Jak dużym problemem jest ubóstwo w Dubaju? Co się z tym dzieje?

Najlepsza odpowiedź

Jest kilka kluczowych kwestii, na które należy zwrócić uwagę w związku z tym pytaniem. Po pierwsze, ubóstwo istnieje wszędzie, niektóre gminy po prostu ukrywają to lepiej niż inne. Po drugie, ubóstwo jest względne. Bieda w Stanach Zjednoczonych, w Afryce Subsaharyjskiej, w Dubaju i w Brazylii będą wyglądać zupełnie inaczej.

Co najważniejsze, kiedy Zjednoczone Emiraty Arabskie mówią o ubóstwie, ignorują migrujących pracowników w taki sam sposób, jak Stany Zjednoczone Stany tak. „Nie są obywatelami, nie wszyscy mają wizy, więc po co ich liczyć?

Tak wygląda bieda w pobliskiej Manamie na Baharainie (1 godzina drogi samolotem), na przykład: Ubóstwo, złe warunki kierują pracowników migrujących z Zatoki Perskiej do samobójstwa – Al-Monitor: puls Bliskiego Wschodu

Trudniej jest zrobić zdjęcie z Dubaju, ale bieda istnieje:

Odpowiedź

Na granicy nienawidzę Dubaju.

Kiedy byłem dużo młodszy 6– 7 lat temu mieszkałem w Abu Zabi, więc prawie co dwa tygodnie jeździłem do Dubaju. Ja też 10 miesięcy temu pojechałem tam na 4-dniową przerwę, więc myślę, że mam dobre doświadczenie. Po prostu czuję, że jest to strasznie przereklamowane.

Wyobraźmy sobie, że siedzisz w samolocie z niecierpliwością czekając na lądowanie. Pilot ogłasza, że ​​samolot obniża się i ma wylądować. „Wreszcie!” pomyślałeś. Gdy samolot opuszcza się coraz niżej, zaczynasz zbliżać się do Dubaju, a na ostatnim podejściu twoje oczy są oczarowane i zdumione ilością fajnych wysokich budynków na środku pustyni.

Lądujesz i spróbuj przejść przez lotnisko w Dubaju. Cholera, jest ogromne. Zaczynasz się zastanawiać, jak ktoś mógł stworzyć tak niesamowite miasto na środku pustyni. Po prostu coraz bardziej ulegasz złudzeniom.

Gdy odbierasz wynajęty samochód, wszędzie widzisz na drogach robotników w niebieskich mundurach. Przejeżdżasz nawet obok bogatego miejscowego, kłócącego się i poniżającego robotnika. Wydajesz się zaskoczony, ale przymykasz na to oko. Po prostu nie możesz nic na to poradzić, ale podziwiać drogi, tak zwaną zieleń i wznoszące się nad tobą budynki. Zaczynasz nawet zazdrościć osobie jadącej z przodu pędzącym najnowszym Ferrari.

Docierasz do hotelu w Palm Jumeirah. Wow! To pięciogwiazdkowy hotel nad samym morzem! Masz nawet ludzi parkujących Twój samochód i wszystko! Rzucasz się w swoje łóżko w pokoju hotelowym i bardziej pogrążasz się w tej iluzji. ​​

Przez następne dwa dni życie to wygrana na loterii. Pływasz na plaży godzinami. Być może wyciągnąłeś na plaży atrakcyjny rosyjski model. Może kupiłeś najdroższą markową torbę w historii w Dubai Mall. Albo piłeś tyłek tańcząc w nocnym klubie (uważaj, żeby nie dotykać nikogo biodra, żeby zostać aresztowanym).

Dwa dni później kac po alkoholu sprawia, że ​​czujesz się bardziej trzeźwy . Nagle wszystko staje się coraz bardziej nudne. Do diabła, zaczynasz się denerwować.

Idziesz na ruchliwą drogę Jumeirah i widzisz po prostu dupki piszczące, jakby nie było jutra, i zachowują się tak uprawnieni. nocne kluby zaczynają drażnić oczy, z jednej strony widzisz niezwykle bogatych turystów i miejscowych, az drugiej robotników stojących w upale. Zastanawiasz się, „jak im się żyje? ”

Mall of Emirates zaczyna cię nudzić. Wygląda na to, że każdy jest tak zautomatyzowany, że ma tylko jedną misję, aby zniszczyć swoje konta bankowe i napełnić ich ręce najdroższymi i najbardziej znanymi markami wszechczasów, że nawet kiedy myją ręce, nazwy marek wciąż tam są.

Właściwie zaczynasz rozmawiać tam z innymi miejscowymi i turystami. Jedynym tematem, który wychodzi z ich ust, są drogie przedmioty, które kupili, a może ich samochody, biżuteria itp. Myślisz sobie, że w życiu jest coś więcej niż tylko przedmioty . Następnie zaczynasz dostrzegać, jak bezduszni są ludzie. Status jest tam wszystko.

Po prostu idziesz lekko zirytowany, a kiedy pytasz miejscowego o drogę, chętnie ci udzieli ponieważ prawdopodobnie jesteś bogatym człowiekiem z Zachodu. Ale potem zdajesz sobie sprawę, że krzyczy i beszta para z niższej klasy Bangladeszu bez powodu. Myślisz sobie, jak fałszywi są wszyscy.

Siedzisz o zachodzie słońca, zastanawiając się, jak ty pozostałe dwa tygodnie zamierzają spędzić w Dubaju w czystej nudzie i depresji . Zaczynasz chcieć się wydostać.

To było prawdopodobnie trochę przesadzone, ale próbowałem wymienić realistyczne rzeczy i emocje, których możesz doświadczyć w Dubaju.

Całe ZEA jest nie tak jak to. Będę z tobą całkowicie szczery.W Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest wiele niesamowitych miejsc do odwiedzenia i niektóre mogę polecić. Aby zobaczyć prawdziwą kulturę, musisz udać się do Bur Dubai (Stary Dubaj). Jeśli chcesz miejskiego życia bez zbytniej komercjalizacji, to Abu Zabi jest miejscem, do którego należy się udać. Jeśli chcesz spędzić noc na pustyni, wybierz się na pustynne safari (może ożenisz się z tancerką brzucha i zrób to, co mi się nie udało). Jeśli chcesz po prostu odpocząć w spokoju, popłyń łodzią w Hatta Dam. To bardzo piękne i malownicze miejsce. Jeśli lubisz piesze wędrówki, musisz wybrać się na wędrówkę Jebel Hafeet w Al Ain. Jeśli nie możesz się doczekać jazdy na skuterze wodnym, możesz w Sharjah. Jeśli chcesz wybrać się na jednodniową wycieczkę za granicę, proponuję udać się do Fujairah i wybrać się na wycieczkę łodzią po półwyspie Musandam w Omanie. Nieco poza Dubajem, jeśli chcesz zobaczyć tygiel kultur, odwiedź Global Village. Jeśli lubisz oglądać architekturę meczetu, zobacz meczet Sheikh Zayed w Abu Zabi.

Chodzi mi o to, że Dubaj jest poważnie przereklamowany. Ludzie wydają się wierzyć, że ZEA to Dubaj, a Dubaj to ZEA. Oprócz Dubaju jest wiele innych miejsc do odwiedzenia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jeśli jesteś taką starą duszą jak ja, musisz zobaczyć kulturę gdzie indziej. Jumeirah i Dubaj możesz naprawdę cieszyć się tylko przez tak długi czas, zanim się nudzisz i frustrujesz. Chodzi mi o to, jak możesz się bawić w miejscu, które właśnie miało na sobie urzekającą maskę, ale za nią jest coś zupełnie innego.

Nie mam pojęcia, czy znowu mieszkałbym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Mieszkając w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i odwiedzając Arabię ​​Saudyjską przez dłuższy czas, trochę nie lubię tego, jak miejscowi traktują nas Pakistańczyków. Przyznaję, że było mi łatwo, ponieważ pochodziłem z wykształconej rodziny z brytyjskim paszportem, ale to naprawdę pomaga tylko w pracy i edukacji. Nikt na ulicy tak naprawdę nie dba o twój paszport. Jeśli wyglądasz na Pakistańczyka, to jesteś, a toksyczna mentalność Arabów Khaleejów naprawdę mnie wkurza. Zjednoczone Emiraty Arabskie nie są takie złe (Emiratczycy są o wiele bardziej uprzejmi niż Saudyjczycy) pod tym względem, jednak przydałoby im się trochę pracy.

Gratulacje, jeśli chcesz mieszkać w Zjednoczonych Emiratach Arabskich z zamiarem prowadzenia wystawnego stylu życia. Udało ci się zostać uwięzionym i zaczarowanym. To tylko to, co ludzie chcą, żebyś zobaczył. W rzeczywistości wielu ludzi żyje w ubóstwie, a większość to po prostu klasa średnia mieszkająca w wynajmowanych mieszkaniach poza miastem. Jeśli chcesz zobaczyć ogromną biedę, odwiedź obozy i obszary robotnicze, a wtedy się przekonasz. Pamiętam, że Musaffah było dużym obszarem niższej klasy robotniczej w Abu Zabi.

Szczerze mówiąc, podróżuję, ale jest wiele innych miejsc na świecie. Bardzo chciałbym odwiedzić Turcję (nie kurorty), Oman, kraje bałkańskie, Jordanię, a może nawet Palestynę, gdyby była bezpieczna. Nie rozumiem, jakim celem turystycznym numer jeden jest Dubaj.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *