Jakie są konsekwencje uderzenia kogoś w twarz po tym, jak zostałeś celowo sprowokowany?


Najlepsza odpowiedź

Lista potencjalnych konsekwencji jest długa, ale oto kilka: – Możesz zostać aresztowany. – Możesz zostać skazany za napaść / pobicie i mieć akt, który może wpłynąć na twoją przyszłość. – Mógłbyś spędzić czas w więzieniu. – Możesz zranić rękę i wymagać leczenia. – Możesz zranić drugą osobę i zapłacić za jej rachunki medyczne. – Możesz zostać zwolniony lub zawieszony i stracić wynagrodzenie. – Prawdopodobnie nie osiągniesz niczego, a reputacja, o którą walczyłeś, zostanie utracona, gdy inni będą cię lekceważyć i dystansować się. – Możesz kopnąć cię w tyłek przez osobę, którą uderzysz. – Możesz zostać napadnięty przez grupę przyjaciół osoby, którą uderzyłeś. – Możesz przypadkowo poważnie zranić, trwale zranić lub zabić osobę i spędzić życie w więzieniu. – Mógłbyś walczyć odwrotnie i sam się zabić. Jak wskazywali tu inni, nie ma usprawiedliwienia w fizycznym napadaniu na kogoś, ponieważ zostałeś „sprowokowany”, wyszydzony, obrażony, zawstydzony lub zraniony. To przestępstwo i jeśli nie uważasz się za przestępcę i osobę, która jest niestabilna, nieprzewidywalna, niegodna zaufania, niebezpieczna i nie jest już dobrą osobą do zatrudnienia, sugerowałbym, abyś znalazł bardziej racjonalną, dojrzałą i mniej brutalny sposób rozwiązania sporu lub zignoruj ​​antagonistę i wykonaj swoją pracę najlepiej jak potrafisz. Jeśli ta osoba jest twoim szefem, rozwiąż to na osobności. Jeśli to nie jest twój szef, poinformuj go, ale nie pozwól, aby ci to przeszkadzało. Jeśli cię nie zatrudnili, nie płacą ci; nie promują ani nie dają podwyżki, i nie mogą cię zwolnić. Pozwól takim ludziom zniszczyć siebie i swoją reputację swoim złym nastawieniem i trzymaj się swojego kursu, aby postępować właściwie.

Odpowiedź

Zwykle odpowiadam na te pytania z mojego obecnego punktu postrzegać jako prawnika. Ale ponieważ mam osobiste doświadczenia z tym konkretnym scenariuszem, podam ci te informacje jako były / zreformowany pasjonat.

Osobiście ktoś mnie sprowokował; i, uderzyłem go prosto w nos. To był satysfakcjonujący kryzys i upadł, płacząc, jak bardzo mu przykro; ale tylko na kilka minut.

Gdy tylko wyszedłem, zadzwonił pod numer 911 i pojawiły się strażnice, by aresztować mnie za pobicie. Więc poszedłem do więzienia.

Ponieważ nie było to moje pierwsze aresztowanie za takie grzeszne zachowanie, sędzia zdecydował, że resztę weekendu mogę spędzić w więzieniu, dopóki nie zobaczę sędziego w poniedziałek.

Sędzia zgodził się z sędzią i odmówił mi zwolnienia za kaucją, wyznaczając proces na miesiąc przerwy.

Kilka tygodni później zostałem w końcu przydzielony do obrońcy z urzędu, który powiedział mi o umowie zaproponowanej przez prokurator. Nie zaprzeczyłem zwykłej napaści, porzucili przestępstwo, a po 20 dniach w więzieniu dostałem szybką rozprawę, podczas której sędzia wypuścił mnie do mojego nowego kumpla na następne trzy lata – kuratora sądowego. Skończyło się na tym, że zapłaciłem prawie 18 tysięcy dolarów odszkodowania (rachunki medyczne), grzywny i koszty sądowe i zostałem przykuty do PO przez te trzy lata, w których musiałem wziąć urlop (za każdym razem kosztowało mnie to więcej pieniędzy; i kilka prac podczas tych lat) iść na testy narkotykowe lub po prostu przyjść na spotkania. Poza tym musiałem spędzić jeszcze kilka tygodni w więzieniu, dopóki sąd nie zorientuje się, że to nie ja pobiłem tego samego faceta na miazgę jednej nocy poza barem.

Więc jeśli już to zrobiłem, powodzenia (szczerze, spokojnie wyszedłem, twój wyrok prawdopodobnie będzie znacznie gorszy). Jeśli jeszcze nie uderzyłeś tego kretyna; nie rób tego.

Zostawię cię ze słowami, które sędzia wypowiedział do mnie wiele lat temu: „Synu, nie ma absolutnie żadnego słowa w języku angielskim, które ktokolwiek mógłby ci powiedzieć, masz prawo położyć na nich ręce! ”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *