Najlepsza odpowiedź
Więc osobiście zajmowałem oba stanowiska w przeszłości.
Przygotowanie kucharz jest zazwyczaj najwcześniej w ciągu dnia lub zmiany lub późno w nocy i wykonuje prace przygotowawcze. Oznacza to bycie osobą, która kroi, sieka i porcjuje wszystko. Zazwyczaj przygotowuje się sosy i zupy. A także wszystko, co może przyspieszyć proces podawania posiłków.
Kucharz na kolejce pracuje w kuchni. Linia jest określana jako obszar samej kuchni. Zwykle masz sałatkę, grill, zupę, frytki i naczynie do gotowania. Zwykle oznacza to, że w dobrze obsadzonej kuchni jedna osoba na linię lub więcej, w zależności od wielkości kuchni.
Kucharz liniowy zajmuje się przygotowywaniem posiłków na zamówienie, więc biorąc pod uwagę to, co zrobił kucharz przygotowujący a następnie uczynić z tego to, co jest zamówione.
Odpowiedź
Gotowanie jest trochę podobne do każdej innej czynności, którą wykonujesz. To kwestia eksperymentów, ekspozycji i doświadczenia. Innymi słowy, nikt nigdy nie urodził się „dobrym kucharzem” i niewielu ludzi, którzy chcą gotować, pozostaje „złych” przez długi czas.
Dla większości ludzi ten trójkąt jest prawdziwy. Dobry rzemieślnik łączy sztukę, rzemiosło i naukę, aby osiągnąć zrównoważony rezultat. Nie ma znaczenia, czy ty kodowanie, gotowanie lub malowanie obrazów. Z biegiem czasu zmienia się długość boków trójkąta. Posiadanie odrobiny sztuki, małego rzemiosła i odrobiny nauki do dyspozycji wystarczy, aby z czasem osiągnąć wspaniałe rezultaty boki rozciągają się i obejmują więcej, ale idea jest taka sama.
Jeśli jest dużo ćwiczeń i nadal nie ma dobrego wyniku, może to być spowodowane zaniedbaniem jednej ze stron lub narożników. Innymi słowy, jeśli rozumiesz technikę, wiesz, jak dobrze gotować, ale zależy Ci na przepisach, które mówią Ci, ile z nich trafia tam, gdzie wtedy wystarczy kawałek jedzenia, który nie jest zgodny z Kawałek jedzenia autora receptur i nie będziesz miał ochoty.
Podobnie, jeśli znasz swoje podstawowe potrawy (sosy dla matek itp.) i uwielbiasz tworzyć wyszukane projekty, ale nigdy nie przejmowałeś się spędzaniem dnia na nauce cięć nożami i (ponieważ nikt nie patrzy) po prostu „uskrzydla” tę część, napotkasz problemy z różnym ułożeniem pociętych kawałków lub coś się rozpadnie, ponieważ nie natłuszcziłeś dobrze formy.
Kiedy coś jest konsekwentnie nieoptymalny, nadszedł czas, aby przyjrzeć się składnikom, które wchodzą do dania i jego przygotowania, i rozważyć każdy z nich indywidualnie.
- Składniki – czy kupujesz i używasz składników, które sabotują Twoje danie? Dobrym przykładem może być okazyjne mięso z supermarketu. Dobry kucharz, z doświadczeniem w takich rzeczach, może w pewnym stopniu uratować nawet najgorsze mięso (niektórych nie da się uratować), ale dopóki się tam nie znajdziesz, możesz chcieć trzymać się świeższych warzyw, lepszego mięsa i robić większość składników od podstaw zamiast polegać na oddaniu kogoś innego do wykonania zadania.
- Craft – czy na początku robisz to powoli, przyglądasz się każdemu krokowi i starasz się to zrobić najlepiej, jak to tylko możliwe. Wiem, że wygląda fajnie, gdy kucharze w telewizji szlifują noże szybkimi pociągnięciami, a następnie szybko wycinają cięcia – ale honowanie jest bardziej pokazowe niż przydatne, a cięcia przychodzą z czasem. Ostrość powoli, sprawdź ostrość noża, a następnie tnij powoli i metodycznie. Powoli smaruj patelnię. Sprawdzaj metodycznie ciepło na patelni, nawet podczas gotowania. Poświęć jeden kawałek mięsa, aby go pokroić i sprawdzić, czy jest gotowy.
- Sztuka – żaden artysta, od malarza po muzyka, nie stworzył arcydzieła w pierwszy dzień. Albo pierwszy tydzień. Albo miesiąc. Pomyśl o rzeczach, zanim to zrobisz. Czy smak A działa z B? Czy kolor X działa z Y? Co by się stało, gdyby ktoś wgryzł się w miękką część naczynia i uderzył trudna część. Czy to satysfakcjonujące, czy też „dziwne”?
- Nauka – przepisy są sposobem Szatana na powstrzymanie cię od gotowania. To małe wąsate dyktatory, maszerujące za zamkiem, mówiące ci, jak masz żyć i jak robić swoje. Chcą, żebyś był głupi, ponieważ przepisy żyją, abyś ich używał. Więc przepisy nie wyjaśniają niczego, po prostu pozwala pokolorować według liczb to, co już zrobił ktoś inny. Jeśli tylko jeden składnik nie jest taki, jak był w przepisie, zauważysz różnicę – inne wino, inny ziemniak, inna temperatura pokojowa – bach, twoje danie będzie inne i często nie na jego korzyść. Czytając przepisy, dekonstruuj je. Przyjrzyj się każdemu składnikowi i zadaj sobie pytanie „czy jest to składnik o smaku, strukturze lub projekcie?”. Czy dodaje specyficznego smaku? Jeśli tak, jak to współgra z innymi gustami? Czy nadaje strukturę (połączenie roztopionego masła i mąki tworzy zasmażkę, która jest np. Najpierw zagęszczaczem)? Jeśli tak, co to robi? Mocno to? Zmiękcz to? Dodać chrupnięcie? Dodać wilgoci? To się nie stanie dzisiaj, nie jutro, ale szybko. I zobaczysz różnicę.
Nikt nie jest złym kucharzem.Podobnie jak w przypadku wielu rzemiosł i sztuk plastycznych, jest to kwestia dostrojenia się do produktu i ćwiczenia z myślą o zrozumieniu i „wypoceniu” drobnych szczegółów zamiast próbować rozwiązywać problemy. Żadna książka, żaden szef kuchni telewizyjnej, żadna odpowiedź Quora tego nie zrobi dla Ciebie wystarczy tylko ciekawość i powtarzające się eksperymenty. A kiedy pojawi się pytanie, zawsze możesz poprosić o odpowiedź 🙂