Najlepsza odpowiedź
Do diabła, tak.
Chodziłem do małej żydowskiej szkoły prywatnej (do ósmej klasy) i jedną z rzeczy, które najbardziej pamiętam w szkole, była polityka żywnościowa. Mieli w pełni wyposażoną, koszerną kuchnię, co tydzień inne menu na lunch i przez sześć lat, kiedy tam byłem, przeszli przez dwóch różnych kucharzy. Obiady były naprawdę smaczne, zwłaszcza to, co nazywali „spaghetti tacos”. (Tak, dokładnie tak to brzmi.)
Warto również wspomnieć, że kiedy ludzie przynoszą smakołyki na urodziny, kupują tylko pączki lub lody lub mniej więcej połowę czas. Druga połowa, po prostu przyszli z rondem ciastek, które kucharz (naprawdę słodki facet o imieniu Jack) zrobił specjalnie dla nich.
Z drugiej strony obiady w szkole publicznej… Cóż Przede wszystkim szkoły publiczne są o wiele większe niż szkoły prywatne. Panie lunchowe nie mają czasu na przygotowanie świeżych posiłków dla kilku tysięcy dzieci każdego dnia. W moim publicznym liceum menu na lunch jest takie samo co tydzień i jest tam około dwóch rzeczy, które są jadalne – pizza przyniesiona z pobliskiego knajpy i burrito w kuchence mikrofalowej. To jest dalekie od spaghetti tacos i domowej pizzy z mojej prywatnej szkoły.
Odpowiedź
Jestem brytyjskim nastolatkiem, ostatni rok liceum (klasa 11), uczęszczam do szkoła prywatna w Anglii. Jednak wcześniej chodziłam do szkoły publicznej, przez 2 lata i przez kilka miesięcy do prywatnej (bez internatu). Większość moich znajomych poza szkołą chodzi do szkół publicznych. Dlatego czuję się kwalifikowana do odpowiedz na to pytanie.
Ustalmy różnice i podobieństwa.
- Z mojego doświadczenia ; dzieci w szkołach prywatnych i publicznych zachowują się tak samo. Dzieci są dziećmi. Za pieniądze nie można kupić „dobrego zachowania” ani mniej bójek. Nadal ma miejsce znęcanie się, zrzędliwość, rasizm, homofobia. chłopców.
Jednak w przeciwieństwie do szkół publicznych, gdzie (z mojego doświadczenia) rzeczy albo nie brak autorytetu, kary są minimalne W szkołach prywatnych te i poradzić sobie z tym szybciej, ostrzej i efektywniej.
- Inną rzeczą, jaką zauważyłem, jest to, że większość dzieci w szkołach prywatnych jest ogólnie chroniona i nie ma wiedzy o świecie. Dziewczyna z mojego roku myślała, że „isis” to kraj. Wydaje się, że ludzie nie zdają sobie sprawy z otaczającego ich świata.
- Edukacja w szkołach prywatnych jest taka sama. Jedyna różnica polega na tym, że większość nauczycieli w szkołach prywatnych ma tendencję do autentycznej troski o swoich uczniów. Nigdy nie dostałem tego z mojej poprzedniej szkoły. W szkołach prywatnych GCSE zaczynamy w klasie 9, a nie w 10 – co daje nam więcej przygotowań.
Oczywiście myślę, że to zależy od szkoły, do której chodzisz. W Anglii jest kilka naprawdę dobrych szkół publicznych, które prawdopodobnie są lepsze niż szkoły prywatne. Być może właśnie uczęszczałem do naprawdę kiepskiej szkoły publicznej. Kto wie.
- Podczas Covid 19. Wszystkie szkoły w Anglii były zamknięte na dobre kilka miesięcy (z wyjątkiem kluczowych dzieci pracowników). To naprawdę podkreśliło, jak uprzywilejowani byli uczniowie prywatni. Wszystkie dzieci miały dostęp do komputerów, drukarek. Wszystko, czego mogli potrzebować, wszystkie nasze lekcje były online. W ogóle nie przegapiliśmy żadnej edukacji. Wiem jednak, że moi przyjaciele ze szkół publicznych byli w bardzo niekorzystnej sytuacji. Kiedy zaczęliśmy wracać, we wrześniu. Niektórzy nie sięgnęli po długopis od prawie 6 miesięcy.
- Największą różnicą jest rozmiar. Maksymalna liczba dzieci, które mogłaby mieć szkoła prywatna to 300 (cała szkoła). Szkoła publiczna miałaby prawie 300 rocznie.
Moim zdaniem im mniejsza, tym lepsza. Oznacza to, że nauczyciele zwracają na ciebie większą uwagę, znają cię na wylot. Budujesz więzi ze wszystkimi, a jeśli wydarzy się coś złego, nauczyciele dowiedzą się w ciągu kilku minut i zostanie to rozwiązane.
Ale wtedy upadek polegający na tym, że jest mały, jest taki, że jeśli pokłócisz się z grupą, albo cała szkoła się z tobą pokręci, albo cała szkoła stanie po twojej stronie. Zwykle pierwszy.
- Super swędzące mundurki (prywatna szkoła, dziewczęce koszulki)
Podsumowując, powiedziałbym, że są takie same cechy . Jednak zdecydowanie wolę szkoły prywatne. Szkoły z internatem mogą być przygnębiające i przytłaczające.
Dostaję stopnie, których nigdy nie byłbym w stanie osiągnąć będąc w szkole publicznej.
Nie mam nic przeciwko szkołom publicznym. To tylko moje preferencje.