Najlepsza odpowiedź
W każdym USA stwierdzam, o ile wiem, funkcjonariusz policji jest upoważniony do prowadzenia dochodzeń w sprawie wszelkich działań, które w uzasadniony sposób uważa za przestępcze, w ramach jurysdykcji, której ten funkcjonariusz został zaprzysiężony. W niektórych stanach organ ten działa na terenie całego stanu, podczas gdy w innych może być ograniczony do gminy.
Chociaż prawdą jest, że funkcjonariusz nie może wejść do prywatnego miejsca zamieszkania lub innego miejsca niedostępnego ogólnie dla społeczeństwa bez gwarancja, pozwolenie właściciela lub lokatora lub „nagłe okoliczności”, nie dotyczy to miejsc publicznie dostępnych. Jeśli Ty nie potrzebujesz pozwolenia, aby się tam udać, funkcjonariusz też nie. Tak więc policjant może przebywać na parkingu apteki (na przykład) i chociaż jest absolutnie dozwolone, aby zbadać każdą działalność, która wydaje mu się potencjalnie przestępstwem.
W zdarzeniu, o którym mowa w pytaniu, sprawca dopuścił się naruszenia zasad parkowania poprzez bezprawne podwójne parkowanie na miejscach parkingowych przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. W większości jurysdykcji USA jest to przestępstwo, nawet jeśli dotyczy własności prywatnej (w przeciwnym razie prawo byłoby dość mało przydatne, ponieważ ogromna większość miejsc parkingowych zarezerwowanych dla osób niepełnosprawnych znajduje się na terenie prywatnym), więc funkcjonariusz miał pełne prawo wystawienie zawiadomienia o niezgodnie z prawem zaparkowaniu pojazdu.
Nie było też niewłaściwe, aby funkcjonariusz przebywał tam bez wezwania. Artykuł stwierdza, że funkcjonariusz był tam w celu „sprawdzenia biznesowego”. „Kontrola biznesowa” to po prostu funkcjonariusz, który rutynowo odwiedza firmę w swoim obszarze patrolowym, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Jest to główna część zwykłego patrolowania policji i jest całkowicie normalne, że funkcjonariusze przeprowadzają tyle kontroli, na ile pozwalają ich obowiązki, zarówno w celu wykrywania, jak i zapobiegania przestępstwom. W szczególności apteki będą często sprawdzane, ponieważ są głównymi celami kradzieży.
Nie przeglądałem dowodów związanych z konfrontacją między kierowcą a funkcjonariuszami i dlatego nie będę komentować czy zachowanie funkcjonariuszy było właściwe, ale nie ma absolutnie nic niezwykłego lub niewłaściwego w tym, że policjant znajduje się na tym parkingu w tym czasie lub w oficerze wydającym cytat poprzedzający konfrontację.
Odpowiedź
Policja jest uprawniona do działania na terenie prywatnym, takim jak parking, na podstawie ustawowych wymagań dotyczących takich rzeczy, jak liczba miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych w stosunku do wielkości parkingu.
Sterling Brown, osoba zatrzymana na filmie odmówiła podania się i odmówiła okazania prawa jazdy po zaparkowaniu w dwóch miejscach dla niepełnosprawnych.
Bez informacji o parkingu nie jest dla mnie jasne, była wymagana liczba wolnych miejsc do wykorzystania przez osoby niepełnosprawne.
Kiedy Steve Jobs parkował na miejscach dla niepełnosprawnych na parkingu Apple, było ze zrozumieniem, że:
- Liczba miejsc na parkingu została przebudowany na tyle, że Steve zaparkowany na tym miejscu nie pozbawił osoby niepełnosprawnej dostępnego parkingu na mocy statutu
- Jobs był faktycznie większościowym udziałowcem firmy, a zatem był właścicielem parkingu
Podczas gdy Sterling Brown nie jest tak bogaty jak Steve Jobs – społeczeństwo musi naprawdę cię cenić, aby dać ci tego rodzaju pieniądze – Brown ma trzyletni kontrakt na 3812 377,00 USD z gwarancją na 2193 857,00 USD, i średnią roczną pensję w wysokości 1270 792,00 $.
Jest to wyraźnie przypadek uprawnionej gwiazdy NBA, który nie chciał się ujawniać, prawdopodobnie z powodu klauzuli moralności w jego umowie, która zostałaby naruszona przez jego stanowisko parkingowe i blokowanie miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych.
Policja była wyraźnie po prawej stronie, ideo, chociaż szybko go paralizowali, gdy odmówił wyjęcia rąk z kieszeni, po tym, jak powiedział, że ma w nich „coś”.
To, że departament odmówił skierowania sprawy do sądu, jest – moim zdaniem – i wskazanie, że istnieje jeden zestaw zasad dla zwykłych ludzi i inny zestaw dla zawodowych sportowców.