Najlepsza odpowiedź
Zdecydowanie chcesz i lubisz przebywanie na świeżym powietrzu.
Oto jeszcze kilka:
- używa telefonu komórkowego / smartfona do robienia zdjęć rzeczy znajdujących się na zewnątrz, zamiast siedzieć na zewnątrz przy basenie i używać swojego smartfona do korzystania z Facebooka
- nie ma nic przeciwko temu, jego / jej smartfon ma sygnał lub nie, gdy jest na wakacjach, a nawet na podwórku grabie w liście
- czyta magazyny na wolnym powietrzu i uważa, że pisanie dla kogoś byłoby fajną pracą
- chciałby być testerem sprzętu LLBean
- zawsze chce robić rzeczy na zewnątrz
- nie lubi przebywać w mieście lub przebywać w nim cały czas
- mówi o dużo rzeczy na świeżym powietrzu
- chce jeździć na wakacje w dużym plenerze
- ma dużego psa, który też lubi to na zewnątrz i wyjeżdża ze swoim człowiekiem na wspaniałe tereny
- jest właścicielem ciężkiego i upadającego pojazdu, a nie jednego z wymyślnych pojazdów typu $$, których nie można zabrudzić r wrzuć sprzęt, jeep z błotem najprawdopodobniej ma tylko jeden dobry garnitur lub suknię wieczorową, ponieważ ich pomysł na udany wieczór obejmuje ognisko i może pianki, ale zdecydowanie nie mokasyny za grosze
- uwielbia nurkować z akwalungiem, narty wodne, wędrować, biwakować, wspinać się itp., ale nie robi zakupów w centrum handlowym.
- nie ma nic przeciwko brudzeniu się lub nierównomiernej opalenizny.
- posiada kilka flanelowych koszul i butów, prawdziwe buty
- lubi brud
Mógłbym kontynuować, ale jestem pewien, że rozumiesz.
Odpowiedź
Nie znam twoich szczególnych okoliczności. Ale wiem, że dorastanie w mieście lub zwykłe życie w mieście utrudnia autentyczne przebywanie na świeżym powietrzu. (Kiedy mówię o mieście, obejmuje to miasta i wszelkie inne obszary, którymi manipuluje człowiek, które nie są dziką przyrodą.)
W ciągu ostatniej dekady spędzanie czasu z plecakiem naprawdę nabrało rozpędu i jest to dobre sposób dla prawie każdego, aby wyjść na zewnątrz. Jednak zdecydowana większość tych osób nie pasuje do mojej definicji „przebywania na świeżym powietrzu”. Chodzi mi o to, że w mojej książce zwykłe spędzanie wielu weekendów na świeżym powietrzu to nie to samo, co bycie prawdziwym „na świeżym powietrzu”.
Zanim ze wszystkich stron zostanę zaatakowany za to, że to powiedziałem, musisz zrozumieć moje wychowanie. To prosta kwestia względności. (Odpowiedź Briana Barnetta na najdziwniejsze doświadczenie, jakie miałeś podczas spędzania czasu w lesie) Tak, w porównaniu z sąsiadem z sąsiedztwa, który nigdy wcześniej nie biwakował na przygotowanym, publicznym kempingu (z fizyczne łazienki z w pełni funkcjonalnymi prysznicami , które rozpylają gorącą wodę, oraz toaletami, które spłukują ) Jestem pewien, że wielu podróżników czuje się jak Daniel Boone, ale w porównaniu z moim tatą, moim dziadkiem, większością moich kuzynów, a prawdopodobnie nawet mnie, wielu z tych ludzi prawdopodobnie wyglądałoby jak miejscy slickers.
Nawet ja, pomimo mojego wykształcenia, złagodniałem po dwudziestu latach życia i pracy w dużych miastach. Mimo to stosunkowo mówiąc, Z punktu widzenia większości z was, czytających to, jestem zdeklarowanym Davy Crocketem . Ale to wszystko jest względne. Znam ludzi z pokolenia mojego taty, którzy wyglądam jak Softy-Susie Homemaker .
Teraz zapnij pasy i przygotuj się na bolesne, ale miejmy nadzieję, zabawne prawdy. Oto tylko kilka z moich wskazówek dotyczących tego, co odróżnia autentyczną osobę na świeżym powietrzu od podróbki:
- Prawdziwy leśnik ma zdrowy rozsądek. Nie zamierza wydawać pieniędzy na wykonane przez człowieka „kijki trekkingowe”. To bez dwóch zdań, najbardziej bezmyślna, najgłupsza, najbardziej absurdalna moda, jaką kiedykolwiek byłem świadkiem. To głupsza moda niż moda na pet-rock późnych lat 70-tych. Niektóre firmy sportowe na zewnątrz drukują zdjęcia modelek – aktorów – , używając tych idiotycznych rzeczy, a następnie wymyślają wyimaginowana „potrzeba” (twoje kolana pękną bez nich!) i ludzie od razu rozdają pieniądze – nigdy nie kwestionując wszystkich powodów. To firma . Oni wymyślają potrzebują , gdzie to brak , a dzięki sprytnym strategiom marketingowym spróbuj oszukać Cię , abyś pomyślał, że bez tych rzeczy nie możesz iść do lasu. Jeśli zobaczysz wystarczająco dużo zdjęć ludzi w magazynach REI chodzących z tymi kretynami w rękach, zaczynasz wierzyć, że jest to coś, czego wymaga bycie w lesie. Ale lasy są całkowicie zaśmiecone milionami patyków.Darmowe pendrivey, które wykonują to samo , za darmo! Czy wiesz, dlaczego nie przychodzi to ludziom do głowy? Ponieważ kije w lesie nie są dostępne w błyszczących niestandardowych kolorach! Taka całkowita głupota. Nie ma innej rzeczy, która głośniej wrzeszczy „głupek” niż ktoś idący z błyszczącymi, ergonomicznymi, teleskopowymi, wykonanymi przez człowieka kije , że zapłacono powyżej 175 $ indywidualnie. Chyba żartujesz. Co, boisz się, że dostaniesz pęcherza, jeśli nie masz wygodnego, ergonomicznego, gumowego uchwytu na kiju? O nie! Przerażenie, że na tych miękkich jak niemowlę dłoniach pojawi się zgrzytanie zębami! A może myślisz, że zapłaciłeś 300 dolarów za dwa kije, które mają magiczne zdolności do rzucania plandeki przeciwdeszczowej w sposób, którego nie potrafią zwykłe kije? Kiedy to piszę, kręcę głową nad absolutną głupotą tego wszystkiego. Nie ma nie racjonalnego powodu, z wyjątkiem tego, że jesteś totalnie frajerem kampanii marketingowej zaprojektowanej specjalnie dla ignorantów. To jest powód. Nie pisz do mnie wiadomości próbujących wyjaśnić to dalej , , ponieważ to jeszcze smutniejsze.
To, jak myślisz, a jak naprawdę wyglądasz . Przyznam się, że dziewczyna po lewej ma nawet me prawie sprzedane.
- To prowadzi mnie do drugiego punktu. Osoba, która naprawdę lubi przebywać na świeżym powietrzu, zrobi to, co ma, zamiast wydawać pieniądze. Ludzie autentycznie spędzający czas na świeżym powietrzu są na świeżym powietrzu, ponieważ dorastali bez pieniędzy. Postrzegamy plener nie jako pokaz mody, nie jako miejsce do testowania nowych zabawek (sprzętu projektanta). Celem przebywania w lesie jest cieszenie się intymnością w lesie. Uwierz mi, prawdziwi ludzie na zewnątrz i kobiety nie śpią w namiotach za 400 dolarów. Śpią pod brezentem. Nie śpią na karimacie za 100 dolarów, śpią na kawałkach pianki wyciętych ze starej poduszki na kanapie. Przez większość mojego życia po prostu nosiliśmy stare kartony do lasu i kładliśmy je na ziemi jako podkładki do spania. (Wbrew powszechnemu przekonaniu przeznaczenie podkładki do spania jest nie , więc możesz wygodnie wypoczywać, na przykład Spanie Piękno. Celem podkładki do spania jest zapobieganie utracie ciepła przez ciało – izolacja od podłoża.) Jeśli nie pada, śpią na otwartej przestrzeni, obok ognia.
- Ten wkurzy wielu miejskich slicków. Prawdziwi ludzie na świeżym powietrzu nie zbierają swojego gówna i nie przechowują go w plastikowych torebkach. Screeewww to . Mieszkańcy miasta mogą się znokautować , poklepując się po plecach za wszystkie naprawdę głupie standardy, które według was możecie narzucić reszcie z nas, mimo że jesteście ostatnimi ludźmi na ziemi, posiadającymi na tyle głęboką bliskość z naturą, aby podejmować takie decyzje. Ja, mam zamiar grzebać swoje gówno i pozwolić mu całkowicie się rozłożyć w ciągu pięciu tygodni w lesie, gdzie nikt nigdy nie będzie wiedział lepiej, tak jak zamierzała natura, a wy wszyscy możecie dalej bawić się swoim gównem i czuć się lepsi moralnie . (Eww.) Dorastałem, srając w lesie i korzystając z wychodka każdego dnia mojego życia. Twoje linki nie podważą mojego bezpośredniego doświadczenia z całego życia! Przepraszam! Mali chłopcy to naukowcy, czy nie wiesz, a ja przeprowadziłem bardziej szczegółowe, bliższe badania, niż możesz sobie wyobrazić!
- Naucz się obojętności. Co to za dźwięk parskania o drugiej w nocy w lesie? Czy to był niedźwiedź? Kogo, do cholery, to obchodzi. Będę się tym martwić, kiedy będzie bliżej. (Przewróć się i natychmiast zapadnij w sen.) Czy to wąż czołgający się po mojej stopie? Kogo to obchodzi, daj mu szybkiego kopa. Czy właśnie zerwałem z nóg 2000 roztoczy? To będzie swędzić później. Na razie gdzie jest moja butelka. Obojętność nie jest udawana… kiedy widzisz, że ludzie na świeżym powietrzu są obojętni, są oni naprawdę obojętni ze względu na ich znajomość lasu. To nie jest gra. Pamiętam, jak jako chłopiec mój dziadek kpił ze mnie, bo narzekałem na wijące się larwy komarów w wodzie, którą piliśmy. A potem, żeby mi pokazać, że to nie może mnie skrzywdzić, wziął filiżankę wody i wypił ją – przez właz! Wiesz, miał rację. Nie mogło mnie to zranić, odraza była tylko w mojej głowie. I wyświadczył mi przysługę, ucząc mnie, jak przez to przejść. (Białko!)
- Zabrudzenie jest satysfakcjonujące; Wracając do miejskich turystów z plecakami: kolejną gratką jest każdy, kto zapakował „zapasowe” ubrania.(Uwaga, nie mówię o dodatkowych warstwach, ale raczej o czystych zestawach ubrań do przebrania.) Jeśli nie będziesz w lesie przez trzy miesiące bez przerwy, nie ma wymówki, by pakować zapasowe ubrania. Po prostu nie ma. Często oglądam filmy na YouTube tylko po to, aby zobaczyć, czy ktoś miał jakieś pomysły na zmniejszenie wagi, o których sam nie pomyślałam. Nie wiem, dlaczego to robię, ponieważ jest to takie rozczarowujące. Ponownie łapię się na tym, że potrząsam głową z całkowitym niezrozumieniem. Ci głupcy zachowują się, jakby spędzali noc w Holiday Inn. Pakują zapasowe ubrania do spania , zapasowe japonki, zapasowe ubrania codzienne, pakują samodzielne poduszki , narzekają, że ich ramię dotyka ziemi, gdy śpią na bokach, narzekają, że śpiwory nie zapinają się do końca, narzekają, że w swoich namiotach gromadzą się trzy drobne krople kondensatu w środku, narzekają świerszcze hałasują i nie pozwalają im spać. W ostatnim obejrzanym przeze mnie filmie dorosły mężczyzna faktycznie spakował czarną maskę kosmetyczną , aby zakryć oczy! Cholerna maska kosmetyczna , która chroni przed światłem! Żartujesz sobie ze mnie? Czy wiesz, ile latarni ulicznych znajduje się pięćdziesiąt mil za lasem? ZERO. Dlaczego są te maminsynki w lesie? Idziesz do lasu spać jak goście w Ramada Inn? Poważnie? Te osoby są zepsute. nie jestem już nastolatkiem, chociaż często mi się to podoba, ale przysięgam , że nadal mogę wpaść na flopie w połowie lasy w tej chwili, bez ani jednej podkładki, namiotu ani czegokolwiek, i prześpij całą noc, a następnego ranka obudz się wypoczęty. Po prostu oparłbym się o drzewo i spałbym jak dziecko. O nie! Mrówka czołgała się po mojej dłoni! Co ja kiedykolwiek zrobię? Powiem ci, co mam zrobić: idę spać. A kiedy budzę się rano, nigdy nie przypomnę sobie pełzania, które dotknęło mnie w ciemności poprzedniej nocy.
Teraz już widzisz powracający motyw. Ludzie na zewnątrz – prawdziwi ludzie na świeżym powietrzu – nie są zepsute. Nie martwią się. zdecydowanie nie narzekają na dyskomfort – nie ma mowy, José. Nawet jeśli czujesz się niekomfortowo, nie mówisz o tym głośno. To tak, jakby narzekać, że lód jest zimny… Jaki sens ma taka skarga? Prawdziwi ludzie na świeżym powietrzu są bardzo rozsądni i bez fanaberii. W dziczy są bardzo pewni siebie, a to wynika ze znajomości.
Nie polecam Ci wyjazdu jak Timothy Treadwell. (Był kalifornijskim włóczęgą na plaży, który pewnego dnia niespodziewanie zdecydował, że jest ekspertem od niedźwiedzi grizzly z Alaski. W końcu został zjedzony żywcem przez jednego z tych niedźwiedzi grizzly.) Jego pewność siebie nie wynikała ze znajomości, ale raczej z głupiego przeceniania siebie i braku szacunku dla natury. Nie, aby osiągnąć ten poziom autentyczności, musisz spędzać czas z autentycznymi ludźmi, którzy mają intymny kontakt z leśnym środowiskiem. Potrzebujesz kogoś takiego jak mój dziadek, który spojrzy na ciebie i sprawi, że poczujesz się jak idiota, bo masz ochotę na larwy komarów w twojej wodzie. To właśnie daje praktyczną, zdroworozsądkową edukację i wzmacnia. To najlepszy sposób na autentyczne przebywanie na świeżym powietrzu.
W zależności od otoczenia mogę nie opierać się o drzewo i zasypiać w ciemności. Może w pewnych okolicznościach opadłbym bliżej ognia. Doświadczenie nauczyło mnie, które środowiska, obszary geograficzne i pory roku wymagają różnych rzeczy.
Spędziłem tu tyle czasu z brutalnie szczerym komentarzem na temat miejskich slicków, nadrobię to mówiąc to: Jestem przerażony w mieście. Nauczyłem się w większości wtapiać, ale wewnątrz siebie za każdym razem umieram. Jestem przerażony w pociągu, czuję się nie na miejscu, myślę, że wszyscy szukają wymówki, by mnie zabić i okraść, ukraść buty, nie wiem, jak się odnaleźć, ja polegaj na tubylcach, którzy przeprowadzą mnie przez to. Naprawdę, nawet w moje najlepsze dni w mieście, kiedy wyglądam fajnie jak ogórek, w rzeczywistości mam w klatce piersiowej duży węzeł stresu.
Innymi słowy, nie mów Nie bądź zbyt wrażliwy na realia, które tu opisałem, ponieważ my, rednecki, dokładnie jesteśmy w tej samej sytuacji, kiedy wchodzimy do miast, tylko na odwrót. Naprawdę stresujące, przerażające (ale ekscytujące i ekscytujące) rzeczy.