Jak to jest pracować jako dentysta w klinice więziennej?


Najlepsza odpowiedź

Leczyłem więźniów zarówno w więzieniach, jak i przyprowadzono do mnie klinika poza więzieniem. W takim przypadku mają spętane ręce i nogi i kuśtykają z dwoma strażnikami.

Wszyscy byli więźniami federalnymi, od średniego do maksymalnego bezpieczeństwa.

Są jak wszyscy inni, mimo że popełnili przestępstwa i mają wyjątkowe osobowości.

Większość z nich boi się dentysty, ale kiedy zrobisz to dobrze, ufają ci i masz z nimi dobre relacje.

Niektórzy łowią narkotyki. Niektórzy zachowują się na dystans. Większość to przyzwoici ludzie, którzy popełnili błędy.

Kiedy podałem jeden z więźniów dożylnie środek uspokajający fentanylem i midazolamem, powiedział dla innych, że haj był fantastyczny. Miałem facetów ustawionych w kolejce, aby usunąć zęby, nawet jeśli nie potrzebowali ich tylko po to, aby mieć szansę na odlot.

Wcześniej pisałem o leczeniu morderców , Większość byli mili i nie wiedziałbyś, że odbierali życie. Brzmi dziwnie, ale to prawda.

Nie oceniam ich, chyba że dadzą mi coś do osądzenia.

Tylko jeden więzień spowodował, że poczułem wstręt w stosunku do niego.

Był nikczemnym bohaterem, który był dość niesławny w kanadyjskim systemie więziennym, a jego przypadek był szeroko znany. Pewnego roku zamordował matkę i dwoje dzieci w Boże Narodzenie. Był także kompletnym dupkiem bez cech odkupienia.

Musiałem zrobić dla niego protezy, ponieważ więźniowie federalni mają świetny plan dentystyczny.

Strażnicy powiedzieli mi, czy spowodował mi jakiś żal, żebym ich po prostu powiadomił.

Był niechętny do współpracy i agresywny i ciągle na mnie przeklinał. Próbowałem to wyssać i sobie z tym poradzić, ale jego zachowanie było przeciwne do zamierzonego i frustrujące. Był niepohamowany, zaczął mnie popychać i kontynuował słowne bzdury.

W żadnym momencie nie bałam się o swoje bezpieczeństwo. Po prostu mnie wkurzył i utrudniał mi pracę.

Wychyliłem głowę za róg i powiedziałem do strażników , czy moglibyście nastroić tego gościa ?

Spokojnie poprosili mnie, żebym wyszedł z sali operowej, a następnie położyli mu rytmy.

Współpracował przez resztę spotkania.

Praca w więziennej klinice dentystycznej lub nad sprowadzonymi do ciebie więźniami niewiele różni się od pracy na zewnątrz. W więzieniu i poza nim są różne rodzaje szalonych kotów.

Przez większość czasu było to satysfakcjonujące, ponieważ większość z tych gości popełniała proste błędy i pochodziła z pomieszanych środowisk. Kilku było po prostu czystym złem.

Widziałem facetów z cudowną pracą dentystyczną wykonywaną przez troskliwych dentystów i widziałem gównianą pracę, która była policzkiem, ponieważ dentysta nie obchodził, ponieważ on lub ona traktował więźnia.

Tylko dlatego, że są uwięzieni, nie oznacza, że ​​traktujesz ich jak obywateli drugiej kategorii z powodu ich zbrodni przeciwko społeczeństwu. Traktujesz ich profesjonalnie i jeśli nie możesz podjąć pracy w więzieniu.

Odpowiedź

Nigdy nie pracowałem w klinice więziennej, ale pracowałem w szpitalach gdzie kierowano więźniów na leczenie.

Jeden pacjent wyróżnia się w mojej pamięci bardziej niż reszta. Miał około 66 lat i nabrał masy. Był Goliatem człowieka. Był przykuty do dwóch strażników ręką i stopą. Musiał być naprawdę niebezpieczny. Przez całą wizytę nie powiedział ani słowa. Po prostu wpatrywał się w swoje ogromne dłonie, a strażnicy cały czas za niego mówili.

Często zastanawiam się, co zrobił, aby znaleźć się w tej sytuacji, ale zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie mógłby zmiażdżyć czaszkę mężczyzny swoją gołe ręce.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *