Najlepsza odpowiedź
„Banany, bo to„ czas na galaretkę z masłem orzechowym ”, a następnie z twarzą w pokera, a potem odejdź.
Innymi słowy, powiedz osobie coś zupełnie niezwiązanego z tematem, na którą wolałbyś nie odpowiadać bez wyraźnego określenia tego.
Przykłady: P oznacza osobę
- P1: Jak się dzisiaj czujesz? P2: Banany P1: Co? P2: Ponieważ nadszedł czas na galaretkę z masłem orzechowym? P1: … P2: (osoba w pokera) P2: (odchodzi)
- P1: Czy masz kogoś, kogo lubisz? P2: Banany. Ponieważ to. s galaretka z masłem orzechowym. P1: Co? P2: (pokerowa twarz) P1: … P2: (odchodzi)
- P1: Jak odpowiadasz na pytanie, na które wolisz nie odpowiadać? P2: Banany, bo czas na galaretkę z masłem orzechowym P2: (osoba w pokera) P2: (odchodzi)
- P1: Ile masz lat? P2: Banany? P1: Przepraszam, co ? P2: Ponieważ nadszedł czas na galaretkę z masłem orzechowym? P1: Hę? P2: (pokerowa twarz) P1: Jeśli nie chcesz odpowiadać, możesz po prostu powiedzieć…
- P2: No dobrze. Raczej nie odpowiadam.
Ostatecznie powiedzenie osobie, że raczej nie chcesz odpowiadać, jest naprawdę najlepszą opcją.
Odpowiedź
Przeszedłem obszerne szkolenie medialne i większość trenerów ds. mediów powie ci, że nie musisz odpowiadać na każde pytanie. Oczywiście, jeśli nie odpowiesz na żadne pytania, które nie zadziałają dobrze i wzbudzą obawy. Może się jednak zdarzyć, że udzielenie odpowiedzi nie przyniesie korzyści.
Jednym ze sposobów jest po prostu zignorowanie istoty pytania i „udzielenie odpowiedzi”, mówiąc wszystko, co chcesz powiedzieć na pokrewny temat. Jeśli pytanie brzmi: „Czy wkrótce podniesiesz ceny?” odpowiedź: „To trudne środowisko gospodarcze. Jak każda firma, odpowiadamy przed konsumentami, inwestorami, naszymi pracownikami i partnerami biznesowymi ”. Teraz dodałeś coś pozytywnego do dialogu, nie angażując się w nic.
Zawsze podobał mi się sposób, w jaki prezydent Reagan przestał zadawać pytania na konferencji prasowej. W środku pytania uśmiechał się szeroko, machał ręką, mówił „dziękuję, dziękuję”, odwracał się i odchodził.
Mój przyjaciel miał podobną technikę, jeden z moich ulubionych. Gdy ktoś mówił lub pytał o coś, czym nie był zainteresowany, uderzał ręką o blat lub blat stołu, śmiał się i śmiał, kręcąc głową z rozbawieniem, gdy odchodził.