Najlepsza odpowiedź
Krótka odpowiedź to pieniądze. Długa odpowiedź: Disney miał zamiar wprowadzić Power Rangers (włączając w to markę dla dzieci, filmy i marketing, i to wszystko, dopóki nie skupią się na testach na mamach. Nie znosili przemocy. Więc mieli zamiar to zrobić) zabij to – finał Wild Force, „The End of the Power Rangers”, był prawie właśnie tym.
Doug Sloan i Ann Austen, wówczas dwóch producentów Disneya, którzy pracowali nad PR do połowy Turbo wpadł na inny pomysł – zrobić to tanio w Nowej Zelandii, z ulgami podatkowymi Kiwi i bez talentu SAG. Disney dał im błogosławieństwo, ale franczyza stała się czarną owcą, którą ostatecznie robili tylko dlatego, że zgodnie z umową musieli.
Ale w tamtym czasie grupa członków ekipy i obsady była naprawdę dobra w tworzeniu PR. Kiedy Saban odkupił nieruchomość, Auckland miało sens jako baza operacyjna. Do niedawna , serial wykorzystywał dokładnie to samo studio, co w czasach Disneya. Dla Sabana, a teraz dla Hasbro, Auckland oferuje ie i przystępności. Haim Saban z pewnością był szczęśliwy, mogąc wydobyć cały ocean z czarnej listy SAG-AFTRA (co wydarzyło się podczas PRIS, co doprowadziło do tego, że Saban związał się z obsadą).
Odpowiedź
Zaczynając od sezonu 1 i przez długi czas zbliżam się do SPD lub Dino Thunder (Dino Charge to dziesiąty sezon do kręcenia w Nowej Zelandii, ale nie jestem pewien, jak liczą się super sezony) http://www.nzfilm.co.nz/news/power-rangers-to-shoot-in-new-zealand faktycznie kręcili w USA! Mieli obsadę w całej Ameryce.
Najwyraźniej kręcenie w Nowej Zelandii i posiadanie aktora, a tym samym postaci, sprawia, że jest to dla nich tańsze, ponieważ są potrącane podatki lub coś w tym stylu. Spójrz na ostatni sezon, Dino Charge i Supercharge! Postacie z Nowej Zelandii, które widzieliśmy tylko w tym sezonie to:
- Chase (Black Ranger)
- Chloe (siostra Chasea)
- Mama Chasea ( Nie podano nazwy, odcinek świąteczny)
- Moana (dał Chase jego energię)
- Albert (Purple Ranger za 1 odcinek)
Mieli też odcinek, w którym udają się do Nowej Zelandii. To dużo. Wspominanie o tych rzeczach sprawia, że jest taniej.