Czy warto zrobić doktorat z historii?

Najlepsza odpowiedź

Moje ogólne wymagania dotyczące „czy warto zrobić doktorat?”. Powinno to dotyczyć zasadniczo wszystkich programów doktoranckich, niezależnie od dziedziny.

Uzyskanie stopnia doktora wymaga:

Intensywnego indywidualnego wysiłku przez 5-7 lat w rozwiązywaniu problemów, na które nikt nie zna odpowiedzi, lub w niektórych przypadkach nawet wie, czy można je rozwiązać. Może to być niesamowicie frustrujące, samotne i ogólnie męczące. Robisz to przez 50-60 godzin tygodniowo, za minimalne wynagrodzenie ( 30 000 rocznie). Rywalizujesz z jednymi z najmądrzejszych ludzi na świecie, którzy pracują nad bardzo podobnymi rzeczami, więc często dostajesz trochę syndromu oszusta / depresji. O ile nie jesteś w dyscyplinie inżynierskiej (może też w biznesie?), Twoje perspektywy zawodowe w tej dziedzinie po ukończeniu studiów są złe, a szanse na uzyskanie dobrego stanowiska badawczego na uniwersytecie – jeśli do końca nie nienawidzisz badań twojego doktoratu – są okropne. Jeśli jesteś w dziedzinie, w której możesz zdobyć fundusze na badania, twoje szanse na to są również niskie. Jeśli nie jesteś supergwiazdą, będziesz się przemieszczać co kilka lat po ukończeniu studiów, większość prawdopodobnie w małych miasteczkach uniwersyteckich, gdy odbijasz od 1-2 letnich kontraktów na doktorantów. Pod koniec doktoratu stajesz się światowym ekspertem w temacie, który zdajesz sobie sprawę, że mniej niż 1000 ludzi na świecie faktycznie rozumie, a znacznie mniej o.

Aby temu przeciwdziałać, masz swoją pasję, energię i ciekawość. Musisz być na tyle zainteresowany swoim tematem, aby zaryzykować utratę dziesięcioletniego potencjału zarobkowego i wznowienia branży, aby go kontynuować. Musisz być dobry w zadawaniu pytań, na które można uzyskać odpowiedzi, wystarczająco cierpliwy, aby radzić sobie ze wzlotami i upadkami procesu badawczego i niesamowicie zmotywowany. W nagrodę za to wszystko otrzymujesz niezrównaną wolność intelektualną.

Zwróć uwagę, że wiele osób rozwija przydatne umiejętności podczas doktoratu iz powodzeniem udaje im się przejść do pracy w przemyśle o różnym stopniu powiązania z rozprawą doktorską. Jednak aby odnieść sukces, musisz rozpocząć program doktorancki z myślą o celu zawodowym w branży i dostosować swoje doświadczenie doktoranckie do zdobycia umiejętności niezbędnych do osiągnięcia tego celu.

Rozpoczynam piąty rok studiów doktoranckich. Kiedy zaczynałem, myślałem, że ten kompromis był tego wart i nadal to robię. Jednak zdobywam wystarczające umiejętności praktyczne, aby mieć nadzieję, że będę w stanie znaleźć pracę w branży, kiedy w końcu wyrzucą mnie z akademickiego wyścigu szczurów.

Przydatna grafika: Który jest odpowiedni dla Ciebie?

Powodzenia!

Odpowiedź

Miałem żałosny czas pod koniec mojego doktoratu kariera. Miałem dwóch doradców, jednego na uniwersytecie, a drugiego w firmie farmaceutycznej (3 godziny drogi w innym mieście), gdzie prowadziłem swój projekt badawczy dla absolwentów.

Pewnego dnia mój doradca, który rzadko sprawdzał poprosiłem o spotkanie ze mną w jego biurze. Było to pod koniec dnia, kiedy większość naukowców i pracowników innych pracowników firmy wyszła. Byłem około szóstego roku mojej kariery doktorskiej, nienawidziłem swojego życia i badań naukowych, a zamiast tego ciągle fantazjowałem o rzuceniu palenia i poproszeniu o tytuł magistra.

Pierwsze pytanie, które zadał mi mój doradca brzmiało: „Jane, dlaczego robisz ten doktorat?”

Zaskoczyło mnie to pytanie, nie tyle szczerość, ile brak Odpowiedź. Nie, nie gotowa, przećwiczona odpowiedź na temat wniesienia wkładu w moją dziedzinę, poszukiwania prawdy lub udziału w tym ważnym poszukiwaniu wiedzy. Mówię o prawdziwej odpowiedzi, dlaczego tam byłem.

To było oczywiste dla mnie i dla każdego, kto mnie widział lub ze mną rozmawiał: nie chciałem tam być.

Pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy, to „Robię to dla mojego taty”.

Mój tata był pierwszym student kiedykolwiek w swoim wiejskim, rodzinnym liceum, aby dostać się na prestiżowy National Taiwan University. Do tego czasu uczniowie zostali rolnikami jak ich rodzice lub udawali się na szkolenie zawodowe. Wszyscy mówili, że jestem bystry jak mój tata, chociaż szczerze mówiąc, nigdzie nie byłem takiego kalibru ucznia jak on. Mój tata był uczonym, nauczycielem akademickim, profesorem w rodzinie.

