Najlepsza odpowiedź
Krótka odpowiedź: Tak. To jest możliwe. Pracowałem w niepełnym wymiarze godzin jako sprzedawca samochodów dla dealera Volvo, sprzedając i wynajmując nowe i używane samochody na 2 miesiące i 4 lata. Pracuję około 30 godzin tygodniowo lub mniej. Pracuję w każdą sobotę od otwarcia niedziela (9: 00-18: 00), niedziela od otwarcia do zamknięcia 12-17, wtorki od 13:00 do 21:00, w czwartki od 13:00 do 21:00.
Długa odpowiedź: Oczywiście, że to możliwe! Chociaż, co prawda, dość rzadkie. Kiedy zaczynałam, kierownik wyjaśnił mi, że diler (i cała firma zajmująca się sprzedażą samochodów) nigdy nie zatrudnia sprzedawców na pół etatu. Od sprzedawców samochodów prawie zawsze oczekuje się, że będą pracownikami pełnoetatowymi. Przypuszczam, że moja historia jest nieco wyjątkowa. Muszę być w niepełnym wymiarze godzin, ponieważ jestem studentem w niepełnym / pełnym wymiarze godzin (w zależności od semestru i liczby zajęć, na które mam ochotę). Kiedy ubiegałem się o stanowisko mojego dealera, byli stosunkowo nowi, ponieważ byli otwarci dopiero kilka lat, a ówczesny kierownik sprzedaży (który później wziął mnie pod swoje skrzydła i nauczył mnie wszystkiego, co wiedział, i został moim mentorem, zanim przeszedł na emeryturę ) miał problem z pozyskaniem i zatrzymaniem ludzi, którzy faktycznie chcieli pracować. Pokazałem, że jestem poważny i naprawdę chciałem zrobić karierę w sprzedaży samochodów i że chciałem nie tylko zarabiać, ale także zarabiać pieniądze dla dealera. menedżer był gotowy mnie zatrudnić i zaplanował dla mnie drugą rozmowę, aby spotkać się z dyrektorem generalnym, jego szefem. Pamiętam, że zajęło im to tygodnie, zanim przeprowadzili „weryfikację”. W tym czasie pozostawałem na radarze przyszłych menedżerów, dzwoniąc raz w tygodniu w celu uzyskania informacji o tym, czy dostałem pracę, czy nie. Później mój menedżer przyznał, że musiał przekonać właściciela, aby pozwolił mu mnie zatrudnić, ponieważ właściciel miał zasadę, aby nigdy nie zatrudniać sprzedawców na pół etatu. Mój przyszły kierownik ds. sprzedaży był gotowy pociągnąć za spust, ale właściciel się wahał. Ostatecznie dostałem tę pracę, a Ron, mój kierownik, powiedział mi później, że właściciel pojawił się i był naprawdę zadowolony, że zabrali mnie na pokład, ponieważ ciężko pracowałem i osiągałem wyniki równie dobre lub lepsze niż osoby zatrudnione na pełny etat, mimo że byłem sprzedawcą w niepełnym wymiarze godzin. Pracowałem w firmie 2 lata i 4 miesiące , i kocham to! Niedługo skończę studia licencjackie i planuję pozostać w firmie jako sprzedawca na pełny etat… i być może w przyszłości zostanę menadżerem!
Dziękuję za przeczytanie i za zadanie tak wspaniałego pytania !
Odpowiedź
Po pierwsze, pozwól mi zacząć od wyjaśnienia, dlaczego nie chcesz zajmować się sprzedażą samochodów:
– Będziesz pracować aż do o północy
-Pracujesz często do północy
-Pracujesz w weekendy i święta
-W weekendy i święta będziesz pracować do północy
– Będziesz pracował od dzwonka do dzwonka
– Będziesz miał minimalny płatny czas wolny (WOM)
– Zapomnij o dniach wolnych w ostatnim tygodniu każdego miesiąca (koniec miesiąca)
– Możesz pracować 60 godzin tygodniowo lub dłużej
– Klienci będą na ciebie krzyczeć i obrażać
– Będziesz przychodzić do pracy w dni wolne
– W dni wolne będziesz przychodzić do pracy, aby spotkać się z klientem, który się nie pojawi.
– Zostaniesz wezwany ponownie Pracuj zaraz po wyjściu na lunch
-Zrobisz niech weterani handlowcy i / lub menedżerowie cię wybierają / nie rozmawiają z tobą / krzyczą i obrażają cię przez co najmniej pierwsze 90 dni
– Będziesz miał dni, w których będziesz pracować przez większość dnia za jedyne 100 $ mini umowa
– Będziesz mieć dni, w których będziesz pracować przez większość dnia nad jedną umową, zarabiać na niej, a następnego dnia dowiesz się, że musisz podzielić swoją prowizję ze współpracownikiem
Nadal chcesz zająć się sprzedażą samochodów? Ok, posłuchaj więc.
Możesz zarobić dużo pieniędzy na biznesie samochodowym. I z 0 stopniami naukowymi. Jako sprzedawca samochodów możesz zarobić więcej niż 100 000 USD, jednak nie chodzi o to, ile wiesz o samochodach.
Dzięki internetowi wielu klientów dowie się o samochodzie więcej niż sprzedawca. Widzisz, sprzedaż samochodów (ogólnie sprzedaż) dotyczy ludzi. To biznes ludzi. Chodzi o kontakt z ludźmi. Chodzi o słuchanie tego, co jest ważne dla ludzi. Opowiedzą ci, jak chcą być sprzedani.
I nigdy nie pozwól nikomu wmawiać, że jesteś za młody, aby zarobić 60 000, 100 000 USD lub cokolwiek. Wiek to po prostu wymówka. Możesz wyjść ze sprzedaży cokolwiek w nią włożysz; bez względu na wiek. Musisz codziennie ostrzyć swój topór. To praktyka. To odgrywanie ról. To przygotowanie i samorozwój. To grind.
Ci, którzy płacą „dzienny czynsz”, będą się wyróżniać i prosperować. Następnie przechodzą do F&I. Następnie dział sprzedaży. Potem GSM, GM, a może nawet partner pewnego dnia. Niektórzy z najbogatszych ludzi, jakich spotkałem w życiu, to dealerzy samochodowi. Wielu z nich zaczęło od dołu i krwią, potem i łzami dotarło na sam szczyt.
Poza tym w tym biznesie jest dużo bocznych ruchów.Ludzie zawsze mówią, że po drugiej stronie trawa jest bardziej zielona, jednak 99\% z nich nigdy nie zawraca sobie głowy nawożeniem własnej trawy. Nie wpadaj w tę pułapkę przechodzenia od sprzedawcy do sprzedawcy, chyba że wpadniesz w nieetyczny dealer. W takim razie wyjdź.
Spróbowałbym dostać się do dużego sklepu. Ogólnie rzecz biorąc, sklepy Dodge, Chevy lub Ford będą sprzedawać więcej niż, powiedzmy, sklep Subaru lub Mazda. Może teraz te sklepy o dużym wolumenie zatrudnią tylko doświadczonych sprzedawców, nie wiem. Musisz gdzieś zacząć. Wiele osób zaczęło od mycia samochodów i to jest w porządku.
Sądzę, że warto zainwestować w siebie, ćwiczyć i stosować zdobytą wiedzę. Zdobądź prawdziwego mentora lub wirtualnego mentora. Przeczytaj i obserwuj ludzi takich jak Grant Cardone. Czytaj książki Granta, słuchaj jego podcastów i oglądaj jego filmy w YouTube. Ten facet jest profesjonalistą. Są też inne.
Co najważniejsze, sprzedaż to inicjatywa. Chodzi o zrobienie wszystkiego, co możesz legalnie zrobić, aby wykonać swoją pracę. Przeczytaj „Wiadomość do Garcii” autorstwa Elberta Hubbarda. Chodzi o inicjatywę.
Powodzenia w podróży.