Najlepsza odpowiedź
Większość ludzi mieszkających w Portland to pracownicy w średnim wieku z klasy średniej. W większości są Demokratyczni, ale nie są „dziwni” per se.
Jednak miasto przyciąga również bardzo głośną mniejszość młodych, nieco bogatszych i bardzo liberalnych. Tutaj pojawia się dziwny czynnik.
Dla przeciętnego mieszkańca Portland jest po prostu przyjemnym miejscem do życia. Mamy wiele parków i ścieżek rowerowych, dobry transport publiczny i doskonałe opcje jedzenia. Ceny mieszkań są wysokie, ale bezrobocie niskie.
Jednak Portland szczyci się swoją dziwactwem.
Mamy kobziarza jednokołowego, który nosi maskę Dartha Vadera . Czasami ubiera się za Gandalfa.
Nie raz, ale trzy razy musiałem się zatrzymać, by zobaczyć hordę dwudziestu kiltów grających na dudach mężczyźni. Nie sądzę, żeby to były te same grupy.
Portland ma dziwne pisanki w swoich parkach. Nie zepsuję ich, ale kiedyś znalazłem maleńką figurkę kaczki w cylindrze .
Zamiast Starbucksa za każdym rogiem mamy puby piwne.
Również wiele klubów ze striptizem.
Jeśli przejeżdżasz kilka mil w ruchliwym ulicy, prawdopodobnie trafisz na kapsułę z wózkiem z jedzeniem. W tym duchu NE Alberta St. ma cztery lub pięć na półtorej mili, a przestrzeń między nimi to inne dobre restauracje.
Czasami w parku są filmy. Były też spektakle teatralne Star Trek in the Park przed jego zamknięciem. Oto moje hołdy:
Obecnie najpopularniejszym graffiti jest „pieprzyć Trumpa”. Niedobre, po prostu dziwne.
Jeśli szukasz czegoś prosto z Portlandii, prawdziwe miasto zawiedzie. Ale nie na darmo nazywamy to dziwnym.
Odpowiedź
Tak, dla osób z zewnątrz z pewnych kultur. Z mojego punktu widzenia jest to bardzo sztywne miejsce z przestarzałymi formalnościami i kulturą, które wydają się prawie obce. Co wydaje się jeszcze bardziej widoczne, ponieważ jest to duże miasto w Stanach Zjednoczonych. Co jest decydującym czynnikiem w tej sprawie.
Jednak niekoniecznie jest to złe, dziwne. Ludzie z Portland są ogólnie dość uprzejmi w kontaktach towarzyskich. Największą rzeczą, która mnie przyciąga, jest to, jak wielu ludzi z Portland, których doświadczyłem, uważało, że moje relacje z nimi były znacznie bardziej osobiste niż były, pomimo bardzo niewielkiej interakcji społecznej, co skłoniło ich do udzielania porad w sprawach, których nie doceniałem. Ten pomysł został wzmocniony przez ludzi z Portland, z którymi byłam zaprzyjaźniona, którzy mają ten sam problem, opierając się na minimalnej interakcji w formalnym otoczeniu. Mogło to być jednak przesadzone przez porównanie ogólnej kultury Portland z moją własną perspektywą. Doświadczyłem tego zachowania wszędzie, tylko nie na te same tematy lub w taki sam sposób, jak w przypadku Portlandczyków.