Mój tata żałował, że zawsze kończył się tylko na studiach magisterskich (uzyskał 2: magister ekonomii na National Taiwan University i magister Inżynieria z Uniwersytetu Stanforda). Kontynuowałby studia doktoranckie, ale ożenił się i miał mnie i mojego brata. Musiał znaleźć „prawdziwą pracę”, pracować i utrzymywać rodzinę.

W jakiś sposób zdecydowałem, że zdobędę doktorat i zostanę pierwszym doktorantem w mojej rodzinie i sprawię, że będzie z niego dumny. Może osiągnięcie tego w pewnym stopniu sprawiłoby, że poczułby się tak, jakby to osiągnął. Dorastając, byłem jego ulubionym dzieckiem, a ludzie mówili, że jesteśmy „tacy podobni”.

Mój doradca powiedział mi, że muszę zrobić ten doktorat dla siebie. Nie dla mojego taty ani nikogo innego.Miało to oczywiście całkowicie intelektualny sens.

Z wyjątkiem tego punktu, byłem zbyt daleko od zmiany swojego losu i nigdy nie zostałem doktorantem w pierwsze miejsce i nie na tyle daleko w moich badaniach, aby wydostać się z piekła i nie czuć, że zmarnowałem 10 lat mojego życia na ślepo idąc ścieżką, której nigdy nie kwestionowałem. Naukowcy mają wszystko kwestionować w pogoni za prawdą. Nie stosowałem pogoni za prawdą do tego, jaki rodzaj życia chciałem stworzyć.

Nigdy nie nauczono mnie myśleć o „moim życiu” jako o „moim”; Celem mojego życia było przede wszystkim sprawienie, by moi rodzice byli dumni. W miarę oddalania się od rodziców w okresie dorastania i młodości, cokolwiek „sprawiało, że moi rodzice byli dumni”, miało coraz mniejsze znaczenie. Przeżycie klinicznej depresji (w tym błędnej diagnozy, która doprowadziła do przyjęcia leku przeciwpadaczkowego, który prawie mnie zabił) miało większe znaczenie. Bardziej liczyło się przeżywanie każdego dnia.

To, co mnie odwróciło, to spotkanie z mężem, ponieważ teraz miałam osobisty cel: ja musiałem skończyć szkołę, abym w końcu mógł przenieść się z Nowego Jorku do Kalifornii i być z nim. Powiedział już swojemu współlokatorowi, żeby się wyprowadził, ponieważ spodziewał się, że się wprowadzę. Zasadniczo zmieniłem swój sposób myślenia z chęci rzucenia palenia na motywowanie się do zakończenia. Ten człowiek potrzebował mnie do zrobienia, znalezienia pracy i pomocy w opłacaniu czynszu, na miłość boską! To jest Kalifornia!

Nie zamierzam powtarzać tego, co tutaj napisałem, o tym, jak to jest ukończyć moją ostatnią obronę doktorską i czy naprawdę warto zrobić doktorat, zwłaszcza gdy byłem jednym z tych, którzy odeszli ze środowiska akademickiego po ukończeniu szkoły lub wady i zalety uzyskania doktoratu, jeśli nie jestem zainteresowany pozostaniem na uczelni. Możesz dowiedzieć się, czy moim zdaniem warto zrobić doktorat, pomimo źle zinterpretowanego poczucia synowskiego obowiązku, które skłoniło mnie do wybrania ścieżki.

Pamiętam, że otrzymałem moją rozprawę doktorską : kopie oprawionego tomu 7 lat pracy, która w większości nie przyniosła owoców, zarówno bez mojej winy, jak i całkowicie przez moje własne złe decyzje, oraz roczna wartość pracy, która faktycznie dostarczyła wystarczająco spójnej wiedzy aby było warto pisać i oprawiać w czarnej twardej oprawie.

[Tak, tytuł to kęs. W tej części naszej półki, na której znajdują się wszystkie moje prace, w tym książki, które opublikowałem od tamtej pory, leżą 2 egzemplarze pracy doktorskiej.]

Kopię rozprawy doktorskiej wysłałem tacie.

Wciąż byliśmy w separacji, ale… czemu nie.

Pewnego wieczoru zadzwoniłem do niego. „Tato, mam doktorat. Czy nie jesteś ze mnie dumny? ”

Powiedział:„ MBA jest bardziej praktyczny ”.

Jak powiedziałem, byliśmy z dala od siebie.

Po rozłączeniu czekałem długo, aż chciałem z nim ponownie porozmawiać.

Być może ukąsił go nie widząc jego nazwiska na pierwszej stronie, gdzie podziękowałem ludziom, którzy byli przy mnie podczas procesu doktorskiego. Moi dwaj doradcy, którzy we mnie wierzyli. Mój mąż, który powiedział mi, że rzucenie palenia nie wchodziło w grę. Przyjaciel w laboratorium, który zawsze przychodził do mnie, aby poinformować mnie, gdzie za darmo zostało jedzenie z konferencji lub spotkania.

Nawet gdybym początkowo wszedł na ścieżkę doktorską, aby go zadowolić, byłem tym, który zdobył odznakę po moim imieniu.

Może ten zaszczyt zostałby przeniesiony, gdyby miłość między nami nie została rozbita i zerwana przez lata.

Zacząłem od robienia doktoratu dla mojego taty, skończyłem doktoryzując się dla siebie. Już samo to sprawiło, że próba zrobienia doktoratu na zawsze była warta zachodu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *