Jaka jest twoja recenzja o Rice University?

Najlepsza odpowiedź

Wydaje mi się, że to trochę dziwne. Nie wspaniałe, nie straszne. Chyba dostałem to, po co przyszedłem. Byłem na Uniwersytecie Rice w latach 2011-2015 jako student studiów licencjackich na kierunku inżynieria chemiczna. Całe doświadczenie było niewyraźne. Nic z tego nie pamiętam. Jak na ironię, mam dużo jaśniejsze wspomnienia z liceum, mimo że było to bardziej w czasie.

Szkoła jest mała i podzielona na licea stacjonarne. Mogą one dać ci automatyczną grupę znajomych i wtedy były w porządku. Trudno też się w tym zgubić, bo ludzi jest mniej. Chociaż tak naprawdę nie miałem wiele wspólnego z tamtejszymi studentami, przynajmniej z ludźmi, których akurat byłem blisko.

Kultura była dziwaczna, choć nie zawsze w ujmujący sposób. Pamiętam, że było kilka dziwnych doświadczeń. Podczas orientacji, oficjalnego obowiązkowego wydarzenia, poproszono mnie o wykonanie „testu czystości”, podczas którego zapytano mnie o moje przeszłe doświadczenia seksualne. Chociaż nie musiałem publicznie udzielać odpowiedzi na każde pytanie, na koniec poproszono mnie o ostateczną ocenę. Może jestem trochę pruderyjny, ale pomyślałem, że to niezwykle dziwny sposób na wprowadzenie kogoś do kampusu – ujawnienie moich doświadczeń seksualnych ludziom, których ledwo znam. Szkoła miała takie rzeczy, niezbyt dziwaczne, jak lubią się opisywać, po prostu dziwne i dziwne.

Program nauczania inżynierii był bardziej teoretyczny niż praktyczny, bardziej odpowiadał inżynierom rozpoczynającym naukę w środowisku akademickim niż przemysłowym. Chciałem zająć się przemysłem, co zrobi większość studentów. Zazdrościłem tym, którzy chodzili do innych, zwykle większych szkół, mających powiązania branżowe, jak spółdzielnie.

Centrum karier było kiepskie. W porównaniu z innymi szkołami mieli problemy z budowaniem relacji z firmami. Nie zapewniali również skutecznego coachingu ludziom, którzy nigdy wcześniej nie szukali pracy, w tym ustalania realistycznych oczekiwań – byłem wtedy bardzo naiwny.

Houston też jest bzdurą, chociaż to jest kwestia smaku. Pogoda była dobra. Będziesz jednak potrzebować samochodu, żeby pojechać gdziekolwiek. Pod względem estetycznym nie jest to przyjemne miasto, chociaż okolice Rice są ładne. Restauracje są świetne. Możliwości kariery zależą i są cykliczne w przemyśle naftowym, który spadał, kiedy tam byłem.

Sport tak naprawdę nie jest rzeczą. Mają zespoły, ale w większości nie są zbyt dobre.

Niektórzy mówią, że nazywają się „Harvardem południa”. Zawsze uważałem, że to pasuje, w tym sensie, że tak naprawdę nie ma wyraźnej tożsamości Rice. Uniwersytet jest typowy, tylko jeden z wielu i tak naprawdę nie jest zbyt wyjątkowy. Chociaż referencje są przyzwoite i myślę, że dlatego tam pojechałem.

Oczywiście jestem tylko jedną osobą, która wydaje opinię. Większość ludzi z ryżu prawdopodobnie powie, że je uwielbiali. Ja tylko wyrażam przeciwną opinię.

Odpowiedź

Zastrzeżenie: Uczyłem się matematyki, prowadziłem zajęcia przygotowawcze i trochę fizyki. Zajmijmy się tym w formie listy:

  1. Intensywność akademii: wydział matematyki był tak rygorystyczny, jak to tylko możliwe. Kropka. Kilku moich kolegów z matematyki, którzy przeszli na studia doktoranckie, wskazało program nauczania matematyki na studiach Rice jako o wiele bardziej wyczerpujący niż programy nauczania ich nowych kolegów z klasy. Mogę ci obiecać, że jeśli masz ochotę na rygor, znajdziesz go w Rice.
  2. Stopień inflacji. Jeśli chcesz zhakować GPA, nie jest to trudne. To generalnie wina systemu akademickiego. Ryż nie jest na to odporny. Ale jeśli szukasz intensywności intelektualnej i pasjonuje Cię nauka, nie martw się o to. Zrobiłem najlepsze B- w moim życiu we wstępnej analizie – dzieciaki dostały C +, które robią doktoraty i są na szczycie swojej klasy i są znacznie lepszymi matematykami niż ja. Są szanse, że jeśli kontynuujesz studia podyplomowe, programy, którym będziesz się przyglądać, będą wiedzieć, jak ocenić program nauczania ryżu; Kiedy mieszkałem w rejonie zatoki, jedyne dzieci, które rozpoznawały mój kapelusz Rice, zwykle robiły doktoraty ze Stanford.
  3. Ostrożność: niektóre dzieci mieszkają w bibliotece. Niektóre dzieciaki na wybrzeżu. To jest każdy uniwersytet w pigułce. Ogólnie rzecz biorąc, dzieci z Ricea ciężko się uczą – naprawdę ciężko. Nigdy nie musiałem kiwnąć palcem, żeby dobrze sobie radzić w liceum, ale w Rice naprawdę musiałem sięgać głęboko i sięgać po książki, jeśli chciałem robić rzeczy tak dobrze, jak w szkole średniej. Z rygorem, który mieliśmy na wydziale matematyki, bardzo łatwo było wyglądać na idiotę, gdybym nie poświęcał czasu samemu.
  4. 5. 6. 7. Dzieci są bardzo pilne, bardzo pasjonujące się nauką i ogólnie będą rozmawiać o wszystkim, o czym chcesz porozmawiać. Ryżowe dzieci są skromne. W Rice było bardzo mało elitaryzmu, co było ogromną zaletą bycia tam. W ciągu tygodnia mieliśmy tendencję do niewolnictwa nad naszymi kierunkami i zajęciami, ale kiedy był czas na imprezę, pozwalaliśmy mu jeździć.Szczerze mówiąc, widok dzieciaka, który uzyskał doskonały wynik w połowie semestru, prowadząc stół do piwnego ponga lub nago pośladki pokryty kremem do golenia, był najlepszym zestawieniem, jakie oferuje Rice: inteligentne dzieci są sobą w pobliżu innych inteligentnych dzieci. To takie proste.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *