Najlepsza odpowiedź
Czy mają na myśli to samo: „Don” t wytrzyj usta ”,„ Nie uciekaj z ust ”i„ Nie uciekaj przed swoimi ustami ”?
OK, to jest prosto z czubka mojej głowy , ale wydaje mi się, że pamiętam, że „Nie zaczynaj buzi” oznaczałoby nie mów. Nigdy nie słyszałem o „Nie uciekaj z ust”. „Nie uciekaj do ust” oznaczałoby, jak sądzę, nie mów negatywnie ani obraźliwie.
Dobra, niewielka korekta – właśnie wyszukałem w Google. Bieganie ustami to coś więcej niż tylko mówienie – to nadmierne mówienie i uciekanie do ust niekoniecznie musi być negatywne lub obraźliwe, ale mówić rzeczy, których prawdopodobnie nie powinieneś – na przykład gdy ujawniasz dane osobowe o innych lub o sobie .
Odpowiedź
„Patrzeć na niego” oznaczałoby, że uważasz go za godnego twojego oblicza. Jeśli nikt nie będzie na niego patrzył, to są społecznym odpowiednikiem bycia nazywanym trędowatym. Kiedy chodziłem na imprezy w liceum, byłem kujonem i nigdy nie postrzegano mnie jako kogoś, kto miałby potencjał, by stać się popularnym.
Ilekroć „popularni ludzie” to ci, którzy wydawali się być zawsze otoczony innymi „popularnymi ludźmi”, gdybym wszedł do pokoju, w którym zgromadzili się ci popularni, rozmawiając o tym, o czym mówią popularni ludzie, nikt nawet na niego (mnie) nie spojrzy. Potwierdzenie mojej obecności byłoby jak powiedzenie (towarzysko), dołącz do naszego kręgu (palancie) i zostańmy przyjaciółmi razem z resztą z nas.
Zawsze byłem niewidzialny. Mogłem patrzeć na kwadratową twarz i nie byłoby oznak rozpoznania, nigdy żadnego wyrazu otwartej życzliwości, to było tam, to było dla popularnego faceta stojącego za mną.
Dwadzieścia lat później , na przyjęciu zjazdu klasowego jest obecnych wiele takich samych osób. Podchodzę do jednego faceta, którego znam (przynajmniej znanego z jego popularności) od gimnazjum przez HS i nie tylko. Wie, że go znam, bo uznał moją obecność (nie będąc otoczonym przez swoich pochlebców) i mówi do mnie, jak masz na imię? – Śmieją się z niego i go oczerniają. Nikt nawet na niego nie spojrzy. Jestem nim. Ale spójrzmy na fakty takie, jakie były i nadal są dzisiaj. Jestem dziwnym facetem, na który patrzę. Zawsze miał te kręcone, kędzierzawe włosy (pomyślcie o Linku z „Mod Squad”). Biali ludzie nie powinni wyglądać jak czarni. Mówiłem zabawnie i miałem dziwne pomysły, mówiłem o rzeczach, na których nikt tak naprawdę nie dbał lub nie chciał się przejmować.
Lubiłem myśleć o sobie jako o „uczonym-idiocie”, ale jedynym problemem było to, że nie był zbyt dobry ani naprawdę dobry w żadnej konkretnej rzeczy, jak większość sawantów. Chociaż ta część idioty nie została zaakceptowana.
Mrc109