Najlepsza odpowiedź
To bardzo interesujące pytanie. Teraz, jeśli przejdziemy przez same ofiary wojskowe, na Pacyfiku Japończycy stracili 2,5 miliona żołnierzy. Jednak SPOWODOWALI około 4 milionów ofiar wojskowych wśród swoich wrogów. Więc biorąc pod uwagę te liczby, można założyć, że tak, byłoby to możliwe. Zwłaszcza jeśli spojrzysz na to, co spowodowało liczbę ofiar, i pójdziesz bitwa za bitwą, aby zobaczyć, jak każda z nich sumuje się pod względem wydajności. Na przykład bitwa o odzyskanie Filipin w 1944 roku. Stany Zjednoczone straciły w czasie kampanii około 80 000 ofiar, a także dziesiątki tysięcy chorych żołnierzy leczonych z powodu malarii i innych chorób. Japończycy mieli 480 000 ofiar. Jednak 80\% z nich było spowodowanych chorobami i głodem. (Japończycy nie mogli uzupełnić swoich sił na Filipinach, ponieważ amerykańska marynarka wojenna zatopiła je przez większość czasu, kiedy próbowali, a ich statki kończyły się, zwłaszcza po bitwie w zatoce Leyte.) Więc … porównaj 80 000 zabitych USA i rannych 96 000 Japończyków. Po prostu walcz ze stratami, bez chorób. To już całkiem blisko. Następnie spójrz na Iwo Jimę. Straty w USA wyniosły około 26 000. Japończycy stracili około 18 000. W przypadku kraju, który był na krawędzi klęski, walczyli jeszcze mocniej. Co przeczy większości logiki. Przynajmniej zachodnia logika . Czyli na podstawie samych wyników bitew, jasne. Gdyby mieli tyle samo ludzi, co Stany Zjednoczone (1939–131 milionów ludzi w porównaniu z Japonią – 71 milionów), mogliby nawet wygrać. Jeśli jednak policzysz terytorium, które Japonia posiadała, DODATEK do Japonii (Korei, Mandżukuo, Formozy (Tajwanu) i okupowanej części Chin, które podbili, z których wszystko, jak mówisz, było Cesarstwem Japonii. Ich imperium nie było tylko japońskimi wyspami macierzystymi), a następnie całkowita populacja Japonii, a siła robocza, którą mieli wobec nich lojalni, wynosiła 304 miliony ludzi. W rzeczywistości ich populacja była dwukrotnie większa niż w USA. Ponadto podczas wojny podbili Filipiny (16 milionów) i francuskie Indochiny (wietnam -24 mln ludzi) Malaje Brytyjskie, Tajlandia, Birma, Singapur, Indonezja (doln Lands East Indies), więc nawet przy prawie 300\% większej liczbie osób nadal nie mogli wygrać. Mieli 2 zauważalne słabości. Nie mieli możliwości zdobywania zasobów tak szybko, jak powinni, a ich leczenie było żałośnie niedorozwinięte, ponieważ w kulturze wojowników ranni i chorzy żołnierze są czymś niehonorowym, najlepszym pomysłem jest dla nich chwalebna śmierć w bitwa. Więc ogólnie rzecz biorąc, gdyby mieli dodatkowe 60 milionów ludzi w samej Japonii, czy mieliby znacznie większe szanse? Cóż, skoro już przewyższyli nas liczebnie około 2,7 do 1, bardzo w to wątpię. Straty byłyby po prostu większe. Po obu stronach. Gdyby nadal stosowali tę samą taktykę, co pierwotnie, nadal by im się nie udało. Gdyby przed wojną pracowali ciężej, aby rozwinąć więcej jednostek wojskowych i wzmocnić potęgę przemysłową swoich terytoriów? Jasne, mogli mieć szansę. Ale kładli bardzo mały nacisk na podaż oraz zdolność do produkcji i pozyskiwania zasobów. Pacyfik i jego masy lądowe i wyspy są zbyt rozrzucone. Mieli dostęp do ropy, gumy, manganu, aluminium, a nawet stali. Nie mogli jednak uzyskać dostępu do tych zasobów w wystarczająco skuteczny sposób, aby je wykorzystać. Krótko mówiąc, zbytnio skupili się na broni, a za mało na zasobach, aby ją wyprodukować. Gdyby były bardziej wyważone, tak. Mogli zrobić więcej, a może nawet wygrać. A jeśli nie wygrali, przynajmniej osiągnęli coś w rodzaju porozumienia o przerwaniu wojny bez poniesienia faktycznej porażki. Obywatele Stanów Zjednoczonych byli już naprawdę zmęczeni wojną pod koniec, sprzedaż obligacji wojennych trochę spadała, a ludzie byli zmęczeni. Stany Zjednoczone straciły prawie 400 000 żołnierzy i chciały, aby ich żołnierze wrócili do domu. Teraz. Tak więc, gdyby Japonia miała infrastrukturę umożliwiającą jej samodzielną kontynuację. Zawsze jest szansa. Jednak nadal musieliby radzić sobie z przeniesieniem wielu sił z Europy na Pacyfik, zwłaszcza jednostek morskich. Ale wszystko byłoby możliwe. Nadal mieli 10 000 samolotów kamikadze gotowych do użycia. kiedy się poddali. Kto wie, ile sił zbrojnych mogliby mieć, gdyby byli w stanie dotrzeć do wszystkich zasobów, którymi dysponowali? Z drugiej strony, od 1944 r. do końca, brakowało im jedzenia. dodał kolejne 60 milionów ludzi na wyspach Japonii, ile więcej żywności by potrzebowali? Ilu więcej umarłoby z głodu? Czy szybciej wyczerpałoby ich zasoby? A może byliby w stanie wykorzystać tych dodatkowych ludzi w sposób, który ich więcej zasobów i żywności? Ostatecznie uważam, że do zwycięstwa potrzeba więcej niż tylko większej liczby ludzi, musieliby oni zmienić całe swoje podejście do wojny i sposób jej wykonania.Biorąc pod uwagę sztywną strukturę dowodzenia, wątpię, aby taki rodzaj rewolucyjnego myślenia był dozwolony. Z wyjątkiem najwyższych poziomów. Gdybym jednak potraktował twoje pytanie dosłownie, ponieważ Cesarstwo Japonii liczyło 304 miliony ludzi, a USA – 131 milionów, gdyby Japonia miała taką samą populację, to faktycznie pokonalibyśmy ich około roku. wcześniej niż my. Wojna na Pacyfiku zakończyłaby się PRZED wojną w Europie. Japończycy zdrapaliby dno beczki wcześniej niż oni. Wątpię też, by osiągnęli w Chinach tak duże zyski, jak tylko byli w stanie. Przy 170 milionach ludzi mniej, ich umiejętności byłyby nieco mniej imponujące niż w rzeczywistości. W rzeczywistości, gdyby mieli tylko 130 milionów ludzi, mogliby nawet nie być w stanie odebrać nam filipinów, a skoro jesteśmy w stanie utrzymać filipiny, moglibyśmy użyć ich jako dużego skoku i punkt zaopatrzenia dla naszych sił w Azji, dając nam bazę wystarczająco blisko Japonii, abyśmy nie martwili się, jak daleko jesteśmy… co jeszcze bardziej skróciłoby wojnę. Pod koniec 43 roku bylibyśmy w stanie zaatakować japońskie wyspy macierzyste, mając osłonę myśliwską z baz na Tajwanie, a nawet na Okinawie. Wyobraź sobie, ile więcej statków byłoby dostępnych na Dzień D… wszystkie te dodatkowe statki desantowe, kolejne 8 do 12 lotniskowców floty, kolejne 10 pancerników i dziesiątki małych płaskowników. 20 do 30 więcej ciężkich krążowników i kilka dodatkowych dywizji piechoty (piechoty morskiej i armii). Możliwość skoncentrowania wszystkich naszych zasobów na Europie do „44 roku” byłaby interesującą alternatywną historią. Rosjanie nie byliby w stanie zająć północnych wysp japońskich, ponieważ nadal byli zbyt zajęci Niemcami, Stany Zjednoczone mogły zająć całą Koreę i Wietnam… może o kilka wojen mniej, by stoczyć później? Chociaż myślę, że Wietnam i tak wyrzuciłby Francję. Byli zmęczeni europejskim kolonializmem, ale może… mieliby większe szanse na zjednoczenie się pod południem. Kto wie? Wczesne zwycięstwo w Azji mogło nawet wpłynąć na chińską wojnę domową. Opcje są nieograniczone. Ale cholera, jeśli to nie jest hipotetyczna zabawa, a co jeśli scenariusz. To niesamowite, co może się wydarzyć, gdyby tylko jedna rzecz w historii mogła się zmienić. Co prowadzi mnie do przekonania, że jeśli kiedykolwiek będziemy w stanie podróżować w czasie, wszyscy mamy przerąbane po królewsku.
Odpowiedź
Kiedy Japonia zdecydowała się stawić czoła połączonej potędze Imperium Brytyjskiego i Stanów Zjednoczonych Ameryki, nie miała szans na zwycięstwo bez załamania się morale brytyjskiego i amerykańskiego. Decyzja Japonii o obudzeniu pełnej furii śpiącego olbrzyma ( America), przeprowadzając niszczycielski, ale ostatecznie niekompletny atak z zaskoczenia był prawdopodobnie najbardziej katastrofalną decyzją podjętą przez Japonię we współczesnej historii Japonii.
Najważniejszym aspektem odpowiedzi na to pytanie jest definicja mocarstw sprzymierzonych. tylko o Japonii decydującej się nie walczyć z sojuszem anglo-amerykańskim, czy też włączamy Republikę Chińską jako nieoficjalne mocarstwo sprzymierzone? Cesarstwo Japońskie i Republika Chin toczyły wojnę na pełną skalę od 1937 r. (i potyczki i incydenty si nce 1931), ale wczesne fazy drugiej wojny chińsko-japońskiej nie są tradycyjnie częścią II wojny światowej. Spróbuję odpowiedzieć na obie części pytania.
Co by było, gdyby Japonia nie zaatakowała sił amerykańskich, brytyjskich i holenderskich w Azji Południowo-Wschodniej i Pacyfik?
Cesarska Japonia została nieco zmuszona do zaatakowania mocarstw alianckich w Azji Południowo-Wschodniej po tym, jak amerykańskie, brytyjskie i holenderskie wysiłki zmierzające do ekonomicznego okrążenia i osłabienia Japonii zaczęły dusić jej gospodarkę naftową. Japonia otrzymywała swoją ropę głównie ze Stanów Zjednoczonych, która okazała się fatalna w skutkach, gdy Stany Zjednoczone były zmęczone japońską agresją i okrucieństwami wobec wszystkich swoich sąsiadów, zwłaszcza Chin i francuskich Indochin. Wiele szacunków japońskiej armii przewidywało, że japońska marynarka cesarska nie będzie w stanie skutecznie działać do 1942 r. Z powodu braku paliwa.
Cesarstwo Japońskie miało trzy możliwości. Ich pierwszą opcją było poddanie się żądaniom amerykańskim i upokorzenie przez społeczność międzynarodową. Musieliby stracić wszystkie zdobycze terytorialne, które osiągnęli w Chinach, a także ewakuować francuskie Indochiny, które przejęli francuskim siłom Vichy w 1940 roku.
Gdyby Cesarstwo Japońskie podporządkowało się żądaniom Ameryki, zostałoby sprowadzone z powrotem do granic z 1933 roku. Było to nie do zaakceptowania dla militarystycznych jastrzębi kontrolujących japoński rząd.
Drugą opcją, do której dążyli, była inwazja na Azję Południowo-Wschodnią, przejmowanie bogatej w ropę Indonezji (Holenderskie Indie Wschodnie), statki, a następnie zdecydowanie pokonaj amerykańską flotę, aby mogli podpisać korzystny traktat pokojowy ze zdemoralizowanymi Amerykanami. Jak wszyscy wiemy, tak się nie stało i zostali zmiażdżeni podczas wojny.
Trzecią opcją, którą wkrótce zbadamy, jest „niezdecydowany” kurs, który zakłada, że Japonia nie ustąpi wobec żądań amerykańskich, ale także odmówi ataku na sojusz anglo-amerykański. Nadal możemy zobaczyć, jak Japończycy atakują Holendrów, ale zostawię to w powietrzu. Najważniejsze jest to, że Cesarska Marynarka Wojenna Japonii nie podejmuje walki z głównymi mocarstwami sprzymierzonymi, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Ma to liczne konsekwencje, z których najważniejszym byłoby, gdyby Stany Zjednoczone nie przystąpiły zdecydowanie do wojny, tak jak w 1941 r. Jest całkowicie możliwe, że Stany Zjednoczone przystępują do wojny z Niemcami dopiero po tym, jak U-Boaty nadal zatapiały amerykańskie konwoje zmierzające do Wielkiej Brytanii. / p>
Jeśli chodzi o Japonię, to naprawdę zależy od tego, co robią. Gdyby po prostu prowadzili wojnę z Chinami, możliwe jest, że Japończycy wnikną głębiej na terytorium Chin i zajmą jeszcze więcej. Czy zdołaliby dotrzeć do Chongqing i zmusić nacjonalistów do ewakuacji głębiej do Chin? Na to nie mogę odpowiedzieć.
Status drugiego chińskiego -Wojna japońska w 1945 roku, po zakończeniu operacji Ichi-Go, ostatniej dużej ofensywy Japonii w czasie II wojny światowej.
Ostatecznie Japończycy i Chińczycy wyczerpią się nawzajem, prawdopodobnie gdzieś w okolicy 1946–1949. Chiang chce zachować jak najwięcej swojej pozostałej władzy, podczas gdy Japończycy prawdopodobnie traciliby na straty z powodu ogromnych strat i ugrzęźnięcia statusu wojny. Jest możliwe, że Japonia zmusi Chiny do zrzeczenia się niektórych terytoriów, takich jak Szantung, i znacznej części wybrzeża północno-wschodnich Chin. Myślę, że w końcu Chińczycy wypędzą Japonię z Chin kontynentalnych, chociaż Tajwan i Korea mogą pozostać własnością Japonii do lat 70. i 80. XX wieku.
Alternatywnie, Japończycy mogą zaskoczyć atak na Związek Radziecki obok nazistowskich Niemiec i europejskiej osi. Uprawnienie. To może wystarczyć, aby zapobiec sowieckiej kontrofensywie pod Moskwą, umożliwiając miastu upadek do połowy 1942 r., Gdy setki tysięcy żołnierzy radzieckich zostanie związanych, walcząc z przeważającymi, ale licznymi żołnierzami japońskimi (a ponadto mają ogromną flotę, a także wiele samolotów do wykorzystania przeciwko radzieckiej marynarce wojennej Dalekiego Wschodu). Albo tak się stanie, albo Sowieci po prostu porzucą Dalekowschodnią Rosję i wykorzystają straszne drogi i pogodę, aby zapobiec japońskiemu atakowi. Niezależnie od tego, możliwe jest, że Sowieci raczej będą walczyć o pokój niż kontynuować wojnę przeciwko dwóm głównym mocarstwom na dwóch frontach, tylko z pomocą Brytyjczyków (chyba że Amerykanie zdecydują się interweniować w 1942 roku, będą szukać wyjścia). / p>
A teraz drugie pytanie.
A co by było, gdyby Japonia nie najechała Republiki Chińskiej?
Spekuluje się to w 2009: Lost Memories, południowokoreańskim filmie science fiction, który koncentruje się na alternatywnych liniach czasu i podróżach w czasie. Japoński gubernator Korei, Ito-Hirobumi, nie został zamordowany na tej osi czasu przez koreańskiego nacjonalistę An Jung-Geuna, co ostatecznie prowadzi do bardziej historycznej manipulacji, która prowadzi do sojuszu Japończyków z USA przeciwko nazistowskim Niemcom i japońskiej aneksji Mandżurii w 1943. Japonia zasadniczo zastępuje rolę Chin jako największego azjatyckiego mocarstwa na świecie.
To bardzo interesująca fabuła, prawda.
Zasadniczo ten film ma dobry argument, ponieważ Japonia prawdopodobnie zajęłaby miejsce Chin we współczesnym świecie i ukradłaby część Osiągnięcia Korei w najnowszej historii, takie jak organizacja igrzysk olimpijskich / FIFA. Imperium Japońskie mogło faktycznie stracić Tajwan i Koreę później, chyba że brutalnie stłumią ruchy niepodległościowe. Niemniej jednak brak inwazji Japonii na Chiny byłby z ich strony bardzo dobrą decyzją, która umożliwiłaby im dalsze prosperowanie jako główna potęga militarna i gospodarcza w Azji Wschodniej i na zachodnim Pacyfiku. Bez żadnej zewnętrznej siły, która osłabiłaby Czang, jest bardzo prawdopodobne, że reżim Czanga i nacjonaliści pokonają komunistów Mao lub przynajmniej powstrzymają ich i osłabią. Republika Chińska będzie nadal rządzić Chinami kontynentalnymi na lepsze lub gorsze.