Najlepsza odpowiedź
Moim zdaniem kocimiętka jest bardzo interesującym legalnym ziołem, z tego, co mogę uzyskać, wydaje mi się, że główny składnik aktywny nepetalakton pracuję nad niektórymi kotami o określonej chemii, dla innych jest to albo bardzo subtelne, albo nic nie robi. Nie jestem pewien, jakie są relacje z ludźmi, ale wydaje się, że są podobne.
słyszałem historie o niektórych ludziach, które dosłownie nie miały żadnego efektu, ale wielu wspomina o bardzo łagodnych efektach uspokajających / hipnotycznych i właściwościach przeciwbólowych, szczególnie w przypadku problemów z jamą ustną lub wzdęciami, a następnie niektórzy przysięgają, wielu twierdziło, że miało z tym bardzo silne doświadczenia pod względem wysokiego, a nawet duchowego, znam hippisów kiedyś palących go w dużych ilościach dla relaksu i podobno powiedział, że ma działanie halucynogenne w odpowiedniej dawce (i być może zmieszany z innymi podobnymi ziołami eteogennymi, takimi jak piołun lub męczennica ), ale jednocześnie wielu twierdzi, że nie ma, ale nie ma plwocina, że działa uspokajająco i daje co najmniej odprężający szum.
Warto zauważyć, że jest stosowany w medycynie chińskiej od tysięcy lat na wiele różnych sposobów, takich jak herbata, a także w wielu kulturach europejskich włączając wiccan / pogan i kultury rdzennych Amerykanów tak długo, jak długo wiedzieli o jego właściwościach, niektórzy uważają, że pochodzi z Europy i rozprzestrzenił się inwazyjnie na Azję i Amerykę Północną, kiedy Europejczycy przywieźli go ze sobą, jednak nie jest to „Nie do końca pewne, ale wiele kultur, które stosowały, zgodziło się z jego przydatnością.
Z własnego doświadczenia (uprawiam i zbieram / używam własnych ziół, w tym kocimiętki), rzeczywiście dało mi to dość silny haj, zarówno na umyśle, jak i na ciele, zdecydowanie nie był też placebo, pąki nie były naprawdę zakwitłe, więc brakowało ich mocy, ponieważ kwitnące pąki są najsilniejszymi nośnikami nepetalaktonu, jak sądzę. Miałem bardzo mało wartych około dwóch małych miseczek ręcznych, faktycznie moim zdaniem smakował całkiem nieźle i był gładki i nieco odrętwiały w ustach, po chwili relaksu zapomniałem, że w ogóle paliłem, straciłem poczucie czasu i zapomniałem co zrobiłem później tej nocy oprócz tego, jak wspaniale się czułem, w rzeczywistości, kiedy chciałem później zapalić więcej, aby się lepiej bawić, zupełnie zapomniałem, że dostałem tego haju od kocimiętki, o czym było szalone.
Wszystko w wszystko, co myślę, to naprawdę, to zależy od twojej biochemii i tego, jak wpływa ona na twoją mentalność, być może na twoje otoczenie i ogólny nastrój, tak jak to, ile substancji takich jak THC lub CBD wpływa na ciebie i kogoś innego czasami inaczej, możesz bardzo dobrze się nim cieszę lub w dół nie czuję nic, niektórzy moi znajomi zainteresowali się moją rośliną Próbowałem zarówno przygotowanych liści, jak i pąków, niektóre odczuwalne efekty podobne do wysokiego, ale bardziej „mętny” lub skupiony na pewnych rzeczach , dla jednego przyjaciela była to kropla deszczu na oknie, dla innego myśleli, że to rzeczywiście marihuana i skończyli na naprawdę wysokim poziomie, nie wierząc mi, że to tylko kocimiętka, dla nich to było jak szczep Sativa, dwóch innych miało bardziej podobne do Indica efekty, w tym zmęczenie i głód, niektórzy również próbowali kilka razy, zanim cokolwiek poczuli, ale kiedy to uderzyło, naprawdę zgodzili się, że coś zrobili.
Moim zdaniem najlepiej jest uprawiać własne organiczne / naturalne zioła z czymkolwiek, co planujesz używanie w kategoriach palenia, a nawet herbaty itp., więc wiesz, co się z nią dzieje i uzyskujesz maksymalną jakość, ale jeśli oczywiście nie próbujesz czekać lub chcesz szybkiego haju z legalnej substancji, to moim zdaniem nie jest tego warte, chyba że masz dobre źródło, które znasz osobiście. Zdecydowanie nie polecam zamawiać czegokolwiek, na przykład mieszanek do palenia w Internecie lub palić rzeczy zwykle sprzedawane w sklepach przetwarzanych, nigdy nie wiesz, co obecnie w pełni dostajesz. Cóż, mam nadzieję, że pomoże to odpowiedzieć na Twoje pytanie i dowiedzieć się więcej o potencjalnych zastosowaniach i korzyściach płynących z ziół, takich jak kocimiętka.
Odpowiedź
W Amsterdamie przedawkowałem 500 mg zioła, kiedy ja było 17. Babeczki miały być podzielone, ale tak się nie stało.
- Po około 35 minutach widać dziwnie światła, jakby się poruszały. Ale jest to ledwo zauważalne. Myślałem, że to tylko efekt placebo.
- Śmiejesz się bez powodu. Ale znowu pomyślałem, że to takie banalne mieć te objawy i musi to być efekt placebo.
- Twój język jest ciężki, a mruganie jest dziwne (z powodu powiększonych źrenic). Ale w tym momencie wszystko jest nadal zabawne.
- Dostajesz niesamowitych zawrotów głowy i czujesz, że tracisz przytomność i przez chwilę widzisz czerń. Musisz się położyć. Wydaje się, że w twoim ciele nie ma krwi. W tym momencie większość z nas zażądała wezwania pogotowia, ponieważ to gówno jest szalone i nagłe.
- Nie masz absolutnie żadnej energii, by nawet podnieść palec. Miałem ochotę na płynność.
- Zdarzają się skoki w czasie. Całkowicie tracisz poczucie czasu.To tak, jakby budzić się w przypadkowych momentach, ale nigdy nie spać. Będziesz zdezorientowany, jeśli ludzie już to powiedzieli i nie zdajesz sobie sprawy, o czym mówią twoi przyjaciele, ponieważ wcześniej nie pamiętasz tamtego czasu. Naprawdę straszny. Wydaje mi się, że trwa wiecznie, w rzeczywistości zajmuje to tylko kilka minut.
- Potem zrobiło mi się naprawdę zimno i zadrżałem jak diabli.
- Po tym nic się nie zmieniło, ale mogę opisać, kim byłem na przykład:
Następnego ranka wciąż byłem naćpany. Poczułem intensywniejsze emocje, a moje ciało było tak zmęczone / zrelaksowane, że prawie nie mogłem opuścić łóżka. Uczniowie wciąż duzi. Po około 24 godzinach znowu byłem zupełnie normalny.
To było naprawdę przerażające. Mój przyjaciel rozwinął dwie osobowości, dwóch przyjaciół zwymiotowało do hotelu Tiolet i prawie wezwaliśmy pogotowie lub psychiatrę. Nawet w normalnym stanie byłoby to przerażające i trudne do zniesienia, ale na narkotykach… Byłem tak przerażony, jak tylko mogłem. I desperacko starałem się, żeby to było zabawne, ponieważ nie chciałem wracać do domu z traumą. (co na szczęście się nie wydarzyło)
A więc… zacznij od drobnych rzeczy. Nie zniecierpliwiaj się