Najlepsza odpowiedź
TL; DR Nie musisz być religijny, ale musisz mieć religię. To ważne, ale nie ma o czym mówić.
Prywatne
W starym autorytarnym, luterańskim państwie wolność nawet nie była brana pod uwagę, ludzie musieli mieć odpowiednią religię. Kościół stanowy zdecydował, jaka jest właściwa religia, a państwo ją egzekwowało.
Kontrola była bardzo surowa. W Seeden kapłan był zobowiązany do odwiedzania każdego gospodarstwa domowego w swojej parafii i przeprowadzania egzaminów z każdym człowiekiem. (Husförhör). Wynik egzaminów został nagrany i przechowywany w kościele.
W takim środowisku, w którym jakakolwiek dezercja z głównego nurtu luteranizmu oznaczałaby, że w najlepszym przypadku zostałbyś napiętnowany jako idiota, ludzie stracili zainteresowanie: Religia, podobnie jak twoja bielizna, nie jest niczym do pokazania publicznie.
Ważne
Religia jest ważna, ponieważ uważamy, że wszystko jest ważne. Jesteśmy trochę jak Niemcy, ale trochę poważniej. Dlatego uważamy, że religia jest ważna. Wiele razy Szwedzi są zdezorientowani, gdy muzułmanie piją wieprzowinę lub piją alkohol: Ale Hallo! Nie możesz tego robić.
Obowiązkowe
Holender mieszkający w Szwecji powiedział mi, że: W Szwecji religia jest obowiązkowa.
Był ateistą. W Holandii nie było problemu z wyjaśnieniem, że nie ma religii. W Szwecji ludzie rozumieli i akceptowali to, że był ateistą, ale nadal pytali go, jaka jest jego religia. Jego wniosek: w Szwecji ateista musi wiedzieć, w jakiego Boga nie wierzy.
Odpowiedź
W porównaniu z większością innych części świata, życie publiczne w krajach skandynawskich jest świeckie . Wiele osób nadal jest nominalnymi członkami kościoła; ale dla większości z nich chodzi bardziej o przynależność kulturową niż o przekonania religijne.
Jako praktyczny przykład, kościół protestancki w Norwegii wymienia około 70\% populacji jako członków, oprócz tego niektórzy są członkami innych kościołów chrześcijańskich, są muzułmanami lub należą do innych wyznań. W sumie ponad 75\% ludzi w Norwegii jest członkami jakiegoś kościoła.
Ale mimo to tylko około 35\% mówi „tak” w ankietach, które pytają, czy wierzą w (jakiegokolwiek) Boga. . Nie tylko oznacza to, że zdecydowana większość populacji to de facto ateiści (chociaż większość nie używa tego określenia, „niereligijni” jest bardziej powszechne), ale nawet oznacza, że większość członków kościoła w Norwegii to ateiści. ( lub przynajmniej agnostycy)
Cotygodniowa frekwencja w kościele wynosi od 3\% (Norwegia i Dania) do 5\% (Szwecja i Finlandia), co jest wartością niską, nawet jak na w dużej mierze świecką liberalną demokrację . Dla porównania te same badania dają 39\% dla USA i 12\% dla Wielkiej Brytanii i Francji. (Są to liczby zgłaszane przez samych siebie, a rzeczywistość jest prawdopodobnie nieco niższa)
Religia jest w dużej mierze traktowana jako sprawa prywatna i większość uważa, że powinieneś mieć swobodę wierzenia w cokolwiek chcesz, ale że to przekonanie nie jest czymś, czym powinieneś obciążać innych; ani coś, co powinieneś publicznie przedstawiać jako argument za lub przeciw jakiejś polityce. Nawet nieliczni politycy, którzy są religijni, rzadko będą otwarcie odnosić się do religii w swoich argumentach.