Czy można się popełnić plagiat?


Najlepsza odpowiedź

Technicznie tak. Ale w praktycznym sensie nie do końca. Ale nadal tak.

Plagiat to przedstawianie cudzych pomysłów (lub słów) jako własnych, więc w tym sensie nie ma żadnego oszustwa związanego z ponownym użyciem własnych słów i pomysłów. Są „wasze”, więc nie jest to plagiat per se .

Jednak to, co robi się lepkie, to wtedy, gdy te pomysły były wcześniej przesłano lub opublikowane :

  • W kontekstach akademickich , tam „ jest oczekiwaniem, że to, co teraz ponownie przesyłasz, jest twoją unikalną pracą dla określonej klasy lub zadania, więc jeśli prześlesz sformułowania, akapity lub pełne sekcje, które wcześniej wykonałeś w innej pracy naukowej, jest to kwestia etyczna który graniczy z plagiatem. Najlepszym sposobem uniknięcia problemów z tym związanych jest zacytowanie lub wskazanie źródeł tych wcześniejszych prac, nawet jeśli są one „Twoje własne”. Zrobiłem to sam i widzę to cały czas w badaniach naukowych.
  • W kontekstach wydawniczych istnieje oczekiwanie, że to, co przesyłasz do wydawcy, nie zostało wcześniej wykorzystane w innej opublikowanej pracy (książce, czasopiśmie, artykuł w czasopiśmie, wywiad itp.). Jeśli więc prześlesz sformułowania, akapity lub pełne sekcje, które wcześniej opublikowałeś w innym miejscu, może to być poważny problem, ponieważ wprowadza wiele problemów etycznych i umownych, a nawet może narazić wydawcę na naruszenie praw autorskich, nie zdając sobie z tego sprawy. Świetne studium przypadku na tym jest Jonah Lehrer „s Imagine (który był notorycznie pełen autoplagiatu, a także pewnych fabrykacji, jak na ironię w książce o kreatywności): Problemy z autoplagiatem Jonaha Lehrera rosną w siłę [Zaktualizowano]

Najlepszą praktyką jest zawsze podawać źródła, nawet jeśli są to ty. Jeśli coś, co teraz piszesz, pochodzi z czegoś, co powiedziałeś / napisałeś wcześniej (w czymkolwiek, co zostało przesłane lub opublikowane w innym miejscu), powinno być cytowane tak jak każde inne źródło.

Odpowiedzialni autorzy często cytują siebie i cały czas odwołują się do swoich wcześniejszych spostrzeżeń i słów, zwłaszcza w kontekście akademickim i wydawniczym. Nie tylko pozwala to uniknąć zarzutów o autoplagiat, ale także zwiększa wiarygodność, pozwala uniknąć problemów prawnych oraz pomaga wzmocnić i udokumentować ich długoterminowe opanowanie tematu… a nawet może promować inne ich prace.

Odpowiedź

MOGĘ CI POWIEDZIEĆ PRAWIE PEWNOŚĆ, ŻE UCZNIOWIEC KUPIŁ ESEJ LUB OD KOGOŚ KUPIŁ. Za chwilę wyjaśnię więcej. Po pierwsze, powinno to być łatwe do udowodnienia, a część odpowiedzialności spoczywa na profesorze. Tak było, kiedy chodziłam do Glendon College na York University w latach 1976-1980.

Wraz z profesor Gail Brandt pomogłam stworzyć pierwszy Wydział Studiów Kobiet w Toronto, który Quora podjęła w swoich kwalifikacjach. 😡 Byłam pierwszą osobą, która ukończyła studia magisterskie z nauk o kobietach w ramach Wydziału Multidyscyplinarnego (Terenowego) w 1980 roku. Z wyróżnieniem uzyskałam dyplom z wyróżnieniem w języku angielskim.

Spędziłem ostatnie dziesięć lat, pisząc książkę, aby wygrać nagrodę Pulitzera (mam ponad 1,7 miliona wyświetleń na moim kanale YouTube).

Po prostu chciałem wyrzucić to z siebie i gdzieś tam. Nie mam zamiaru się popisywać.

Kilku profesorów feministek uczyło mnie jeden na jeden i było dla mnie twarde. Byli znani z tego, że nigdy nie dawali piątki. Mimo to ukończyłem szkołę ze średnią 3,8.

Nigdy nie wiedziałem, że wszystkie moje papiery „A” są trzymane na mikrofilmie. Pozwólcie, że profesorowie pamiętają, że dwa razy przeczytali artykuł na ocenę A + na ten sam temat! Prawie zawsze szukałem oryginalnych informacji – podróżowałem do archiwów Ottawy i rozmawiałem bezpośrednio z ludźmi w całej Kanadzie.

JEDEN DZIEŃ w czwartym roku byłem na wycieczce z przyjaciółmi – myślę, że było to wokół Bathurst i Lawrence . Natknęliśmy się na podziemny „sklep” i byłem oszołomiony, widząc, jak jeden z moich artykułów kosztuje 50 dolarów.

Mieszkałem w rezydencji i po powrocie podszedłem do dziekana i trzech profesorów. stary jak prostytucja, a profesorowie byli tego doskonale świadomi i właśnie dlatego trzymali w aktach wszystkie prace A i B +.

Moim zdaniem najlepszy esej, jaki kiedykolwiek napisałem, otrzymał ocenę B +. Kiedy wyraziłem żal do profesora psychologii męskiej, on właściwie powiedział: tak, to była doskonała praca, ale wrodzony głos feministyczny go irytował. Dodał, że wciąż dostaję ostatnią ocenę na kursie, więc jaki był mój problem .

Nadal nie wiem, w jaki sposób „kradnie się” papiery, ale mogę zgadywać, podążając za pieniędzmi kochanie.

Biorąc pod uwagę dzisiejszą technologię, łatwo jest prześledzić nawet fragmenty dokumentu, które są plagiatami, co jest podstawą do zwolnienia z każdej szkoły.

Przepraszam, że zapomniałem DODAĆ WAŻNĄ PORADĘ. Idąc dalej, sugerowałbym uczniom wysyłanie pocztą elektroniczną swoich prac do siebie przy użyciu poczty certyfikowanej Xpresspost, która wymaga podpisu. Nie otwieraj jej, ale zachowaj w archiwum. To ogromny dowód własności.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *