agresywnych lub kłótliwych (chociaż oczywiście dobrze wyszkolony atak był celem retorycznym, a nie angielskim).

To komplikuje różnica klas. Kobiety z klasy robotniczej wydają się być bardziej bezceremonialne, bardziej chroniące swoją pozycję i częściej używają „obraźliwych” terminów – tj. Wyrażeń typu „jesteś pełna gówna” – niż kobiety z klasy średniej. Możliwe, że gdyby studia skoncentrowane na różnicach między płciami pozwoliły na zajęcia w klasie, stopień popełnionego wykroczenia ze względu na płeć nie byłby znaczący, a kontekst mógłby nie być zmienną.

Na przykład byłem przyzwyczajony do wychowania w klasie (i obszar, w którym spędziłem swoje nastoletnie lata), aby powiedzieć „Bzdura!” jeśli się z kimś nie zgadzam. Uraziło to każdego profesora z wychowanej klasy średniej, jakiego kiedykolwiek miałem, mężczyzny czy kobiety. Lata zajęło mi nauczenie się, jak zostać klasą średnią, a potem musiałem nauczyć się wszystkiego od nowa, aby przestać być „kobietą” z klasy średniej i zamiast tego zostać „akademikiem” z klasy średniej. Być może dobrze dogaduję się z wieloma mężczyznami z klasy średniej, ponieważ bardziej przypominają kobiety z klasy robotniczej niż kobiety z klasy średniej.

Ale to inna teoria na inny dzień. (I właśnie przyszło mi do głowy, że poprzedni akapit może być przykładem tego, jak przypadkowo urazić niektórych mężczyzn. Ale zostawię to do dyskusji, którą może wywołać.)

Dziękuję za pytanie, Nimisha.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *