Najlepsza odpowiedź
Jeśli mu nie przeszkadza (zwykle chłopaki nie, a może nawet wolą), to idź na to. Jest używany jako słowo pieszczoty lub aby pokazać pociąg do innych, który może, ale nie musi, okazywać posiadanie pod względem uczuć / emocji, takich jak miłość. Tak jakbyś twierdził, że jesteś właścicielem jego miłości lub, mówiąc normalnie, jego serce jest dla ciebie wszystkim lub kocha cię całym sercem. Osobiście uważam to za słodkie, swobodne i delikatne dla uszu.
Zwykle, gdy masz pytanie do / o swojego chłopaka, radzę najpierw zapytać go o to, jak wolisz, żeby do ciebie przyszedł zamiast biegać do nieznajomych online, kiedy ma pytania do Ciebie lub na Twój temat.
Odpowiedź
„Nie chcę widzieć innych ludzi”, ogłosił po naszej trzeciej randce. „Chcę Cię widzieć wyłącznie”.
„Czy to oznacza, że jesteś moim chłopakiem?” Zapytałam.
„Chłopak?”
On skulił się.
Kiedy miał miejsce ten dialog, przez jakiś czas nie było mnie na randce. Dokładnie 20 lat. Świat stał się innym miejscem i nie potrafiłem zinterpretować całej nowej nomenklatury usianej minami lądowymi. Przytłaczająca ilość subtelności i implikacji przemknęła mi przez głowę. Trochę za późno zdałem sobie sprawę, że pewne słowa, które zawsze znałem, są teraz załadowane, a zatem niedostępne. Najwyraźniej jednym z nich był „chłopak”.
Żeby było jasne, nie zbliżałem się do jeszcze bardziej niezrozumiałej sfery definicji związku. Nie ma nic bliskiego „dokąd to zmierza? Co dla Ciebie znaczę? Zanim przejdziemy dalej, czy będziesz mnie kochać na zawsze? ”
Chodziło bardziej o dylemat dotyczący słownictwa. Jak mam odnosić się do osoby płci przeciwnej, z którą nie jestem żonaty, ale która jest… cóż, „wyjątkowa”? (Chciałem powiedzieć „mój”, ale teraz wiem lepiej.)
A jak go teraz nazywam, kiedy mieszkamy razem, ale nie jesteśmy zaręczeni ani małżeństwem?
Mógłbym nazywać go „moim kolesiem”, ale nie jestem takim hipsterem. Uważam, że zarówno „wielbiciel”, jak i „zalotnik” są aroganccy i jednostronni.
„Narzeczeni” brzmi zbyt królewsko. „Beau” ma je ne sais quoi , ale nie jest typowy. „Confidant” skrywa zbyt wiele tajemnic. „Escort” brzmi tak, jakbym musiał zająć się odnowieniem usługi. „Płomień” jest gorący, ale migocze. „Facet” jest czuły, ale zbyt swobodny. Mógłbym go nazwać moim „przyjacielem”, którym jest, lub moim „towarzyszem”, co jest technicznie dokładne, ale dla zachowania precyzji musiałbym jednak wspomnieć o dodatkowych korzyściach, jakie niesie ze sobą nasza przyjaźń, a które Ty ” d słusznie rozważ TMI.
„Znaczący inny” jest sztywny. „Kochanek” jest zbyt jednostronny, podobnie jak „przedmiot”. Mogę go nazwać „skruszkiem”; według słownika miejskiego jest to słowo, które należy użyć „kiedy ktoś jest tak uroczy, że nie możesz sobie z nim poradzić”, co z pewnością ma zastosowanie, ale tak naprawdę nie pasuje do jego osobowości. Tragicznie, tak jest też w przypadku „muffin stadniny”.
Mógłbym go nazwać „boo”, ale kiedy wypróbowałem, przewrócił oczami. Albo „bae”, tylko że nie mogę tego zrobić. Nie jestem nawet pewien, jak dokładnie to wymówić.
Mógłbym powiedzieć „narzeczona”, ale to byłoby mylące. „Partner” brzmi tak, jakbyśmy pracowali w kancelarii prawniczej lub powinniśmy jechać na koniach, a „współlokator” pomija jedną z moich ulubionych części, tę, która sugeruje romantyczne uwikłanie i inne szaleństwa.
Mimo, że jestem żywiołowy, czułem, że „rycerz” byłby zbyt melodramatyczny.
Po rozważeniu wszystkich opcji zdecydowałem, że nazywanie go Chłopakiem daje mu solidną Tytuł, który jasno wyjaśnia, kim on jest w odniesieniu do mnie, jest zarówno społecznie odpowiedni, jak i powszechnie rozumiany.
Jako dodatkowy bonus, Boyfriend subtelnie szanuje fakt, że sprawia, że czuję się jak nastolatka w ekscytującym, pełnym przygód, naprawdę nie spodziewałem się, że to się stanie. moje-życie-i-dziękuję-za-bycie-tak-cudownym sposobem.
To zobowiązujące, ale zabawne. Ekskluzywny, bez nadmiernej zaborczości. Młodzi, którymi oboje jesteśmy.
Idę z tym.
(Ten post został pierwotnie opublikowany w The Daily Beast pod tytułem „Jak nazywam mężczyznę, którego kocham?” Od tego czasu termin Chłopak okazał się sukcesem.)