Najlepsza odpowiedź
To dlatego, że empatyczni ludzie, tacy jak my, są wykorzystywani.
Spędziłem dziś spotkanie z moimi przyjaciółmi Norą i Jamesem i paliliśmy trawkę przez całe popołudnie. Wciąż dostarczałem Jamesowi zioło, ponieważ ostatnio miał depresję i było mi go żal. Ale był tak chciwy, że prosił o więcej i więcej. W końcu pomyślałem „Nie chcę już palić” i poszedłem usiąść. James zaczął wystawiać koniec swojego jointa w moim telewizorze, kiedy pomyślał, że nie patrzę (potem zrzucił winę na Norę, co było irytujące). Następnie kątem oka zobaczyłem, jak otwiera mój mały słoik na pąki i zabrał z niego wszystko, co mógł. Byłem zszokowany.
Powiedziałem: „James, dlaczego to zrobiłeś? Właśnie wypaliliśmy tak dużo mojego zioła, dlaczego miałbyś mi tak okradać? Potrzebuję tego zioła na bezsenność ”. Powiedział mi, że zazieleniał się od wszystkiego, co paliliśmy. Powiedział: „Och, przepraszam Hudson, po prostu jestem naprawdę naćpany i podjąłem złą decyzję”. Bzdura, powiedział mi wcześniej, że tak naprawdę nie czuł zielska z powodu swojej tolerancji! To tylko jedno po drugim kłamstwo z nim!
Ale wtedy zdałem sobie sprawę z czegoś szalonego! Spędził około 20 minut, pouczając mnie o tym, że miłość nie jest prawdziwa i jak w nią nie wierzy (co jest naprawdę frustrujące, ponieważ dosłownie próbował mnie przekonać, że nie mogę czuć miłości, kiedy czułem ją wiele razy w przeszłości) i zdałem sobie sprawę, że James nie ma zbytniej empatii. Nie przejmował się mną jako przyjacielem (chociaż jeszcze wcześniej mówił, jak dobrymi jesteśmy przyjaciółmi), więc postanowił okraść mnie dla siebie i nawet nie czuł się na tyle źle, żeby przyznać się do prawdy. Powiedział też, że nie wierzy w Miłość. Wypowiedziane przez kogoś, kto nie potrafi współczuć innym. Byłem dla niego taki miły, ale dźgnął mnie w plecy. Poczułem empatię z powodu jego ciągłej depresji i zobaczyłem okazję, by spróbować go pocieszyć. Dostrzegł okazję, by pomóc sobie, wyciągając ze mnie jak najwięcej pączków. Najpierw wielokrotnie prosił mnie, żebym więcej zapalił, a potem po prostu postanowił ukraść to, gdy byłem cztery stopy dalej. Empatia pozwoliła mi być dobrą osobą. Jego brak pozwolił mu być okropnym.
James, będąc okropnym gościem w domu, pozwolił mi dojść do wniosku, że empatia jest źródłem wszelkiego dobra wyrządzonego przez nasz gatunek na tym świecie – to jest jedyna cecha osoby, która czyni ją ludźmi. Pozwala nam być czymś więcej niż tylko zwierzęciem pomagającym sobie, ale być dobrym, by pomagać komuś innemu. Od teraz planuję wczuwać się w każdego i mieć z tego tyle, ile tylko mogę. Empatia mnie uszczęśliwia, nawet się nie złościłam, kiedy mnie okradł, po prostu uprzejmie z nim o tym rozmawiałam. Teraz zamiast go urazić, czuję się dobrze – nie, czuję się świetnie! Tuż przed snem odzyskałem zioło, którego potrzebuję na bezsenność i zrobiłem to bez uciekania się do przemocy. Właśnie zobaczyłem punkt widzenia jego chciwości i wyjaśniłem mu, jak popieprzone było to, co właśnie zrobił. To tak, jakbym zaczynał być trochę bardziej podobny do osoby, którą zawsze starałem się być. Ktoś, kto jest naprawdę empatyczny.
Wszelkie złe rzeczy, które ludzie mi zrobili w przeszłości, były spowodowane brakiem empatii. Wszelkie złe rzeczy, które zrobiłem w przeszłości, wynikały również z braku empatii. Jak wyskoczyć na Jacky przed naszą randką zeszłej zimy, do cholery, czuję się źle teraz, kiedy ją zraniłem. Przepraszam za to następnym razem, gdy ją zobaczę. To był chujowy ruch z mojej strony, że nie rozmawiałem z nią osobiście i staję się lepszą osobą, ponieważ zrozumiałem, że spieprzyłem. Brak empatii jest powodem, dla którego opuściłem moje dwie ostatnie grupy przyjaciół. Dlaczego zostałem zmuszony do tymczasowego przebywania bez grupy przyjaciół i po prostu z kilkoma bliskimi przyjaciółmi. Moje dwie ostatnie grupy przyjaciół były po prostu chciwymi i samolubnymi ludźmi, którzy troszczyli się o siebie ponad wszystko. Użyli mnie do pożyczki kilkuset dolarów z obietnicą spłaty tej pożyczki. Nigdy nie odzyskałem nawet dolara.
Teraz, gdy utożsamiam się tylko z ludźmi, którzy mają dużo empatii, pozwalam sobie stać się szczęśliwszym. Potrafię być miły i empatyczny, nie będąc wykorzystywanym, ponieważ moi przyjaciele też są dobrymi ludźmi. Nadal mam moją bliską przyjaciółkę Constance, z którą mam super dobre połączenie i potrzebuję tylko odrobiny wsparcia. Pomyśl o tym, o ile lepszym miejscem stałby się świat z odrobinę większą empatią. Gdyby każda osoba idąca ulicą dawała bezdomnemu błagającemu o zmianę na końcu twojej ulicy kwadrans, mógłby sobie znaleźć pokój. Ciepły posiłek. Polityczna korupcja przestałaby istnieć, politycy działaliby na rzecz większego dobra dla swoich ludzi (tak jak próbował Bobby Kennedy) i uczyniłby świat lepszym miejscem, a nie chciwość i władza uderzająca im do głowy.Najbystrzejsi ludzie, tacy jak Martin Luther King jr i Bobby Kennedy, którzy próbowali czynić dobro na świecie, byliby w stanie zrobić więcej, gdyby ich zabójcy współczuli im, zamiast trwale usuwać ich z istnienia.
Empatia jest źródłem wszelkiego dobra na tym świecie. Im więcej tego pozwalasz sobie mieć i im bardziej współczujesz innym, tym więcej możesz uczynić dobro dla świata. Im mniej go masz, tym bardziej będziesz czuć chciwość i będziesz w stanie robić okropne rzeczy bez poczucia się źle. Zrób mi więc osobistą przysługę, proszę okaż empatię!
Odpowiedz
Oryginalne pytanie:> Dlaczego ludzie wykorzystują dobrych i życzliwych ludzi?>
Niektórzy ludzie postrzegają dobroć jako słabość i sądzę, że dzieje się tak z wielu różnych powodów. Jedną z tych osób, którym zależy na naprawdę życzliwych ludziach, chcą pomagać i dawać z siebie, ponieważ to jest dla nich ważne, ludzie są dla nich ważni; po części dlatego, że dana osoba może mieć tę wyjątkową zdolność stawiania się na miejscu innej osoby i naprawdę rozumieć znaczenie złotej zasady; rób innym tak, jak ty by ci zrobili.
Z drugiej strony tego pytania, często ludzie, którzy są naprawdę mili, mogą nie wiedzieć, jak i kiedy powiedzieć nie, i wystarczy, że wystawią się na niebezpieczeństwo. winę, kiedy to nastąpi? Czy powinni być postrzegani jako ignoranci? Absolutnie nie, wstyd nie leży po ich stronie, ale po tych, którzy ich biorą, a następnie osądzają. Możliwe, że jest „słabość”, potrzeba, aby ich lubiono. Jeśli mówią „nie”, mogą się obawiać, że nie będą być lubiani ani postrzegani jako samolubni. Czasami ludzie obawiają się, jak inni są postrzegani, to ma dla nich znaczenie, a to najprawdopodobniej wynikałoby z niskiej samooceny lub pewnego rodzaju niepewności.
Z drugiej strony są ludzie tak bardzo przejmujący się, że po prostu nie mogą powiedzieć „nie” lub znieść ktoś na dole tylko dlatego, że widzi potrzebę pomocy. Chcą złagodzić cierpienie i dać nadzieję drugiemu człowiekowi. Nieważne, czy dana osoba jest słaba, czy silna i winna jest jedynie troski na tyle, by sięgnąć po nią, a skorzystanie z niej przez kogoś innego jest haniebne, i na tym polega wstyd, wstyd na nim. Kiedy użytkownik dostrzeże słabość i chce go wykorzystać, jest pewny, że to zrobi. Użytkownik wie, że ktoś troszczy się na tyle, by samemu zobaczyć innego lepszego, więc bierze i rozpoczyna proces używania.
Często ludzie w pełni wykorzystują to, ponieważ im pozwolono, ponieważ mogą, i ponieważ czują się uprawnieni, choć brakuje im sumienia, charakteru i braku moralności. To po prostu nie ma znaczenia; są tam, tylko czekając, by żerować na dobroci innych. Silni mogą wykorzystać słabych, biorący będą odbierać dawcom, użytkownik użyje, a potem wróci po więcej. Czasami zarabiają na życie, robią z tego karierę i kosztem kogoś innego.
Czy silni kontra słabi, młodzi kontra starzy, cokolwiek to jest, zawsze znajdzie się ktoś, kto wykorzystać osobę, która ma dobre intencje. Nie zawsze są to pieniądze, może to być zajęcie emocjonalne lub zajęcie czasu, przy jednoczesnym wysysaniu energii. Wszyscy powinniśmy starać się jak najlepiej pomóc drugiemu człowiekowi, zwierzę, istota żywa dowolnego rodzaju, ale twój bliźni, osoba, ktoś taki jak ty, jak ja, teraz są to miłe, bezinteresowne akty ludzkości, autentycznej, której naprawdę zależy. Nie przestajemy się przejmować i dawanie, czy to z naszego czasu, emocji, pieniędzy; czyn, który pomaga komuś pocieszyć lub przynieść korzyści, jest cudowną rzeczą, bezinteresownym aktem lub gestem życzliwości.
Oto Twoja odpowiedź i dziękuję za pytanie, to ważne, wszyscy się liczymy. Nie zatwardziało się, ale bądź mądry, nie przestawaj się troszczyć i dawać za to, że po prostu się poddajesz. Dawaj, ale dawaj ze zdrowym umysłem, otwartymi oczami i sercem. Spróbujmy wszyscy zapamiętać, że Złota Zasada i nie korzystajmy z innych, ponieważ jeden z nas może być tą osobą w potrzebie. Nigdy przestań się przejmować, to ma znaczenie, wszyscy się liczymy!