Czy sowa wchodząca do domu jest dobra czy zła?


Najlepsza odpowiedź

Cześć… Cóż, mogą być niebezpieczne, ostre pazury i tym podobne, więc nie są dobre w tym sensie. Ale myślę, że pytasz o znaczenie lub czy to dobry czy zły omen. Niektórzy mówią, że sowa to zły omen. Inni, że jedno pohukiwanie za oknem oznacza, że ​​grozi ci utrata dziewictwa. Wierzę, że to prawda. Znaczenia sowy to: czujność, prawdziwe widzenie (zobaczenie tego, co jest naprawdę) dyskrecja, prywatność, starożytna mądrość, siła ciszy, zwracanie uwagi na szczegóły, widzenie dużego obrazu. Osoba, do której domu weszła sowa, może chcieć spojrzeć na zwierzęta totemowe lub przewodników duchowych zwierząt. Sowa przychodząca do ich domu może oznaczać, że sowa jest ich zwierzęciem duchowym. Sowa to dla mnie dobry znak. Sowa z tego, co przeczytałem, jest obrońcą i pomaga ludziom przechodzić przez rzeczy, przez które przechodzą.

Odpowiedź

Moja mama była starą wiejską dziewczyną, która dorastała w Tobaccoville w Północnej Karolinie. Przeprowadziła się do miasta, w którym poznała mojego tatę, ale nadal nosiła ze sobą wiele przesądów. Jednym z nich było to, że jeśli ptak wszedł do twojego domu, było to zwiastunem śmierci bliskiej ci osoby. Myślała, że ​​to anioł śmierci szukający duszy. Pamiętam jeden incydent, kiedy mieliśmy kucyka, który nauczył się otwierać drzwi. Dynamit, kucyk przychodził tylnymi drzwiami, aby wyciągnąć drinka z toalety, a następnie zwykle wychodził. Wiedziałem, że to zrobił, ale mama nigdy tego nie widziała. Pewnego dnia wkroczył Dynamite, ale zamiast iść do łazienki tylnymi drzwiami, wszedł do kuchni, gdzie mama kroiła rzeczy na obiad. Dynamit częstował się niektórymi warzywami, które pokroiła, kiedy się odwróciła. Nie wiem, kto bardziej ją zaskoczył, czy kucyk, ale było niezłe zamieszanie. Gdy wyrzucono dynamit przez tylne drzwi, nadleciała niebieska sójka. Aż do tego czasu miny matki były mieszaniną śmiechu i złości, ale kiedy ptak leciał w twarz, jej twarz pobladła i była bardziej przerażona niż cokolwiek innego. Szybko złapałem ptaka i wypuściłem go na zewnątrz, ale mama przez wiele dni czekała, aż ktoś zadzwoni lub napisze ze złą wiadomością o śmierci w rodzinie. Po tygodniu lub dwóch cały odcinek zniknął w tle i mądrze, żadne z nas, dzieci, ani mój tata nie wspominali o ptaku, a mój tata zmienił klamkę tylnych drzwi na taką, której kucyk nie mógł uchwycić zębami, aby otworzyć.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *