Najlepsza odpowiedź
Ponieważ jest to zbyt drogie. W USA świeże ciasto jest codziennie przygotowywane w fabrykach świeżego ciasta, które są regionalnymi centrami dystrybucji. Tam wyrabiane jest ciasto na chleb i bułeczki, które następnie transportowane jest ciężarówką do różnych kawiarni. Mają określony promień przebiegu, zapomniałem, co to jest teraz. Jest też kwestia produkcji. Panera korzysta tylko z niektórych zatwierdzonych dostawców dla wszystkich swoich składników, a dostawy ciężarówkami otrzymujemy dwa razy w tygodniu.
Prowadzenie piekarni-kawiarni według naszych standardów kosztowałoby fortunę na Hawajach lub na Alasce.
Odpowiedź
Jedna poprawka: strajk „większość”; zastąpić „trochę”.
Andrew Narimatsu ma rację; Dzisiejsze Hawaje w 2020 roku mają największych ogólnokrajowych sprzedawców detalicznych itp., a lista krajowych firm, które jeszcze nie zrobiły skoku, kurczy się.
Jednak mieszkając tu dwa razy dłużej niż on (ponieważ ja jestem dwa razy od niego starszy… tak, wiem, jestem starym pierdnięciem), mogę powiedzieć, że nie zawsze tak było. Kiedy ukończyłem liceum w 1990 roku i poszedłem do szkoły w Oregonie, zobaczyłem wszelkiego rodzaju krajowe sklepy, których nie mieliśmy w domu – Macys, Nordstrom, Target, Wal-Mart, K-Mart itd. oglądając telewizję, oglądałem reklamy restauracji, które nie były na Hawajach: Chilis, Applebees, itp. Wszystkie te, o których wspomniałem właśnie teraz, zadomowiły się tutaj, ale znowu wszystko to miało miejsce w ostatnim kilka dziesięcioleci, a nasza gospodarka nie jest teraz taka, jak w czasach terytorialnych.
Aby zrozumieć, zastanówmy się, jaka była wtedy nasza gospodarka. Pamiętajcie, że byliśmy niepodległym krajem do 1900 roku, a nawet we wczesnych czasach terytorialnych królowały plantacje ananasów i cukru. Podróżowanie było trudniejsze niż to, czym jest obecnie, więc nasza gospodarka rozwijała się we względnej izolacji.
Później, a nawet po nadejściu państwowości, zaczęłyby się pojawiać przedsiębiorstwa na kontynencie, ale proces ten nie był. t natychmiastowe. Dorastałem na przykład w McDonald’s i Burger Kingu, ale wciąż pamiętam Arakawa, lokalny sklep z artykułami wielobranżowymi w Waipahu, założony podczas dni plantacji, który sprzedawał prawie wszystko. A Longs Drugs to szczególny przypadek – chociaż przybył tu z Kalifornii, jest tu od tak dawna, że ugruntował silną markę, do tego stopnia, że gdy CVS kupił firmę, mądrze utrzymała nazwę Longs tutaj.
To przywiązanie do lokalnych marek jest również jednym z powodów, dla których sektor bankowy to wszystkie banki lokalne. Kiedy się nad tym zastanowić, mamy mały rynek bankowy i około pół tuzina banków o ugruntowanej pozycji, które konkurują na tym rynku…. Bank of America wszedł na nasz rynek w latach 90. kupując lokalne oszczędności i pożyczkę, ale szybko sprzedał oddziały lokalnemu bankowi kilka lat później. Od tamtej pory żaden inny bank krajowy nie próbował otwierać tutaj oddziałów. Ale to znaczący wyjątek od ogólnego trendu.
Wygląda na to, że krajowe firmy zaczęły zdawać sobie sprawę, że istnieje rynek na ich produkty, zwłaszcza w tej bardziej połączonej epoce. Jeśli masz klientów, którzy chcą podróżować z Tobą na zakupy równą długości kontynentu, dlaczego nie założyć tam sklepu i nie zaoszczędzić im podróży? Nie żeby było to łatwe – firma, która chce tu robić interesy, naprawdę musi najpierw odrobić pracę domową. I niektórzy mogą potępiać utratę lokalnych firm w rezultacie.
Konkluzja: „Większość” firm mogła wcześniej unikać Hawajów, ale teraz jest to mniej prawdziwe i mniej prawdopodobne w przyszłości.
Teraz, gdyby przyszli tu tylko Trader Joe. Ich chutney z mango i imbiru jest nie do przebicia.