Najlepsza odpowiedź
Gra na basie kostką niekoniecznie jest złą rzeczą, jednak dla początkującego utrudnia to prawidłowe trzymanie się rytmu. W ten sposób jest to raczej ograniczenie psychologiczne niż fizyczne; kostka pozwala zagrać wiele nut z dużą prędkością, co zmniejsza presję na utrzymanie rytmu.
Podczas gry na basie lepiej mieć doskonałe wyczucie rytmu niż umiejętność zagrania wielu dźwięków bez rytmu. Trzeba pamiętać, że bas jest instrumentem uziemiającym; stanowi dolny zakres wysokości, który ustala zarówno ogólny rytm, jak i ton doninant (zwykle przez granie prymy akordu lub innej nuty, która zapewnia kontrapunkt, na przykład 3, 5, 7, 9 lub 13).
W przypadku zaawansowanych basistów głównym powodem unikania kostek nie jest brak poczucia rytmu, ale fakt, że granie stylem palców (zarówno palcem wskazującym, jak i palcem wskazującym i środkowym) pozwala wykorzystać resztę uderzenia, technikę polegającą na „przepchnięciu” jednej struny i wylądowaniu na jednej pod nią lub nad nią. Powoduje to przyjemny dudniący szum związany z basem, zarówno klasycznym, jak i nowoczesnym. Zarówno podwójny (stojący) bas, jak i gitara basowa charakteryzują się dudniącym hałasem, który jest uzyskiwany przy użyciu techniki utrudnianej przez kostkowanie, stąd odrzucenie kostki.
JEDNAK:
To nie ma być jakaś zachęta przeciwko plektrum; zamiast tego próbuję po prostu zilustrować pewne powody, dla których niektórzy basiści nie używają kostki. Tylko od Ciebie zależy, czy chcesz użyć kilofa.
W każdym razie mam nadzieję, że to pomogło 🙂
Odpowiedź
To nie jest, wielu facetów Zrób to. Większość tego nie robi, ponieważ po co zadowalać się jedną kostką do gitary, skoro można mieć dwie, trzy lub cztery. Używanie palców ma również przewagę tonową. Mogę zmienić atak w locie, po prostu przełączając się z moich podkładek na paznokcie i używam okrągłych lub szorstkich okładów, więc różnica jest bardzo wyraźna.
Nauczyłem się również na stójce… brak wybierania żeby nad tym popracować, po prostu nauczysz się wyrywać palcami (a właściwie bokami). Kiedy przeszedłem na bas elektryczny, jedyną rzeczą, jaką zmieniłem, było przesunięcie się z boku palców na pady. Było to całkiem naturalne.
Wreszcie bas ma bardzo długą szyjkę w porównaniu do gitary. Zanim ustawisz siekierę wystarczająco wysoko, aby wygodnie używać kilofa, przestawiłeś szyję w miejsce, w którym nie możesz już jej prawidłowo trzymać i stracić zasięg. (Twój nadgarstek powinien być prosty, kciuk powinien znajdować się na środku karku).
Znam kilku basistów-basistów, niektórzy z nich są nawet dość szybcy. Jednak bas jest generalnie bardziej związany z wiedzą niż prędkością. Jeśli jesteś w tym dobry i wiesz, co robisz, nikogo nie obchodzi, jak skubiesz.