Jak to jest wychowywać dziecko w Nowym Jorku?

Najlepsza odpowiedź

Wraz z żoną wychowujemy 2 dziewczynki w Nowym Jorku. Moja najstarsza ma 4 lata. Urodziła się w Beth Israel na LES, kiedy mieszkaliśmy w Park Slope BK. Moje najmłodsze ma 1. Urodziła się w Columbia Presbyterian w Washington Heights, a obecnie mieszkamy w Riverdale, BX. Wychowywanie dzieci w Nowym Jorku to mieszana sprawa. Wychowałem się w Nowym Jorku (przeprowadziliśmy się tutaj, gdy miałem 2 lata) – ale w zupełnie innych warunkach niż moje dziewczyny (na szczęście za nie).

Po pierwsze, wychowywanie dzieci w Nowym Jorku to drogie. Bardzo drogie. Przedszkole w Park Slope dla mojej najstarszej córki kosztuje nas 2400 $ miesięcznie. Opieka dzienna dla 2 dzieci w naszej obecnej lokalizacji w Riverdale kosztuje 40 000 USD rocznie. Żadna z tych lokalizacji nie była / nie jest czymś „wyszukanym” ani w inny sposób wyjątkowym. Oba są czyste i dobrze zarządzane (na tyle, na ile można się spodziewać) lokacjami franczyzowymi i nigdy nie mieliśmy żadnych skarg do nauczycieli / opiekunów. Zwykle to zarząd / administrator pozostawiał coś do życzenia – ale najwyraźniej nie na tyle, aby wymusić zmianę. Wszyscy zakładają, że w Nowym Jorku wszyscy mamy 5 minut dojeżdżania pociągiem do pracy. Nie. Nawet nie blisko (dla większości z nas). Mój dojazd z BK na Manhattan trwał 45 minut od drzwi do drzwi. Z Riverdale do tego samego biura w Chelsea jest 70 minut od drzwi do drzwi. Pierwszy dojazd do pracy trwał 6 mil, a drugi 12 mil. Połącz dojazdy z długimi godzinami pracy (nie znam ani jednego nowojorczyka, który pracuje od 9 do 17… nie 1), a Twoje dzieci wydają dużo czas w przedszkolu. Moja żona i ja rozstaliśmy się, wysiadamy i odbieramy, więc wysiada o 8 i zaczyna pracę do późna, a ja odbieram o 6 i ruszam wcześnie (bardzo wcześnie). Mamy szczęście, że nasi pracodawcy są elastyczni. Pamiętasz długie dojazdy? Cóż, nawet jeśli jest nagły wypadek, nie ma możliwości, żebym szybko dotarł do moich dziewczyn. Mogę spróbować wskoczyć do taksówki w nadziei, że wrócę do domu szybciej, ale w zależności od pory dnia te 70 minut z łatwością zamieni się w 90–120 minut (ruch uliczny). Podobnie nie możemy zaplanować zajęć w nocy. Mój najstarszy ma lekcje tańca i pływania, które musimy robić w weekendy. Wracamy do domu za późno, żeby pozwolić na cokolwiek w weekendy. Za kilka lat moja młodsza córka zacznie swoje zajęcia – to tylko więcej, na co musimy się spakować / zaplanować weekend.

Nasze pierwsze mieszkanie w Park Slope było małe. To nie jest niezwykłe. Nie pamiętam nawet, żeby moja najstarsza córka uczyła się raczkować (salon miał wymiary 11 x 12 cali i są tam też meble). Myślę, że poszła prosto na spacer. To był również spacer, który był trochę uciążliwy.

OK – wystarczy z negatywem. Niektóre pozytywne. Park Slope był piękny. Mam na myśli absolutnie wspaniały. A Prospect Park jest niesamowity. Bardzo za tym tęsknimy. Będąc w stanie przejść 2 przecznice (około 2 minut) i uzyskać dostęp do parku o powierzchni 526 akrów z pięknymi polami, placami zabaw, jeziorami, udogodnieniami – nawet zoo! To było bezcenne. W okolicy znajdują się niesamowite restauracje i wszystko dla rodziców. Wyjście do baru nie spotkało się z dezaprobatą – w głębi na zewnątrz znajduje się szereg wózków zaparkowanych 20-30. I wszyscy oferowali opcje dla dzieci. Był tam wspaniały ogródek piwny (przerobiona stacja benzynowa), do którego uwielbialiśmy chodzić z 17000 SF przestrzeni na zewnątrz i kortem do gry w bocce. Moja córka miałaby dużo miejsca do biegania, zabawy z innymi dziećmi, toczenia piłek do bocce, podczas gdy mama i tata mogliby napić się piwa i frytek z truflami z sera pleśniowego (mmmmmmmhhh).

Riverdale też jest piękny w zupełnie inny sposób. W pobliżu mnóstwo zieleni i placów zabaw. Jesteśmy członkami zoo Bronx, więc traktujemy zoo jak lokalny park. To 10 minut, a wiosną-jesienią jeździmy co najmniej dwa razy w miesiącu. Możemy tam piknikować, spacerować i cieszyć się zwierzętami. Obie moje dziewczyny to uwielbiają. Mamy znacznie więcej miejsca w Riverdale z mieszkaniem o powierzchni 1250 SF, więc mój najmłodszy miał dużo miejsca na raczkowanie, spacery i teraz wszędzie biegać. Jest to budynek z windą, co sprawia, że ​​cały wózek i dzieci są o wiele łatwiejsze niż spacer. W żaden sposób nie poradzilibyśmy sobie z dwójką dzieci – niemożliwe dla jednej osoby. Żona i ja musielibyśmy zawsze razem zarządzać dziewczynami.

Nowy Jork ma również nieskończoną ilość bezpłatnych i płatnych opcji dla dzieci. Regularnie zabieram córkę (córki) do Muzeum Historii Naturalnej. To nic nie kosztuje, a my lubimy patrzeć na dinozaury, zwierzęta lub historyczne artefakty. To fantastyczne popołudnie. Następnie możesz wskoczyć na kilka godzin do Central Parku (znajduje się po drugiej stronie ulicy). Czasami chodzimy do zoo w Central Parku (w zestawie z naszym członkostwem). Jest też Coney Island Aquarium (również w ramach naszego członkostwa) i spacer po desce. W każdej gminie znajduje się muzeum nauki dla dzieci – często odwiedzamy Upper West Side i Queens. Ten w Queens jest bezpłatny w sobotnie poranki. I staramy się dostać na Governors Island co najmniej 1-2 razy w roku. Latem i w okolicach Halloween.Jest darmowy prom z BK lub możesz odpłynąć z Wall Street za kilka dolców. Ogród Botaniczny (Bronx) jest bezpłatny w soboty, podobnie jak Wave Hill, więc czasami to robimy.

Potem jest nieskończona ilość pokazów i atrakcji dla dzieci. Kilka razy robiliśmy Disney on Ice. Zabraliśmy naszą najstarszą na koncert Frozen (na Broadwayu) – bardzo jej się podobało. W tym roku ponownie zrobimy Disney on Ice przynajmniej raz. Na Times Square jest program Doc McStuffins, na który chcieliśmy znaleźć czas. Więcej dla nas, ale mojemu najstarszemu też się podobało – poszliśmy zobaczyć kilka rezydencji nad rzeką Hudson, co było naprawdę fajne.

Więc jak to jest wychowywać dzieci w Nowym Jorku? Męczące i drogie – ale czy nie jest to prawdą wszędzie? Może w Nowym Jorku jest to trochę bardziej przesadzone, ponieważ wszystko jest. Ale jest też nieograniczona kultura i zajęcia, jeśli możesz znaleźć czas i fundusze, aby zabrać swoje dzieci, aby tego doświadczyły.

Odpowiedź

Arogancja tych odpowiedzi pasuje do przechwałek tego miasta . Jeśli nie zauważyłeś, że odpowiedzi są aroganckie i dość agresywne, prawdopodobnie będziesz odporny na negatywne strony Nowego Jorku. Szanuję to, ale to nie ja.

Do tej pory w odpowiedziach wymieniono trzy główne argumenty (z których wszystkie były podejrzanie za NY):

(1 ) Lubienie / nielubianie tego miejsca to nie życie w szybkim tempie kontra powolna egzystencja . Prawdopodobnie tak było przez wiele stuleci, ale w zglobalizowanym świecie, w którym internet jest naszym Hermesem (greckim, nie domem mody), nowojorski elektron podróżuje nie szybciej niż w piaszczystym, dobrze skomunikowanym zakątku gdzieś na Pacyfiku, powiedz Niue. Nie dostaniesz tutaj szybciej wiadomości, nie znajdziesz tu najnowszych trendów ani składników, które nie są dostępne w innych zakamarkach sieci.

(2) Wielokulturowość : lubienie Nowego Jorku nie jest równoznaczne z docenianiem innych kultur. Ten argument jest szeroko rozpowszechniony, ale bardzo nieprawdziwy. Mieszkałem w Moskwie, Londynie, Lyonie, Genewie, Hawanie, Wiedniu i mogę Ci powiedzieć, że żaden z nich nie boryka się z takimi samymi problemami z segregacją jak w Nowym Jorku: będziesz ocierać się o czarne ramiona, kiedy zamawiasz kawę lub wkładając dolara do swoich filiżanek; Latynosi przybędą naprawić twój kocioł, naprawić, może ściąć ci włosy; Europejczycy z Europy Wschodniej będą wykonywać nisko płatne prace biurowe; Hindusi naprawią twoje komputery; Azjaci (jak nazywają wszystkich w Chinach i Azji Południowo-Wschodniej) będą Twoim dentystą i dermatologiem. Czy smaruję wszystkich tym samym pędzlem? Nie, to Nowy Jork niszczy ich tym samym pędzlem, a raczej zamyka w ekonomicznym odwiercie. Większość ludzi zdaje się nie zdawać sobie sprawy, że interakcja związana z tym, że czarny facet lśni Twoje błyszczące buty jest zupełnie inna niż dotykanie ramion wspomnianym czarnym facetem jako sąsiadem. Nie, Nowy Jork nie jest wielokulturowy, to wielorakie mieszkania.

(3) Demokraci kontra Republikanie : jest mało prawdopodobne, aby twoja perswazja polityczna była tym, co postawi cię przeciwko temu miastu. Większość ludzi po lewej to bardziej Milton Friedman niż Vladimir Lenin. Pamiętaj, że to jedno z miast, które zainspirowało Ayn ​​Rand.

To forum i moje interakcje w codziennym życiu (mieszkam na Brooklynie od dwóch lat) pomogły chcę podzielić tych, którzy lubią to miasto, na następujące kategorie:

(1) Imigranci którzy szukają możliwości ekonomicznych lub wolności politycznej : jeśli lubisz dolara, dolar cię polubi. Odbyłem tu setki wynajętych przejażdżek i z jednej strony mogłem policzyć kierowców (wszyscy imigranci), którzy stwierdzili, że nie lubią Nowego Jorku. To świetne miejsce do zarabiania pieniędzy, jeśli nie możesz w domu. Nie jest to wspaniały dom.

(2) NYC lifers : a to jest duża grupa. NY Post poinformował kiedyś, że 52\% ludzi mieszkających w Nowym Jorku uważa, że ​​Nowy Jork jest najwspanialszym miastem na świecie… a 52\% ludzi mieszkających w Nowym Jorku nigdy nie mieszkało w innym mieście. Zbyt piękna statystyka, by ją zapomnieć.

(3) Jasne ćmy : Jest mało prawdopodobne, że przyciągnie cię do Nowego Jorku z powodu miłości do bliźniego. Większość ludzi przybyła tutaj po sławę lub fortunę i w tym celu żadna porażka ich nie zszokuje. Jeśli dobrze zarabiają, prawdopodobnie będą w stanie wydać je na mnóstwo miejsc rozrywki, co dodatkowo uodporni ich na bezinteresowność.

(4) Ignoranci : Jestem prawie pewien, że to sprawa amerykańska, nie tylko nowojorska, ale oszałamiająca liczba ludzi nie zdaje sobie sprawy z podstawy nierówności, recyklingu i środowiska, więc te aspekty życia w Nowym Jorku ich nie irytują.

(5) Naiwniak : Pamiętaj, że reklama w swoim nowoczesne przebranie zostało wynalezione na Madison Avenue. Są dawnymi mistrzami w rozpowszechnianiu mitu, że Nowy Jork jest najwspanialszym miejscem na ziemi, a łatwowierni im wierzą.

(6) Więźniowie z syndromu sztokholmskiego : dotyczy to wielu, wielu osób. Jednopokojowe mieszkanie na większości Manhattanu i części Brooklynu kosztuje około 3000 USD miesięcznie. Dodatkowe koszty artykułów spożywczych (o 30\% wyższe niż średnia w USA) i niezliczone inne rzeczy sprawiają, że jest to niezwykle drogie. Jeśli wszystko powiedziane, musisz wydawać 5000 dolarów miesięcznie, aby tu mieszkać, ze względu na zdrowie psychiczne równie dobrze możesz przedstawić to miejsce jako niesamowite, w przeciwnym razie będziesz musiał zmierzyć się z faktem, że spalasz cały swój dochód.

(7) Bogaci : Jeśli to nie znaczy dla ciebie nic do dmuchania 100 $ od osoby na posiłek lub regularnie płacisz 10 $ (z napiwkiem i podatkiem) za piwo, to miasto ma dla Ciebie wiele możliwości. Pamiętaj jednak, że bogactwo jest względne i aby znaleźć się w top 1\% tutaj, prawdopodobnie będziesz musiał zarabiać ponad 200 000 USD rocznie.

(8) Amerykanie : Ta kategoria jest oparta na niektórych odpowiedziach otrzymanych do tej pory. Jeśli mieszkasz w Ameryce i chcesz pozostać w mieście, spójrz na San Fran lub Nowy Jork, być może na kilka innych, takich jak Houston lub Chicago jako plan b. Jeśli wszystko, czego kiedykolwiek doświadczyłeś, to Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, to nie masz miernika, według którego możesz zmierzyć, jak żyje reszta świata, i uświadomić sobie, jak brzydkim szambo jest większość USA.

Więc to są główne kategorie wielbicieli. Oto masa rzeczy, które sprawiają, że Nowy Jork jest gówniany, tuż po mojej głowie:

(1) Metro jest najgorsze na świecie (spośród około 15 metra, które dobrze znam)

(2) nowojorscy pośrednicy w obrocie nieruchomościami – nie powiedziano o tym wcześniej.

(3) Właściciele / właściciele mieszkań w Nowym Jorku – nie powiedziano o tym wcześniej.

(4) Słaba jakość usług konserwacyjnych tutaj – mógłbym napisać książkę na ten temat, ale wyobrażam sobie, że ktokolwiek to czyta, nie jest szczególnie zainteresowany hydrauliką i elektryką.

(5) Duża liczba uszkodzonych co-op, condo i magnaci nieruchomości z powodu luźnych praw własności.

(6) Cała mapa Nowego Jorku jest podzielona według rasy, z białymi i Żydami w ładnych okolicach, czarnymi, Latynosami i Azjatami na złych obszarach. Oczywiście są wyjątki, ale jeśli jest to prawdą nawet w 75\%, to masz jeden cholerny problem.

(7) Eklektyczny szum Nowego Jorku został zastąpiony przez homogenizację Starbucks / Dunkin Donuts / Duane Reade w każdym barze w okolicy kilka

(8) Autobusy często po prostu nie jeżdżą. Zwróć uwagę na białą osobę, która korzysta z autobusu na Brooklynie.

(9) Bodegas i delikatesy – wszystkie są drogie i efektowne. Umierająca rasa też.

(10) Stawianie cholernej ceny na przedmioty – tak wielu miejscach nie zdeponuje swoich cen. Najstarsza sztuczka oszusta w książce.

(11) Ludzie – wszędzie

(12) Gratisy – w rzeczywistości nie istnieją, ponieważ jest tu tak wielu ludzi, których się spieszą jak karaluchy na płatkach śniadaniowych.

(13) Karaluchy i karaluchy

(14) Myszy i szczury

(15) Niepokój ludzi pędzących ich codzienne życie bez opieki nad innymi lub pomocy osobom niepełnosprawnym, w ciąży lub pozbawionym dzieci

(16) Łuszczenie się – ludzie bardzo regularnie odwołują się i uważają, że jest to wybaczalne i nie można tego wyjaśnić. Większość ludzi ma po prostu zbyt duży kontakt z ludźmi i są bardzo zadowoleni, że tu i tam tracą przyjaciela.

(17) Zakupy tak naprawdę nie dobrze tutaj. Może w dawnych czasach, kiedy Nowy Jork był jedynym miejscem, w którym można było dostać różne rzeczy. Teraz jest po prostu zawyżony i ruchliwy.

(18) Parki i place zabaw – wszystko pod mostami, ponieważ to tańsza nieruchomość. Wyjątki Central Park i Prospect Park omówię później.

(19) Hałas, hałas – wszędzie

(20) Turyści – wyglądają tak nieszczęśliwie! Przyciągane jak ćmy do jasnych świateł Time Square, są oszołomione jego nijakością.

(21) Recenzje – nie można ufać żadnym recenzjom w tym mieście (Yahoo, Google itp.), Ponieważ są albo wypychane reklamy, albo zostały wypełnione przez przesadnie entuzjastycznych pracowników z Nowego Jorku, którzy nigdy nie byli nigdzie indziej.

(22) Wewnątrz – trudno się nigdzie cieszyć, ponieważ nowicjusze są tak bezcelowo głośni

( 23) Plastik – ma wszystko

(24) Chodzenie – NIE jest przyjemne w Nowym Jorku, chyba że lubisz spędzać większość czasu na czekaniu na światłach

(25) Brak supermarketów – wszędzie desery spożywcze. Jeśli jesteś w ładnej okolicy, tylko drogie opcje; jeśli jesteś w gównianej okolicy, nic lub tylko kiepska jakość.

(26) Słabo skomunikowane lotniska – JFK do okolicy 20 minut w linii prostej: 1,5 godziny.

(27) Osoby egocentryczne mówią wyłącznie o sobie

(28) Prawnicy – próbujący pozwać wszystkich o wszystko

(29) Opłaty za szkołę – przedszkole blisko mojego miejsca zamieszkania na Brooklynie: 4200 $ miesięcznie na dziecko poniżej 2 roku życia… 5200 $, jeśli masz ochotę zanurzyć się w chińskim dla dzieci poniżej 2 roku życia.

(30) Opłaty za dostawę – naprawdę wysokie. Czasy taniej pizzy w Nowym Jorku minęły.

(31) Opłaty za posiłki – w każdej na wpół przyzwoitej restauracji. Wygoogluj to. Może dodaj słowo „oszustwo”.

(32) Kolejkowanie – za wszystko. Wielu nowojorczyków staje w kolejkach tylko po to, żeby zobaczyć, o co tyle zamieszania. I chyba dlatego, że nie mają nic lepszego do roboty.

(33) Napiwki – wiem, że to amerykańska choroba, ale tutaj obłożą cię za to, że zapłacisz mniej niż 20\%.

(34) Nękany – na każdym kroku na ulicy dla organizacji społecznych, którym Amerykanie nie chcą płacić za siebie z powodu ich obsesji na punkcie niskich podatków.

(35) Mafia internetowa – Podobnie jak w wielu miejscach w Ameryce, wybór należy do Verizon i Spectrum. I oba zapewnią ci kiepską obsługę.

(36) Baseny publiczne – bardziej jak obozy koncentracyjne. Śmieszne zasady, takie jak zakaz używania telefonów komórkowych, plecaków, trzeba brać prysznic, nawet jeśli nie zamierzasz pływać.

(37) Rozpadająca się infrastruktura – urzędy pocztowe, stacje kolejowe, co tylko chcesz.

(38) Słabe oznakowanie – szczególnie w metrze, gdzie strzałki w tym samym miejscu często wskazują przeciwne strony. Znaki drogowe są trochę lepsze.

(39) Nie ma ucieczki – geniusz Nowego Jorku polega na tym, że nie ma dokąd uciec. Jesteś uwięziony między Atlantykiem, beznadziejnym pustkowiem New Jersey lub drogimi Westchester i Bostonem.

(40) Koszty ucieczki – ponieważ nie ma gdzie uciec, loty lub podróże pociągiem kosztują fortunę.

(41) Central Park / Prospect Park – To nie są parki. To stylizowane, wypielęgnowane ogrody, w których psy i zwierzęta w wielu miejscach nie mogą chodzić po trawie, a każdy ładny metr kwadratowy jest zajęty. Przez ich środek przecinają się gigantyczne drogi z wściekłymi rowerzystami lub potężnymi śmieciarkami.

(42) Śmieci – po ulicach. Lato przyprawia o ostry aromat.

(43) Citibikes – system bzdur: drogi, jeśli nie miesięczny, i możesz je wypożyczyć tylko na 45 minut za jednym razem, zanim będziesz musiał je ponownie sprawdzić. To jak posiadanie warunkowego roweru.

(44) Kina – pracownicy Nowego Jorku uwielbiają przemawiać do ekranu. Szkoda, że ​​w rezultacie nie słyszysz, co się dzieje, chociaż jestem pewien, że jest to mniej interesujące niż to, co mają do powiedzenia.

(45) Betonowa dżungla – dokładnie to.

(46) Przebudowane budynki – czy widziałeś któreś z nowych budynków wznoszonych wzdłuż East River lub przy Hudson Yards lub późno? Szklane krótkofalówki – era pięknych drapaczy chmur miała miejsce w latach trzydziestych XX wieku.

(47) Wolne działki – obecnie prawdopodobnie plaga w każdym mieście, ale obecnie około 1/3 sklepów w miastach wydaje się pusta. Bez względu na powody, to prawdziwa bzdura.

(48) Ruch drogowy – oczywiście

(49) Autostrady – Jane Jacobs uratowała NY przed kłopotliwymi wielkimi autostradami, ale Robert Moses postąpił z nimi w większości Brooklynu, Bronxu i Queens

(50) Niewiele rabatów – na wszystko w supermarketach. Jest tak wielu klientów, którzy są ich zakładnikami, że mogą robić, co im się podoba.

(51) Carding – amerykańska obsesja, wiem, ale dość absurdalna, gdy mój 60-letni przyjaciel nie może wejdź do baru, ponieważ zostawił swój paszport w pokoju hotelowym.

(52) Zasady dotyczące restauracji z pełnym przyjęciem – Wiele restauracji stosuje zasadę, że nie możesz usiąść, dopóki nie ma na nich każdej z imprez. Kiedyś mieliśmy grupę 10 osób z całego Nowego Jorku, co pozostawiło nas 8, w tym krzyczące dzieci, kręcące się w deszczu przez godzinę.

(53) Opłaty maklerskie – Prawie każde miasto w na świecie (w tym w Ameryce) obowiązują przepisy, które uniemożliwiają najemcy całkowite spalenie przez opłaty brokerskie i zamiast tego obciążają je wynajmującym. Nie tutaj, gdzie wynajmujący (który najprawdopodobniej jest już zamożny w Nowym Jorku) nic nie płaci, a najemca często musi wydać około 10 000 dolarów, aby zmienić mieszkanie.

(54) Ochroniarze – Jedną z zasad, które tutaj wprowadzili, jest to, że jeśli masz w mieszkaniu dziecko poniżej 7 roku życia, każde mieszkanie nie parterowe musi mieć duże osłony okienne. Oznacza to, że nie możesz otworzyć okna. Sprawdziłem, skąd się to wzięło: jakiś polityk z lat 50. desperacko poszukujący politycznej wygranej. Liczba zgonów spowodowanych przez dzieci wypadające z okien: wtedy prawie zero, teraz prawie zero.

(55) Otwierane okna – Nie można otworzyć okien większości mieszkań w wieżowcach i wieżowcach Nowy Jork z powodu niektórych obalonych teorii z lat trzydziestych XX wieku, że spowoduje to powstanie podciśnienia i zniszczenie budynku.

(56) Pralki – większość domów nie jest przystosowana do ich posiadania. Mogli przenieść się z duchem czasu jak w każdym innym mieście, ale nie zrobili tego, ponieważ wymagałoby to od właściciela wydawania pieniędzy.Ponownie twierdzą, że to dla bezpieczeństwa, ponieważ zapobiega potencjalnej powodzi.

(57) Drenaż – w większości budynków to bzdura. I tak zalewają kolejki.

(58) Bliskość stacji metra – Spójrz na mapę Manhattanu i East River. Policz liczbę stacji metra na wschód, jeśli Lex i zachód od 8th Av. Prawie żadne. Jeśli mieszkasz w tych miejscach, często będziesz musiał przejść dobre 30 minut, aby dostać się do stacji metra.

(59) Połączenia metra – sieć metra wywodzi się z indywidualnych projektów budowlanych trzech prywatnych firm. Tam, gdzie spotykają się ich linie, musisz wyjść ze stacji i iść, aby dostać się do następnej linii. Ogólna mapa linii metra jest nielogiczna i pierwotnie była napędzana przez dążenie do zysku przez prywatne przedsiębiorstwa.

(60) Klimat – To miasto ma tak naprawdę trzy ekstremalne pory roku: parny i wilgotny (od czerwca do września); przyjemny (październik, kwiecień, maj); bardzo zimno (od listopada do marca). To trzy miesiące w roku dobrej pogody i dziewięć miesięcy złej.

(61) Cienie – gdy wyższe i droższe szklane behemoty są wznoszone na lewo, prawo i na środku, rośnie liczba ludzi, którzy patrzą nie w Nowym Jorku, ale przy ścianie lub oknie kilkadziesiąt metrów dalej.

(62) Prace budowlane – wszędzie, bez przerwy.

(63) Rozkopywanie drogi – wiele dróg wymaga pracy, ale wydaje się, że fundusze są zlokalizowane: na bogatych obszarach, takich jak dzielnica Brooklyn, w której mieszkam, co roku odnawia się główną ulicę, podczas gdy inne nie robią tego od dziesięcioleci.

( 64) Goście – ludzie nie przyjmują gości, ponieważ ich mieszkania są za małe / zbyt ciasno zabudowane obok innych. To nie pozostawia Ci innego wyboru, jak pójść do głośnych i przepełnionych barów, dając napiwek 1 dolara za i tak drogiego drinka.

(65) Picie – wydaje się, że to amerykańska rzecz, ale ludzie mają naprawdę niedojrzałe podejście do picia tutaj . Jeśli pijesz bez naprawdę wyjątkowej okazji, zakłada się, że jesteś maruderem lub jesteś na dobrej drodze, aby nim zostać. Z drugiej strony, kiedy jest to wyjątkowa okazja, ludzie nieumiarkowanie marnują się i tracą przytomność, ponieważ nie mogą trzymać swojego likieru.

(66) Spotkania monetarne – Kiedy się tu przeprowadziłem i zanim kogokolwiek poznałem , Wypróbowałem klasyczne strony internetowe, które tak dobrze mi służyły w innych miejscach: Meetup i Couchsurfing. W obu przypadkach jedynymi dostępnymi wydarzeniami były sponsorowane gówno. na przykład Przyjdź i spróbuj najlepszego ramenu w mieście. Niespodzianka, niespodzianka, gospodarz pracuje w restauracji. Albo spotkajmy się w tym wspaniałym barze o 18:00 – jedynym barze w okolicy, w którym nie ma happy hour.

(67) Reklamy w radiu, YouTube i telewizji – jak ktokolwiek na tym lądzie ogląda lub słuchaj tych rzeczy bez wyciągania broni do głowy. Reklamy pojawiają się co kilka minut – nic dziwnego, że Amerykanie mają taki problem ze zwróceniem uwagi.

(68) Spójrz mi w oczy – nowojorczycy naprawdę źle patrzą ci w oczy. Wydaje mi się, że podświadomie szukają następnej okazji, martwią się, że dotrzymają swoich rachunków lub obliczają, czy mogą zarobić na tym konwoju.

(69) „Wyjdź z wody” – co dobrego czy jest otoczony wodą, jeśli nie możesz wejść do East River lub Hudson River? Porównaj to z Dunajem lub Bosforem.

(70) Upał w metrze – Możesz się pieprzyć z ziemi, ale nie możesz umieścić klimatyzacji w metrze? Daj spokój.

(71) Niemowlęta i niemowlęta – Manhattan ma jeden z najniższych wskaźników populacji wśród dzieci i niemowląt / głów wśród dużych miast. Po prostu nie jest dla nich stworzony. Jakie miasto jest miastem dorosłych? Czy kiedykolwiek próbowałeś jechać wózkiem po rozpadających się chodnikach Manhattanu lub Brooklynu. Potrzebowałbyś takiego zaprojektowanego przez Land Rovera.

(72) Chleb – tyle wieków imigrantów z krajów produkujących dobry chleb: dlaczego Nowy Jork tak bardzo walczy o zrobienie dobrego chleba? I nie, chleb Whole Foods wciąż nie przypomina niczego, co jest produkowane w większości krajów germańskich.

(73) Wyprodukowany w Ameryce – w rzeczywistości wiele produktów wytwarzanych w Ameryce jest kiepskiej jakości. Towar jest często oznaczany jako „europejska jakość”, aby wskazać, że pochodzi z miejsca, któremu zależy na jakości. Jest taka historia rosyjskiego artysty, który podróżował po Stanach Zjednoczonych w latach trzydziestych XX wieku. Kiedy skończyły mu się ołówki, zapytał, gdzie może kupić przyzwoite ołówki w USA. Szybko odkrył, że Stany Zjednoczone ich nie produkowały, ponieważ produkowały tylko towary, które miałyby wystarczająco duży rynek.

(74) Odśnieżanie – w Nowym Jorku pada około 15–20 dni lat, a mimo to praktycznie nie ma polityki publicznej, która oczyszczałaby chodniki. Każdy właściciel jest odpowiedzialny za teren przed swoją rezydencją / sklepem. Rezultatem jest mozaika nieprzekraczalnych zasp śnieżnych.

(75) Zwierzęta z Nowego Jorku – to straszne być zwierzakiem w Nowym Jorku. Patrz uwaga 71 dotycząca niemowląt: ponieważ wielu ludzi nie stać na posiadanie dzieci, zamiast tego mają zwierzęta, którymi się opiekują. Te zwierzaki mają straszne życie: trzymanie ich w opuszczonych skrzyniach w już ciasnych mieszkaniach jest standardem.

(76) Psy w parkach – Wyprowadzanie zwierząt na prawie całą skąpą trawę w mieście jest zabronione. Niektóre psy spędzą tutaj życie, ledwo kładąc łapę na czymś naturalnym. Czy widziałeś chodniki w parkach, które przeznaczono dla psiaków? Pustkowia.

(77) Flagi – co jest z tymi wszystkimi amerykańskimi flagami wszędzie? Nacjonalizm jest tutaj na równi z Trzecią Rzeszą.

(78) Miasto, które nigdy nie śpi – przepraszam, absolutnie. Bary przestają serwować drinki o 3 lub 4 nad ranem i zaczynają zapalać światła lub robić muzyczne bzdury. Tak, nie zamykają się, ale chcesz się stąd szybko wydostać. Podobnie, większość sklepów jest otwarta o 10 rano.

(79) Teatr – lubię teatr i musicale. 250 $ / przyzwoity bilet? Zastanawiasz się, dlaczego niewielu mieszkańców poniżej 50 roku życia jeździ regularnie.

(80) Ticketmaster – jest właścicielem tego miasta i nie możesz dostać się na wiele wydarzeń kulturalnych bez płacenia za swoje opłaty… i są obrzydliwi : 50\% dodawane do dowolnego biletu. Np. Wstęp na niedawny program kosztował mnie 25 dolarów… plus 7,75 dolara opłaty manipulacyjnej, 2 dolary opłaty za obiekt i 2,50 dolara za wysyłkę = 12,25 dolara.

(81) Żebracy chodnikowi – żebracy w tym mieście są często bardzo bierni-agresywni w twoją twarz. Jeśli przejdziesz obok nich, spodziewaj się, że „Miej cudowne , dzień, sir!”

(82) Żebracy metra – kategoria dla siebie . Podróżując latem nie ma dnia bez usłyszenia jednej z tych nieszczęsnych historii, kiedy przerzucają swoje rzeczy z powozu do powozu.

(83) Dostawa wszędzie – tak, prawda. Nie wspominają, że dostawa kosztuje dużo pieniędzy, z których wiele nie trafia do faktycznego dostawcy. Weź Dominos: Któregoś dnia kosztowałoby mnie to 6 dolarów za średnią pizzę. Świetny! Ale są też sprawiedliwe podatki, opłata za dostawę w wysokości 4,50 USD, niezależnie od tego, jak daleko mieszkasz – i ta opłata trafia tylko do oddziału, a nie do osoby fizycznej, a następnie oczekuje się, że zapłacisz dostawcy co najmniej 5 USD napiwku. Ta pizza za 6 $ kosztuje cię 17,50 $. Kłamstwa.

(84) Finansowanie dóbr społecznych zgodnych ze standardami – ponieważ Amerykanie wierzą, że ludzie powinni płacić za wszystko po swojemu, istnieje nieskończona ilość środków finansowych. Weźmy na przykład YMCA, wspaniałą instytucję, ale nieustannie desperacko starającą się, abyś wyciągnął rękę na sumę 70 USD miesięcznej składki członkowskiej. Nie wspominając o wszystkich sprzedawcach schowków, których mijasz na chodniku.

(85) Kłamliwe ceny – ceny w Nowym Jorku nie obejmują podatków, a czasem innych opłat z orwellowskimi nazwami, takich jak „opłaty za wygodę” lub „opłaty za realizację” ”. Nie zaczynaj od napiwków. Oznacza to, że błyszcząca liczba, która zwabiła cię na to miejsce, nie jest ceną, którą zapłacisz.

(86) Amerykańskie stadiony – byłem na jednym meczu hokeja z New York Islanders. 90 minut reklam i około 20 minut sportu. Walenie w mózg ciągłymi ogłoszeniami poparcia jest przerażające.

(87) Pracownicy budowlani – Zwykle pracownicy migrujący, których traktuje się jak gówno. Skarżą się? zostają zwolnieni i zagrożeni deportacją.

(88) Związki zawodowe – Brak związków zawodowych oznacza, że ​​powyższe wyjaśnienie dotyczy wielu branż. Tutaj niewolnictwo jest dalekie od śmierci.

(89) Finansowanie szkół – Szkoły są finansowane z puli podatków z najbliższej okolicy. Kto zatem jest zaskoczony, że na bogatych obszarach są wspaniałe szkoły, w których dzieci mają gwarantowaną świetlaną przyszłość, a biedne obszary głęboko zakorzeniły się w biedzie?

(90) Słoiki z napiwkami – wszędzie! W lokalnych kioskach, pralniach chemicznych, stoiskach koncesyjnych, portierni szpitalnej, wejściu do parku rozrywki, stoisku z lemoniadą dla dzieci na chodniku.

(91) Kultura wskazana – jeśli nie zapłać napiwek, że przetrzymujesz okup za usługę gówna.

(92) Bezmyślne ogłoszenia – „Jeśli zobaczysz, że ktoś atakuje kogoś…”, „Kiedy jesteś na schodach ruchomych, nie przekraczaj balustrady ”,„ Jeśli zobaczysz przestępstwo, proszę… ”Dlaczego w ogóle trzeba o tym mówić?

(93) Klasyczna pizza nowojorska – mieszkam w dzielnicy Brooklynu, która słynie z pizzy . Nie wiem, czy to nowy regres w standardach, ale pizzerie coraz częściej degradują swoją ciastowatą pizzę z Nowego Jorku na kiepską cienką skórkę w stylu „północnych Włoch”. Skórka staje się cienka jak opłatek do tego stopnia, że ​​nie można podnieść kawałka bez opadającej na siebie pizzy. W kilku miejscach nadal wszystko jest tak, jak powinno (krzyczeć do Roebling Pizza, Williamsburg), ale prawie wszystkie to tylko blade imitacje.

To 93 rzeczy i liczę, ale… na tym zakończę, bo chyba masz wrażenie, że to miejsce nie jest wszystkim, czym jest.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *