Najlepsza odpowiedź
Pokémon tak naprawdę nie nie ma jednego zdefiniowanego „Maskotka” na początku. Pikachu stał się maskotką dopiero po rozpoczęciu anime.
Kiedy gry pojawiły się po raz pierwszy w lutym 1996 roku, prawdopodobnie można by argumentować, że „maskotkami” były trzy początkowe Pokémony – Bulbasaur, Charmander i Squirtle . Ich w pełni rozwinięte formy znajdowały się na pudełkach, były pierwszymi Pokémonami, które dostałeś w grze i zostały przedstawione w kilku dodatkowych oficjalnych grafikach obok Czerwonego, jego rywala Niebieskiego (lub Zielonego w Japonii) i planowanych żeńska postać gracza (zielona, niebieska w Japonii… lub „Liść”, jeśli padłaś pod złym zaklęciem Bulbapedii), która nie pojawiła się w ostatecznej wersji gry i nie powróci do Pokémon Adventures .
A jeśli chodzi o anime, Pikachu nie był nawet ich pierwszym wyborem. Pomyśleli także o tym, by na początek dać Ashowi Clefairy . Możliwe, że zdecydowali się na Pikachu, aby odróżnić anime od pierwszej mangi Pokémon, która ukazała się już wcześniej w tym samym roku; Red w tej mandze miał dziwnie wyglądającego Clefairy jako pierwszego Pokémona.
Odpowiedź
Drew
Na początek pojawił się w regionie Hoenn w odcinku, a mianowicie Teraz to „siła kwiatów. Od tamtej pory Drew i May” Rywalizacja utrzymuje nas na krawędzi z każdym ich spotkaniem.
On był głównym uczestnikiem rozwoju postaci Maya poprzez Hoenn i Kanto. Na początku wydaje się być bardzo pewny siebie i lekko arogancki (tak jak kiedyś Gary), ale z czasem dostrzegamy jego opiekuńczą naturę i wspierający charakter.
- Zawsze ma pewna charyzma i postawa, która rozpala wiarę w siebie. Wie, co robi i daje z siebie wszystko. Chociaż gdzieś w anime wspomniano, że on też był nerwowym dzieciakiem w młodości (bardzo podobnie jak może), każde wyzwanie, przed którym stanął, pomogło mu stać się silniejszym.
- Jeśli chodzi o jego pokemony, ten facet wie, jak je trenować i doskonale je wychowywać (jak zostało pokazane w niezliczonych przypadkach w anime). Uwielbia ich, a także zachęca do cięższej pracy, nigdy nie tracąc przytomności ani na samoocenę.
- Jego charakter jest bardzo przyziemny. Szaleni fani nie podniecają go tak bardzo.
- Nie jest zbyt dżentelmenem. Raczej portretuje playboya, co czyni go bardziej zabawnym i humorystycznym. Nie jest jeszcze prostolinijny. Odgrywa drugiego popiołu do maja, która dopiero zaczyna swoją podróż i brakuje jej doświadczenia. Jest tam, aby wyciągnąć ją z brzydkich sytuacji i przy okazji zdobywać serca. Jego styl podchodzenia różowego maju wnosi świeżość do programu i tak, lubię organizować konkursy!
- Podczas wielkiego festiwalu na płaskowyżu indygo, Solidad ujawnia, że draw może odczuwać przypływ rywalizacji teraz, gdy nadszedł maj tak blisko niego w rankingach konkursowych, co wskazuje na jego stopniowe uznawanie siły Maya. Ten punkt może wydawać się nieistotny, ale wskazuje, że nie jest on jakąś nadprzyrodzoną istotą, tylko jedną z nas, która ma własne niepewności i sposoby wstawania po upadku. Jest blisko rzeczywistości dzięki tym wszystkim funkcjom i dlatego też jest sympatyczny.