Najlepsza odpowiedź
To właśnie tam zdałem egzamin na prawo jazdy kilka lat temu! To naprawdę fajna strona w porównaniu z innymi DMV w San Jose. Jeśli umówisz się na wizytę, możesz spodziewać się 20–40 minut oczekiwania, w zależności od tego, ile osób również ma spotkania w tym czasie.
Gdy już zaczniesz egzamin, jest to bardzo proste. Proszą Cię o wskazanie ważnych rzeczy wewnątrz pojazdu, a następnie wsiadają, abyś mógł prowadzić. Proponuję być bardzo przyjaźnie nastawiony do instruktora i nawiązać rozmowę. Nauczycielka rozmawiała podczas mojego testu i pod koniec testu opowiedziała mi sporo o swoim życiu, że mój test przebiegł szybko. Nie kazano mi parkować równolegle, ani parkować tyłem.
Podsumowując, proponuję zdać tutaj egzamin i przeprowadzić przyjacielską rozmowę z instruktorem, to zajdzie daleko!
Odpowiedź
Dobre rzeczy:
- Jeśli jesteś osobą akademicką lub nawet akademicką- z obsesją, to idealne miejsce dla Ciebie. Wydaje się, że najwyżsi ludzie w hierarchii społecznej odnoszą największe sukcesy w nauce. Bardzo łatwo jest całkowicie skupić się na naukowcach bez ryzyka utraty życia towarzyskiego. Innymi słowy, bycie mądrym jest fajne.
- Pogoda w Kalifornii. Jest całkiem ciepło przez cały rok! Niestety, mamy ostatnio suszy.
- Sieć dzieciaków jest tu dość niezwykła. Jest wielu ludzi, którzy zdobyli krajowe i międzynarodowe nagrody w konkursach i olimpiadach, a spora liczba dzieci pójdzie latem do najlepszych szkół wyższych i będzie pracować dla prestiżowych firm, nawet w latach licealnych (patrzę na ty, Tony Peng;) Odpowiedź Tonyego Penga na pytanie Kto był najmłodszym pracownikiem Facebooka?). Przebywanie w pobliżu tego typu dzieci zmotywuje Cię do osiągania sukcesów (lub zepchnięcia, jak omówiono poniżej).
- Zwykle jesteś bardzo dobrze przygotowany do collegeu, biorąc pod uwagę, że przechodziłeś tutaj trudne kursy AP, i często uważają, że college jest łatwiejszy niż szkoła średnia.
- Nauczyciele są na ogół całkiem świetni. Mogą być skargi, ale słyszałem przerażające historie o nauczycielach z innych szkół średnich, o których w Lynbrook nie słyszano.
- Na kampusie jest mnóstwo klubów zajmujących się wieloma niszowymi zainteresowaniami (ludzie myślą zakładające kluby wyglądają dobrze na swoich aplikacjach uniwersyteckich, jak sądzę).
Niezbyt dobre rzeczy:
- Kampus jest niestety raczej słaby (niezbyt duży, wszędzie dużo cegieł), ale niedawne remonty obiektów sportowych były krokiem we właściwym kierunku.
- Środowisko dla wielu może być dość stresujące. W czasie mojego pobytu tutaj znałem zbyt wielu kolegów z klasy, którzy wpadli w depresję kliniczną lub usiłowali popełnić samobójstwo. Ludzie nadmiernie stresują rekrutacje na studia.
- Jeśli tu pojedziesz, prawdopodobnie trudniej będzie dostać się na studia. Wielu uczniów, którzy uczęszczają do Lynbrook, prawdopodobnie znajdowałoby się blisko czołówki swoich klas prawie wszędzie indziej, ale tutaj są po prostu przeciętnymi uczniami. Biorąc pod uwagę możliwe geograficzne limity przyjęć na studia, szkodzi to tym „przeciętnym” studentom jeszcze bardziej. Twierdzę jednak, że nie miałoby się dostępu do tego samego kalibru zajęć dodatkowych, przygotowania do SAT, sieci i możliwości w innym miejscu.
- Ludzie tutaj są raczej ograniczeni w różnych sprawach (wstaw tutaj odwieczny żart o tym, jak żyjemy w bańce). Ludzie od niechcenia rzucają obraźliwymi i niepoprawnymi politycznie epitetami (nie jestem pewien, czy ogólnie jest to prawdą w przypadku wszystkich szkół średnich). Zrozumiałem to dopiero, gdy poszedłem na studia, gdzie nigdy nie wypowiedziano żadnego z tych obelg w swobodnej rozmowie.
???:
- 83,6\% uczniów (od roku akademickiego 2014-2015) to Azjaci. Weź to, co chcesz.
- Życie w okolicy jest dość drogie, być może jest jednym z najdroższych miejsc w USA. Przez większość mojego życia uważałem, że 1 milion dolarów to średnia cena za parterowy dom. Z drugiej strony, obszar ten jest raczej bezpieczny, choć trochę nudny.