Najlepsza odpowiedź
Siedzący prezydent prawdopodobnie nie zostałby aresztowany za przestępstwo. Są ku temu dwa powody. Pierwsza jest prosta: okoliczności prezydencji w dużym stopniu ograniczają sytuację, w której na przykład prezydent popełniłby morderstwo, gwałt lub inne brutalne przestępstwa wymagające natychmiastowego aresztowania.
Argument przeciwko aresztowaniu
Ale to nie wszystko. Nie ma przepisów konstytucyjnych ani federalnych, które zabraniałyby prezydentowi aresztowania, postawienia mu zarzutów lub postawienia mu zarzutów. Ale w Konstytucji istnieją „zasady strukturalne”, które powinny przynajmniej sugerować, że prezydenta nie należy aresztować, a być może nawet nie postawić mu zarzutów.
Należy pamiętać, że to tylko argument prawny, a nie zostały przetestowane w sądzie. Argument ( Notatki prawne dotyczące tego, czy siedzący prezes może zostać postawiony w stan oskarżenia ) został przedstawiony przez Roberta G. Dixona Jr., szefa biura radców prawnych Departamentu Sprawiedliwości, w 1973 r. w odpowiedzi na kilka „drobnych problemów prawnych”, jakich doświadczył wówczas Prezydent Richard M. Nixon. Argument ten został również potwierdzony przez Biuro Rady Prawnej Departamentu Sprawiedliwości pod przewodnictwem prezydenta Clintona.
Ich argumentem było, że zasadniczo „ingerencja” w proces uniemożliwi prezydentowi i władzom wykonawczym wypełnienie ich konstytucyjnego obowiązku . I chociaż możliwe jest skonstruowanie prawnego kontrargumentu w celu wniesienia oskarżenia i wniesienia oskarżenia, tak naprawdę nie ma podstaw do budowania argumentu za samym aresztowaniem. To nie jest tak, jakby prezydent miał zamiar uciec z kraju i ukryć się w miejscu, które nie będzie honorować amerykańskiej ekstradycji… powiedzmy, w Rosji.
Hierarchia Sprawiedliwości
Zdarzało się również, że nawet jeśli uważa się, że prezydent może zostać postawiony w stan oskarżenia i oskarżony o przestępstwo, poparcie prawa zwykle ustępuje politycznemu oskarżeniu i procesowi Oskarżenie. Po pierwsze, przez większość czasu dochodzi do przestępstwa prezydenckiego, będzie to przestępstwo polityczne, być może złamanie przysięgi konstytucyjnej, nadużycie władzy itp., Coś, co jest przestępstwem tylko dlatego, że zrobił to wybrany urzędnik. Pierwszą linią przeciwko temu jest Impeachment.
Jest to również preferowany sposób postępowania w przypadku sprawy przeciwko urzędnikowi siedzącemu, ponieważ prawo łaski gubernatora lub prezydenta nie ma zastosowania do nakazu. Ponadto jest to jedna równorzędna gałąź rządu zajmująca się inną, a nie, w przypadku Prezydenta, akt oskarżenia i oskarżenie, które z natury pochodzą od ludzi, którzy pracują pod prezydentem. Jeśli urzędnikowi podejrzano, a następnie uznano go za „dostatecznie winnego” – będąc politycznym, nie jest to proces tak surowy jak proces karny – i usunięto go ze stanowiska, jest wystarczająco dużo czasu, aby postawić regularne zarzuty karne przeciwko zwykłemu obywatelowi prywatnemu.
To nie jedyna obserwowana hierarchia. Dość często zdarza się, że przestępstwo ma zastosowanie zarówno na szczeblu federalnym, jak i stanowym, być może na podstawie różnych ustaw. Stan zezwoli sądom federalnym na „pierwszą wpadkę” podczas aktu oskarżenia i procesu, zastrzegając sobie możliwość przeprowadzenia procesu stanowego w późniejszym terminie, jeśli ma to zastosowanie i uzna, że warto to zrobić.
Federalne oskarżenie i ściganie
Tak jak istnieje argument prawny przeciwko aresztowaniu, postawieniu w stan oskarżenia i ściganiu Prezydenta, istnieje również argument prawny przemawiający za aktem oskarżenia i ściganie siedzącego prezydenta.
Pracując pod okiem Kenna Starra podczas śledztwa w sprawie Nixona, Ronald Rotunda napisał 56-stronicową opinię prawną, w której stwierdził, że Prezydent nie jest zwolniony z odpowiedzialności karnej. Jego pierwszy argument jest prosty: Konstytucja nie stanowi, że Prezydent jest odporny na ściganie. W konstytucji jest wiele przypadków, w których określono immunitety. Gdyby intencją Założycieli było uodpornienie Prezydenta, napisaliby to w.
Argument Dixona dotyczący utrudniania funkcjonowania władzy wykonawczej jest w pełni objęty 25 poprawką. . Prezydent może zostać tymczasowo usunięty, gdy nie może pełnić funkcji prezydenta – z powodu procesu – pozostawiając wiceprezydenta jako pełniącego obowiązki prezydenta.
Jeszcze się nie dowiedzieliśmy, czy którakolwiek z tych rzeczy rzeczywiście mogłaby przejść prawny apel system. To prawdopodobnie dobra rzecz – naprawdę nie chcemy regularnie oskarżać prezydentów, ścigać ich, a nawet zepsuć im wykładu. To prawdziwa republika bananowa. Z drugiej strony Prezydent jest odpowiedzialny za przestrzeganie rządów prawa, a kiedy to zacznie się rozpadać, nie oczekuj, że demokracja powstanie z prochu. Prezydent, który stawia ponad prawem za stosunkowo małą rzecz, znajdzie się ponad prawem za prawie wszystko.
Przeczytaj więcej
Czy Trump może zostać postawiony w stan oskarżenia?Czy siedzący prezydenci nie podlegają ściganiu?
Odpowiedź
Ogólnie rzecz biorąc, prezydent nie może zostać aresztowany, podczas gdy urzędujący prezydent. Po pierwsze, skoro prezydent może powoływać się na ułaskawienie prezydenta, czy mógłby sam sobie wybaczyć. To dość zabawny scenariusz… Ale odpowiedź brzmi: nie.
Są dwa sposoby, poza tym, że zostanie wykluczony w następnych wyborach, aby zostać usuniętym ze stanowiska: 1) Wyrok i skazanie przez kongres za usunięcie oraz 2) jeżeli wiceprezes i większość rządu zgodzą się, że prezydent nie może wykonywać swoich obowiązków. Prezydent może również tymczasowo opuścić swoje stanowisko i wyznaczyć okres, w którym wiceprezydent będzie pełnił obowiązki prezydenta.
Z technicznego punktu widzenia mógłby więc tymczasowo zrezygnować z urzędu, podpisując umowę z wiceprezesem, który byłby wtedy prezydent, aby mu wybaczyć. Wtedy w pełni ułaskawiony prezydent mógłby odzyskać swój urząd. To byłoby naprawdę zabawne podczas wieczornych talk show.
Po opuszczeniu urzędu nic nie stoi na przeszkodzie aresztowaniu byłego prezydenta za przestępcze lub zdradzieckie działania, kiedy był prezydentem, chyba że następny prezydent ułaskawił mu wszystkie zarzuty.
W dniu 20 lipca 2017 roku Washington Post powiedział o tym, że prezydent sam sobie ułaskawił:
Czy prezydent może ułaskawić siebie? Cztery dni przed rezygnacją Richarda Nixona biuro radcy prawnego jego własnego Departamentu Sprawiedliwości wydało opinię „Nie”, powołując się na „podstawową zasadę, zgodnie z którą nikt nie może być sędzią we własnej sprawie”. Zgadzamy się.
Departament Sprawiedliwości miał rację, że wskazówki można znaleźć w trwałych zasadach, zgodnie z którymi nikt nie może być zarówno sędzią, jak i oskarżonym w tej samej sprawie i że nikt nie stoi ponad prawem.
Konstytucja wyraźnie zabrania prezydentowi korzystania z prawa ułaskawienia, aby zapobiec jego oskarżeniu i usunięciu. Dodaje, że każdy urzędnik usunięty w drodze oskarżenia podlega w pełni postępowaniu karnemu. To postanowienie nie miałoby sensu, gdyby prezydent mógł sobie wybaczyć.