Najlepsza odpowiedź
kij. wykałaczka w kulce. Nałóż trochę kleju na miejsce spotkania. Napełnij szklankę wodą, dokładnie po brzegi kieliszka. Niech ta szklanka leży w pustej misce. Wepchnij piłeczkę do ping-ponga do wody, aż zostanie zanurzona. Wrzuć do wody jak najmniej wykałaczki.
Ostrożnie dopełnij szklankę wodą i powtórz. Rób tak, aż woda „spłynie” ze szklanki do miski 10 razy. Następnie wlej miskę z wodą do miarki i zmierz jej objętość. Podziel przez 10.
Inną metodą byłoby zrobienie dwóch małych otworów w górnej części piłeczki pingpongowej i napełnienie jej wodą za pomocą strzykawki. Po prostu śledź, ile wody wlewasz, aż będzie pełna.
Odpowiedź
Moje najlepsze wspomnienie zgadza się z Billym Lantonem – około 9000 obr / min (obrotów na minutę). I to byłoby w wykonaniu pętli forhendowej, w której całe ciało może zostać wystrzelone do strzału, a za pomocą zaawansowanego technologicznie gumowego arkusza naklejonego na rakietę można wytworzyć taką ilość ciężkiego podkręcenia. Oczywiście zrobił to dobrze wyszkolony gracz światowej klasy.
9000 obrotów na minutę nie byłoby osiągalnych podczas serwu po prostu ze względu na wymóg, aby piłka najpierw wylądowała po stronie serwera, co wykluczałoby pełny zamach przy piłce podczas serwu. Większość zagrywek, zwłaszcza kręconych, powolnych, opisanych przez Fletchera Chana, wykonywana jest głównie za pomocą ostrego, krótkiego ruchu nadgarstka i przedramienia oraz lekkiego skrętu ciała. Powoduje to dużo rotacji, ale bardzo małą prędkość. Ale ilość rotacji przy takim uderzeniu nie jest bliska ilości, jaką można uzyskać podczas uderzenia pętlowego, w którym piłka musi tylko uderzyć w boisko przeciwnika (bez konieczności uderzania w boisko gracza, jak w przypadku podania). .