Najlepsza odpowiedź
Nie byłoby porządku bez chaosu i odwrotnie. Te dwa symbole zależą od siebie. Porządek jest zwykle prosty i łatwy do zrozumienia, dlatego kółko wokół symbolu chaosu może być dobrym pomysłem. Po pewnym czasie korzystania z obrazów Google znalazłem wiele przykładów takich jak ten tutaj (zwróć uwagę, że nie jest to ten sam symbol co twój, ale ten jest samonaprawiony w okrągłym kształcie – powtarzający się starożytny wzór):
Odpowiedź
Być może jest to pytanie, które w praktyce nurkuje mój umysł. Jak wiele osób, medytowałem na nim od lat (chociaż jestem jeszcze młody). Ostatnio udało mi się narysować linię, która uwydatnia to rozróżnienie. Oto jego zdjęcie:
Rozumiesz? Dobrze. Czy to nie poetyckie? Może powinienem wyjaśnić, chociaż… podobnie jak poezja, czasami najbardziej wzniosłe sugestie pozostają niezauważone, chyba że ich mechanika jest jasna. substancja sonetu może uwolnić go od zaklęcia, ale czasami takie chirurgiczne wytwarzanie zmysłów jest konieczne, aby docenić cud przyziemności, który można osiągnąć. Spokojnie, to zajmie trochę czasu…
Dlaczego te kolory są takie? Homer Simpson ujął to najlepiej: „Niebo jest niebieskie… nikt nie wie dlaczego”. Odpowiedzi obejmujące rozpraszanie Rayleigha w najlepszym przypadku dotykają powierzchni – prawdziwe pytanie brzmi, jak spójność wyłania się z probabilistycznego chaosu i nie ma lepszych przykładów niż naturalne barwy i ich gradienty .
Ernest Edmonds jest moim ulubionym żyjącym filozofem i jednym z moich intelektualnych bohaterów. Kiedy przedstawiłem mu moje najlepsze przemyślenia na temat chaosu i wyłaniania się porządku (zwłaszcza w odniesieniu do czasowości), uprzejmie dostarczył mi kilka swoich prac na temat przestrzeni wystawienniczej. Robiąc to, zrewolucjonizował moje rozumienie świata. Jeszcze mu tego nie powiedziałem, ale wyślę mu ten mały esej, więc się dowie.
Fragmenty i wyjaśnienia z wystawy prof. Edmondsa 1985 – powielone za domniemaniem pozwolenia. Ernest, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, ale powtórzenie się tej pracy w przyszłym medium cyfrowym, którego nie można było przewidzieć w czasie, gdy te obrazy były pierwotnie konstruowane, jest w pewnym stopniu związane z tym, co mam na myśli. Potraktuj te logiczne kwadraty jako ziarenka piasku na moim małym obrazku – są w ruchu, a jednak tworzą osadową przeszłość, która stanowi spójną konstrukcję ciągłej kreatywności.
Dla mnie prawdziwy geniusz Edmondsa leży ( jak potężny intelekt, który przejawia się w całkiem skromnym Angliku) w jego zdolności rozważania tego rodzaju prostoty, które my zwykli śmiertelnicy uważamy za oczywiste. Logika przestrzeni (i sposób, w jaki można ją zakodować dla komputera) jest jedną z takich rzeczy, a konieczność funkcjonalnej symbolizacji czasu, aby taka przestrzeń stała się sensowna w terminach obliczeniowych, jest (moim zdaniem) kluczem do zrozumienia różnica między Porządkiem a Chaosem – zwłaszcza w sposób, który sprawia, że jest oczywiste, że taka różnica jest produktem perspektywy.
Ernest Edmonds omawia logikę czasu
Z powyższego cytatu możemy zobaczyć, że kiedy rozważamy stany rzeczy jako ogólne (niezlokalizowane w czasie) i specyficzne (ze znacznikiem czasu), pojawia się problem P vs NP. Po określeniu warunków możemy obliczyć, czy dane rozwiązanie jest prawidłowe. Jednak aby opisać ogólny algorytm, który mógłby zawierać wszystkie możliwe rozwiązania w innym języku musiałby zostać zatrudniony. W gruncie rzeczy, aby wyniki ogólne i szczegółowe mogły być obliczane jednocześnie, natura Czasu musiałaby być paradoksalnie różna dla obu procedur (stąd słowo „jednoczesne” staje się bezsensowne). Tak właśnie dzieje się w rzeczywistości. Wróćmy do naszego pierwotnego obrazu:
Teraz zaczynamy doceniać, że Linia to cień rzucany przez załamującą się falę na brzegu. To archetyp chaosu. Żadne dwie fale nie będą takie same. Podobnie, wzorce odbicia i załamania światła są pięknie chaotyczne. Jednak zauważalne przez to zmienne medium to regularne przebiegi odciśnięte w piasku. Te, ponownie, powstają w sposób chaotyczny – ale ich ramy czasowe są inne. Reprezentują skumulowaną historię bardziej powierzchownych fal. Dlaczego jest to istotne?
Spójrzmy na kolejne ładne zdjęcie z mojej obecnej lokalizacji na wakacjach z rodziną. Wyjaśni resztę (tj. „Co nastąpi po”).
To trochę przypomina strzałkę, prawda? W rzeczywistości wskazuje na ideę Północy, ale dygresję…
Czy widzisz to? Dobry. CO BYŁO DO OKAZANIA. Wyjaśnijmy: to fraktal. Przesmyk w Palm Beach to po prostu kształt fali osadu stałego (wiesz, jaka materia), podobnie jak te wyświetlane w mikrokosmosie po stronie esturowej obrazu (pokazane powyżej we własnym układzie odniesienia). To właśnie powoduje paradoks wybrzeża – wszystkie cechy fizyczne są przejawami różnych ram czasowych, które tworzą logiczne stałe dla stopni wielkości. Większe fale w dłuższym czasie tworzyły wydmy, a następnie same przylądki poprzez powiększone iteracje tej samej funkcji. Mówiąc prościej, „przeszłość jest produktem teraźniejszości i odwrotnie” – ale jak to się ma do porządku i chaosu?
Aby połączyć wszystkie aluzje i kalambury w jeden ciąg, który może działać jako nasz łuk (Zenon był tu naprawdę na celowniku) zasadniczą kwestią jest natura czasu będącego systemem instancji lub interwałów. Lubię myśleć o tej harmonii w kategoriach muzycznych – to był temat mojej EPki Continuous Discretion . Tak, z jakiegoś powodu była to raczej „rozszerzona gra” niż „pojedyncza” lub „długa gra”!
Ten sam paradoks uwodzi Matematykę: co jest zawarte w interwale między końcami podpórek opisywanymi przez zbiór [] ? Chociaż odpowiedź na pytanie w postaci tej ramki może być nierozstrzygalna, można ją przetłumaczyć na przykład kardynalny: 0 . Fourier naprawdę zmienił tego rodzaju sytuację. Jego dzieło jest pierwszym formantem każdego analogu: przetwornikiem cyfrowym, który posiadam – kluczem do całej mojej sztuki w opowieściach tonowych.
W ten sposób zaczynamy widzieć wzór wyłaniający się ponownie w bardziej abstrakcyjnych terminach. Chaos wyklucza Prawo wykluczonego środka , podczas gdy porządek jest jego przykładem. Chaos jest przejawem nierozstrzygalnej teraźniejszości, podczas gdy Porządek jest przejawem zdecydowanej przeszłości.
Tak, ale jest problem: „ Czas się skończył. O przeklęta złośliwość, że kiedykolwiek urodziłem się, aby to naprawić! ”. W każdym małym przysiółku świata ten fakt jest do zgłębienia:
Jedno rodzi drugie koniecznie i przez refleksję. „Teraźniejszość jest wytworem poprzedniej przeszłości, a jednak (w równym stopniu) przeszłość jest postępem wieczystej teraźniejszości”. Jeszcze raz:
Co sprawia, że fale zachowują się tak jak one? Przeważający wiatr (produkt mikroklimatu, sam w sobie produkt geografii) i zarys malutkiego dna morskiego. Nawet zachowanie światła jest zdeterminowane przez te czynniki. Tak więc chaotyczny przedział wszechobecnej Teraźniejszości jest konstrukcją niezliczonych elementów, które zostały przed nią położone. To jest „seria B” czasu rzeczywistego – „nieoznaczona” instancja, która pochodzi z „A”.
Jednak co sprawia, że uporządkowany fraktal dna morskiego, wybrzeża i klimat wynikający z takich ciągłych konwekcji? Chaos morza i nieba! Co ciekawe, czasami mają te same kolory. Każde ziarenko skrystalizowanego piasku, które tworzy regularność historii (widziane przez medium, które je wytwarza) jest samo w stanie płynnym . To jest „seria” czasu rzeczywistego – sekwencyjne stemple, które wyłaniają się ze złożonej interferencji między ramami czasowymi, która skutkuje dostrzegalną regularnością migotania, rowów i przypływów. Do diabła, wszystkie te rzeczy są związane z bliskością Ziemi do Słońca – więc ostatecznie nawet bezmasowe fotony, których wkład wydaje się tak nieistotny w tym scenariuszu, faktycznie niosą esencję całej funkcji informatycznej, która wytwarza zarówno substancję, jak i obraz obrazu „jednocześnie”. Widzimy to, co widzimy, ponieważ energia oddziałuje ze sobą w sposób, który jest konsekwencją. Tych konsekwencji nie można zidentyfikować w ich indywidualnych przypadkach, ale można je zaobserwować jako instancje przedziałów czasu, w których wystąpiły.
Czy mówimy tutaj w milimetrach czy milach? Sekundy czy stulecia?
Podsumowując, jedyną stałą jest zmiana. Ach, Heraklicie – nigdy się nie starzejesz! Zatem chaotyczna teraźniejszość i uporządkowana przeszłość są przejawami siebie nawzajem stworzonymi przez A działającego jako rama dla B i vice versa. W ten sposób otrzymujemy C – ciągły chaos, który powoduje konsekwencję.
Nie ma nic nowego pod słońcem, ponieważ wszystko pod słońcem jest bezprecedensowe i tak to jest zawsze tak było.