Najlepsza odpowiedź
Francuski jest bardziej formalny niż inne języki, którymi się posługuję…
Jest jedna rzecz, która powinieneś zwracać dużą uwagę, zwracając się do obcych ludzi we francuskim świecie, a to jest „sil vous plait!” (proszę!).
Po podkreśleniu tego zastrzeżenia, udawajmy teraz, że znajdujesz się w miejscu publicznym; masz zamiar wyjść z restauracji, na przykład po zjedzeniu posiłku i chcesz zapłacić rachunek.
Pamiętaj, że zawsze będzie ktoś w pobliżu – gotowy zaoferować Ci więcej usług o nazwie „servant / e” po francusku – do kogo powiesz „un moment, zazdrosny prie!” (chwileczkę!). Jeśli są w pewnej odległości, wystarczy, że zetkną się z nimi wzrokiem i podnieś rękę lub jeden palec, aby dać im znać, że czegoś potrzebujesz. Kiedy zbliży się do Ciebie, zapyta Cię, czy nie chcesz doładować czegoś innego (wybrałeś voullez-vous ajouter quelque?), Po prostu powiedz „non, merci!” (nie, dzięki!), a następnie poproś o rachunek po francusku: „puis-je avoir l’addition, s’il vous plait?” lub po prostu „l’addition, s’il vous plait!” To jest to.
Odpowiedź
Odpowiadając na pytanie: najbardziej „klasą wyższą” byłby akcent paryski, a konkretnie ten z „Rive Gauche”.
Inne akcenty (regionalne) są zwykle uważane za mniej wykształcone. Dzieje się tak głównie z powodu długotrwałej polityki zniechęcającej do używania języka innego niż standardowy francuski, a co za tym idzie, wszelkich innych akcentów w mediach niż „standardowy” i paryski.
Po pierwsze, jest to mapa Francji z jej regionalnymi dialektami. Głównie: bretoński (pomarańczowo-żółty na północnym zachodzie), baskijski (szary na południowym zachodzie ), alzacki (północny wschód niedaleko Niemiec), Korsyka , kataloński (w pobliżu Hiszpanii), język oksytański (wiele dialektów, wszystkie w odcieniach czerwieni), Języki Oïl (od żółtego do zielonego, w tym francuski, pochodzące z żółtego obszaru wokół Paryża) i Franco-Provençal Języki (w odcieniach niebieskiego, w pobliżu Szwajcarii)
Preferencje dotyczące paryskiego akcentu we francuskim mają cztery przyczyny:
- W 1539 roku Franciszek I , król Francji, zarządził, że oficjalnym językiem Francji będzie odtąd „francuski” (lub „le François” ) lub współczesny francuski, dominuje znormalizowana forma dialektu Oïl t w północnej części kraju. To Zarządzenie Villers-Cotterêts położyło kres dominacji łaciny w sprawach sądowych i administracyjnych. Wpływ na języki regionalne był znikomy, ale położył podwaliny pod następny krok
- Academie française , założona w 1634 roku, została specjalnie zaprojektowany w celu „oczyszczenia” i zachowania języka francuskiego
- Pod koniec XVIII wieku rewolucja francuska : ruch rewolucyjny był zagrożony zarówno przez na zewnątrz, gdzie monarchowie z innych krajów europejskich postrzegają to jako zagrożenie dla siebie samych, a od wewnątrz, z katolikami i monarchistami prowadzącymi bunty lokalne i regionalne, najbardziej znane to prawdopodobnie powstanie w Vendée i Chouannerie, oba w północno-zachodniej Francji. Dwie grupy stanęły naprzeciw siebie na Konwencie Narodowym: Żyrondowie i Montagnardowie. Mieli różne poglądy na wiele spraw, ale obaj sprzeciwiali się idei państwa federalnego. Idea „jedności i niepodzielności Republiki Francuskiej” przetrwała do dziś. Niektórzy wybitni przywódcy tamtego okresu, tacy jak Abbé Grégoire , zalecili całkowite unicestwienie regionalnych języków i dialektów , które uznawano za „zdegenerowane” odmiany francuskiego (głównie), włoskiego (korsykańskiego), niemieckiego (alzackiego) itp.
- W latach 1870–1871 Francja została krwawo pobita podczas Wojna francusko-pruska , a rząd uznał za konieczne zjednoczenie kraju. Ich pogląd był taki, że aby zjednoczyć Francuzów, trzeba, żeby mówili tym samym językiem, co samo w sobie nie jest złym pomysłem, biorąc pod uwagę ówczesną sytuację. Jak możesz zbudować armię poborowych, jeśli nie rozumieją, kiedy ich oficer wydaje im rozkaz? Nie zapominajmy, że były to czasy, kiedy w wielu krajach europejskich panował ostry nacjonalizm, tym bardziej w niedawno pokonanej, urażonej Francji.
Cóż, oni nie chcieli tylko sprawiają, że Francuzi mówią wspólnym językiem, ale jednym językiem. Jules Ferry Laws (1882) jasno określił, że edukacja ma być prowadzona tylko w języku francuskim i tylko francuskim, za czym opowiadał się Abbé Grégoire.W szkołach karano dzieci z „prowincji” *, które przyłapano na mówieniu „patois” (deprecjonujące słowo dla każdego języka regionalnego, z podstawową ideą języka bez kultury, używanego przez osoby bez wykształcenia). W szkołach donoszono o takiej propagandzie:
Pierwsza zasada w szkole w Bretanii? „Nie mów po bretońsku i nie pluj na ziemię”
U dołu: „pamiętaj, że musisz nie tylko przestrzegać tych zasad, ale Twoim obowiązkiem jest upewnić się, że inni też je znają” .
„Mów po francusku, bądź czysty”. Szkoła w południowej Francji (Pyrénées Orientales)
I zgodnie z oczekiwaniami zostałbyś ukarany, gdybyś nie przestrzegał zasad.
Cała ta polityka polegała na upokarzające dzieci prowadzące do myślenia, że ich język ojczysty jest brudny, niecywilizowany i niewykształcony , że nie jest nie jest to nawet język, tylko „ zdegenerowana ” wersja francuskiego, która sprawia, że wstydzą się mówić nim. Nie różni się od tego, co stało się z lokalnymi językami we francuskich koloniach w Afryce. W języku prowansalskim ma nazwę: La Vergonha .
Ale to jest miła część tej polityki, starając się przynieść światło, edukację i równość tym odważnym wieśniakom. A jeśli tego nie chcą, nakarmmy ich siłą.
A teraz kolejna, ciemniejsza strona tej historii: ci odważni obywatele byli postrzegani jako nieznośni chłopi w swoich gospodarstwach, z czymś więcej niż odrobiną gra tam rasizm. „ Meridionals ”, jak paryska klasa wyższa nazywała ludzi na Południu, byli postrzegani jako niewykształcona motłoch. Republika musiała ich edukować i pacyfikować, ponieważ postrzegano ich jako zupełnie inny kraj.
Niektórzy intelektualiści opisywali ich jako „ łacińsko-arabski mieszańce ”,„ żebrak i tchórz, braggart i idiotyczna rasa ”, „ hodowane mopsy i małpy ”, „muszą być prześladowane przez kogoś innego, ponieważ są całkowicie niezdolni do kontrolowania siebie ”. Porównywano ich również do Żydów i pod koniec XIX wieku nie był to komplement…
W kontekście, w którym poglądy rasistowskie dominowały we Francji, celtyckie lub germańskie chwalony i synonim bycia zorganizowanym, surowym i pracowitym. Bycie Latynosem oznaczało lenistwo, próżność i dezorganizację. Bycie Arabem oznaczało, że ledwo jesteś człowiekiem. Pozwólcie, że sprecyzuję, że nie podzielam tych poglądów i że nie jest dla mnie wstydem, gdy słyszę, że mogę mieć arabskie pochodzenie.
Obraźliwe jest to, co autor zasugerował w tym Łacina i arabski): zacofany, niecywilizowany, nie ludzki.
Skutki tej polityki były brutalnie skuteczne, ponieważ dzisiaj większość Francuzów ma francuski jako język ojczysty.
Pozwólcie, że powiem ty tutaj, jak to się stało z perspektywy rodzinnej. Jesteśmy z południowo-zachodniej Francji, w okolicach Tuluzy, a tylko mój dziadek ze strony ojca pochodził z północnych Włoch.
- Moi prapradziadkowie mówili głównie po oksytańsku, znając trochę francuskiego w szkole, mój wspaniały – dziadkowie (urodzeni około 1910 r.) mówili po oksytańsku w domu i z przyjaciółmi, po francusku publicznie
- Moi dziadkowie mówią po francusku z młodszą rodziną lub gdy w grupie jest osoba spoza społeczności, oksytańskim z miejscowymi w ich wieku lub starszymi , i francuski publicznie
- Moi rodzice rozmawiają po francusku ze wszystkimi, czasem używając niektórych zwrotów oksytańskich lub słownictwa wywodzącego się z oksytanu (pidgin zwany „ Francitan ”lub Meridional French). Nadal rozumieją oksytański, chociaż
- Moje pokolenie zna kilka słów po oksytańsku, ale nie rozumie, czy dowcip jest opowiadany w tym języku. Ale większości ludzi w moim wieku, rodem z południowo-zachodniej Francji, jest jeszcze gorzej.
Mój dziadek z Włoch powiedział mi, że kiedy przybył do Francji w latach czterdziestych XX wieku, pierwszy język musiał uczyć się francuskiego do szkoły, ale najważniejszy był oksytański, ponieważ był to jedyny sposób na prawdziwe życie towarzyskie.
On sam nie przekazywał swojego języka ojczystego ( Dialekt wenecki) do następnego pokolenia.
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że większość ludzi dzisiaj nie ma z tym problemu, uważając język swoich przodków za zacofany i niewykształcony. Posiadanie ostatnich użytkowników mieszkających głównie na wsi i stosunkowo starszego wieku z pewnością nie pomaga… Oto cała wersja Vergonha: po kilku pokoleniach ludzie wstydzą się języka swoich przodków.
Muszę Dokładnie w tym miejscu, polityka wyłącznie francuska, choć wciąż nie została zniesiona, została złagodzona w ostatnich dziesięcioleciach.Obecnie można uczyć się języka regionalnego w szkole, chociaż przez większość czasu będzie to trzeci język.
Mimo to francuski jest nadal uważany za jedyny język narodowy, pozostałe mają obecnie status „Język regionalny”. Francja nadal odmawia ratyfikacji Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych .
Cała ta (trzeba przyznać, długa) rozprawa miała pomóc ludziom lepiej zrozumieć politykę językową we Francji w ciągu ostatnich stuleci (aby uzyskać więcej informacji, przeczytaj: Polityka językowa we Francji ).
Co to wszystko ma to coś wspólnego z akcentami? Cóż, współczesny francuski akcent jest blisko spokrewniony z wcześniej istniejącymi językami używanymi w tym kraju . więc jest (lub był?) akcent bretoński, akcent korsykański, akcent prowansalski, akcent alzacki itd.
I tak samo, jak „preferowano” francuski (załóżmy ładnie), tak samo preferowany jest akcent paryski (i okolice Paryża). Co więcej, od czasu pojawienia się telewizji preferowano „neutralny” akcent (dominujący w doniesieniach prasowych).
Akcenty, które wciąż mamy we Francji, szybko zanikają, ponieważ mają swoje korzenie w językach które same w sobie są krytycznie zagrożone. Telewizja i jej (głównie) jednolity akcent, z niewielką lub żadną reprezentacją regionalnych akcentów w mediach, zwiększa szybkość, z jaką znikają.
Dziennikarze są zobowiązani mówić bez żadnego akcentu (a dokładniej mówiąc, z „neutralny” akcent), a zatem dzieci są konfrontowane z przeważnie neutralnym akcentem w domu i szkole (często nauczyciele pochodzą z innych prowincji).
Gdybym musiał zgadywać, jak długo te akcenty przetrwają Powiedziałbym, że 2 pokolenia więcej, nie więcej. Pokolenie moich dziadków rzuciło „r” (dziedzictwo języka oksytańskiego), moi rodzice nie, moje pokolenie zaczęło odrzucać wiele „e” i przesuwać wiele sylab, tak jak paryżanie (zamiast tego mówiąc „chais plus”) „je (ne) sais plus).
Chodzi mi o to: akcent paryski (rive gauche) powinien być uważany za akcent wyższej klasy, ponieważ tam powstał francuski.
Aby znaleźć „wulgarną” odmianę francuskiego, poszukaj „Argots”, które w rzeczywistości nie są regionalne, ale wyraźnie „wulgarne”. Wypróbuj Verlan lub Louchébem
Akcenty regionalne nie mogą być w uważane za „wulgarne”. Pochodzą z innych języków (lub innych dialektów tego samego języka, jeśli jesteś w regionie Oïl Languages), które zostały w większości wykorzenione, siłą, brutalnie, przez cały czas 2 ostatnie stulecia.
Teraz, gdy ci ludzie zostali upokorzeni i stracili własny język na rzecz języka centralistycznego rządu, może nadszedł czas, aby dać im przerwę i przestać wskazywać na różnice, ponieważ wstydliwe, tym bardziej, że różnice te składają się z ostatnich pozostałości języka i kultury ich przodków.
Jeśli chodzi o „pozbawioną smaku” część, którą widziałem w innej odpowiedzi, cóż… Ludzie w Tuluzie w Marsylii i w całej południowej Francji zachował akcentowanie z języka oksytańskiego (w pewnym sensie na hiszpański), nadając im tak zwany „accent qui chante” ( akcent melodyczny ).
Większość innych francuskich akcentów (w metropolitalna Francja) bez tego samego akcentu słownego, zastanawiam się, jak ktoś mógłby uznać to za bez smaku. 🙂
Pozwól, że sprecyzuję: Nie jestem aktywistą językowym mniejszości . Mam mieszane uczucia wobec języka francuskiego: nigdy nie uważałem go za „najpiękniejszy język”, ani nawet najbardziej skomplikowany (mówię po chińsku mandaryńskim, hiszpańskim, francuskim i angielskim, trochę też po niemiecku).
Nie popieram też lokalnych autonomistów ani niezależnych.
Jestem po prostu zniesmaczony sposobem, w jaki traktowano moich przodków i wielu innych przodków we Francji, a także faktem, że jest tu dość tabu. Jestem również zniesmaczony tym, że po tak wielkim upokorzeniu z powodu naszych różnych kultur i języków, że je porzuciliśmy, teraz musimy radzić sobie z jeszcze większym upokorzeniem, ponieważ mówimy po czyimś języku z różnymi akcentami.
Proszę. Dać. Nas. A. Przerwa.
Pozwólcie, że sprecyzuję, że sam nie mam silnego akcentu. Właściwie mam 2 akcenty: jeden dla towarzystwa, całkiem neutralny. Ludzie zwykle nie mogą zgadnąć, że pochodzę z Tuluzy, chyba że powiem „czekoladowy”. Kolejny dla bliskich przyjaciół i rodziny, bardziej wyraźny. Zabawne jest to, że nawet nie zauważam, kiedy się zmieniam, jest to całkowicie niezamierzony proces, ponieważ nie wstydzę się (a przynajmniej nie świadomie) swojego rodzimego akcentu.
tl; dr: Akcenty francuskie wywodzą się z wcześniej istniejących języków regionalnych. W wielu przypadkach są to ostatnie pozostałości tych języków. Dlatego żaden region lub akcent nie jest „wulgarny”, czy to Lille, Montreal, Brest, Strasburg, Bamako, Tuluza czy Marsylia.