Czy termin wojskowy ' złamana strzałka ' mieć więcej niż jedną definicję? Czy jest to różnica między armią a siłami zbrojnymi?

Najlepsza odpowiedź

Czy termin wojskowy „złamana strzała” ma więcej niż jedną definicję? To zagubiona broń nuklearna, jak wyjaśniono w Wikipedii oraz w filmie „Broken Arrow”, ale w filmie „We Were Soldiers” był to sygnał radiowy wskazujący Amerykanie zostali pokonani…

Nie, jest tylko jedna definicja słowa kodowego Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, takiego jak „Broken Arrow” (tak jak w dawnych czasach). Odnosiło się tylko do incydentu obejmujące utratę, uszkodzenie lub inne ofiary związane z bronią jądrową.

Hollywood jest zwolennikiem prawdy i autentyczności i NIGDY nie należy zakładać, że film jest szczególnie wiarygodny.

zdarzały się przypadki, w których jednostki wojskowe na ziemi wzywały do ​​przyjaznego ostrzału artyleryjskiego lub bliskiego wsparcia powietrznego na odległościach mniejszych niż promień błędu broni. W takich przypadkach jednostka naziemna potwierdzi ryzyko, używając słów „niebezpieczeństwo blisko”. W kilku takich przypadkach, gdy jednostka naziemna była w stanie schronić się przed przyjaznym ogniem, na przykład w głębokim bunkrze, można było wezwać ogień pomocniczy nad lokalizacją jednostki, używając języka, który komunikował najwyższą pilność i natarczywą potrzebę, ale tworzenie hasła do tego celu mogłoby być katastrofalne w skutkach, gdyby wróg w jakiś sposób użył go, naśladując niezabezpieczoną jednostkę naziemną.

Odpowiedź

Załoga tankowca pancernego kawalerii, Wietnam

Zdjęcia powyżej – można je znaleźć w dżungli Wietnamu od góry, bardzo duże stonogi, bardzo duży pająk (12 cali średnicy), dość duży wąż, całkiem duży wąż i naprawdę zły chłopiec – chwileczkę winorośl. Również butelka środka odstraszającego owady, który został wyprodukowany przez Wietnam Północny, ponieważ owady po prostu uwielbiały te rzeczy!

W walce w dżungli mieliśmy do czynienia z dziką przyrodą każdego dnia i nocy. Słyszałem o pomrukach atakowanych przez tygrysy – nie widziałem ich, ale tam były. Słyszałem o marynarzach z brązowych wód zaatakowanych przez krokodyle. Odpowiadając na pytanie, zaatakowała mnie stonoga, ale głównie mrówki i komary, z których te ostatnie są najgorsze. Słyszałem o kilku ukąszeniach węża, bez żadnego poważnego. Ogólnie widzieliśmy wiele przerażających rzeczy, ale moja załoga i ludzie, których znam, nie zostali zaatakowani. Najpierw zobaczyliśmy śliskie rzeczy, zanim mogli cokolwiek zrobić. Poniżej znajduje się z niektórymi naszymi małymi kumplami z dżungli musieliśmy się zmagać.

Były tam śmiercionośne i jadowite węże i owady. Przed wysłaniem do Wietnamu przeszliśmy dwa tygodnie szkolenia w dżungli. Nie powiedzieli nam, które węże byli „przyjaźni” i byli źli. Ten, który nazwaliśmy Two Stepper, miał być zły. Po ugryzieniu przez nią, jeden zrobił dwa kroki i najwyraźniej umarł. Nigdy tak naprawdę nie przetestowaliśmy tej teorii, chociaż znaliśmy kilku opętanych oficerów, na których chcielibyśmy ją wypróbować. Dowiedzieliśmy się, że okrągłe węże są zwykle w porządku, a węże trójkątne są jadowite. Ale jeśli widzieliśmy okrągłogłowego węża, to na pewno nie poklepaliśmy go po głowie. Pamiętam, jak kiedyś byliśmy na oddziałach wsparcia w dżungli i wąż spadł z drzewa na naszego dowódcę czołgu. Wrzasnął, a następnie wrzasnął przez róg (com), „F-…- g wąż właśnie na mnie spadł!” Odpowiedziałem: „Czy ma okrągłą czy trójkątną głowę?” Byłem mądrym osłem. , „Kogo do cholery obchodzi, jaką ma głowę, ten oślizły tyłek spadł na mnie!” Nieźle się pośmialiśmy. Nasz strzelec naprawdę go wtrącił, kiedy powiedział: „Czy ma tak mówić przez klakson?” ALE w tamtym czasie, szczególnie dla naszego TC, był to napięty moment.

Były też ogromne kobry, które wtopiły się w dżunglę i pozostałyby w bezruchu, dopóki nie znajdziemy się na ich szczycie. Niektórzy z nas nienawidzili węży bardziej niż wroga. Podczas wspinaczki zawsze świeciłyśmy latarką, żeby sprawdzić, czy do zbiornika nie wpełzły jakieś węże. Myśl o przebywaniu w zbiorniku z wężem nie była zbyt zachwycająca.

Stonogi (a nie małe stonogi, które można znaleźć w domu) były długimi na stopę istotami wyglądającymi na kosmitów. Kiedyś na nocnej straży, na jungle ops, jeden z tych brzydkich potworów podkradł się do mnie, gdy byłem w wieży obsługującej kaliber 0.50. Przez chwilę słyszałem drapanie jego nóg, ale nie mogłem zrozumieć, co jest przyczyną tego dźwięku. Dość szarpiąca nerwy. Mniejsza o wpatrywanie się w czarną dżunglę i próba zobaczenia podkradającego się do nas VC, trzeba było walczyć z tymi brzydkimi potworami. Będąc nocą, nie mogłem go zobaczyć, dopóki nie był tutaj. Cale od mojego ramienia. Zabiłem go w ostatniej chwili końcem mojej czterdziestki piątki na głowie. Te rzeczy miały okrutne, bolesne ugryzienie i sprawiły, że bardzo chory.(Bardziej szczegółowo opisałem ten odcinek na Quorze w kwestii Bożego Narodzenia w Wietnamie). Pająki Vietnam Huntsman o szerokości ponad jednej stopy i skorpiony to inne brzydkie i okrutne potwory, na które wszyscy musieliśmy uważać. Ważne jest, aby zawsze odwracać buty do góry nogami i potrząsać nimi lub uderzać piętą przed ich założeniem. Potem były mrówki. Miliardy i miliardy mrówek jedzących mięso i okrutnych, bardzo dużych komarów. I nie zapominajmy o tych wysysających krew pijawkach.

Wreszcie drzewa i rośliny. Piękne kwitnące rośliny, które mogą Cię trwale oślepić lub spowodować zatrzymanie akcji serca w ciągu kilku minut. Potem był „Poczekaj minutę” winorośl. Grupa pozornie niewinnych, grubych, kolczastych winorośli wiszących nisko w dżungli. Gdy tylko zostaną dotknięte, owijają się ciasno wokół ciebie, ściskając coraz mocniej i mocniej. Kilku niczego nie podejrzewających dowódców czołgów zostało złapanych przez te rzeczy i wyciągniętych z Ktoś, o którym wiem, że złamał mu ramię, kiedy upadł. Nie chciałbyś, żeby te rzeczy (które mogłyby być w domu w filmie o Harrym Potterze) chwytały cię za gardło. Najlepsi współtwórcy szybko zdali sobie z tego sprawę i uniknęli ich lub próbowali.

Piechota armii i marines mieli o wiele gorzej niż my. Musieli PRZEMIESZCZAĆ się przez te nieprzyjazne dżungle, spać i żyć tam bez ochrony, jaką jest przebywanie w zbiorniku. Mój „kask” dla tych facetów.

Byliśmy tylko małymi dziećmi, które niedawno obcięły sznurek fartuchów naszym mamom i chodziliśmy do liceum na krótko przed tym, jak znaleźliśmy się w tej dżungli. Czy podczas wojny wietnamskiej zaatakowały nas dzikie zwierzęta? Możesz się założyć, że byliśmy.

Edycja – Nie mogę uwierzyć, że jestem zainteresowany tą historią. Napisałem to samo jakiś czas temu i dostałem około 9 głosów za. Dziwne.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *