Kim jest ' pomarańczowy facet ' z FNAF?

Najlepsza odpowiedź

Pomarańczowy to prawdopodobnie ojciec Williama Aftonsa lub sam William Afton.

Jeśli jest ojcem Williama Aftona , wtedy mogłoby wyjaśnić motywy Aftona stojące za zabójstwem i jego przeszłość. Jeśli to sam William Afton (co wydaje się najbardziej możliwe), to wyjaśnia to część jego postaci. Nie możemy zobaczyć wiele z jego osobowości poza początkiem siostrzanej lokacji i tą mini-grą.

Istnieje również możliwość, że to sam Henry.

Odpowiedź

Oto moje (gry fanów nie będą brane pod uwagę). Od najgorszego do najlepszego:

Świat FNAF: Właściwie to nie grałem, ale patrząc tylko na klipy i zwiastun, nie czuję się jak w FNAF. Jestem pewien, że jest to dobra gra sama w sobie, ale nie pasuje do reszty serii.

FNAF Ar: Fajnie było zobaczyć animatroniki krążące po twojej sypialni, ale tak naprawdę nie dodaje to niczego do historii. Niektóre grafiki sprawiały, że moje oczy krwawiły. Niezła gra, ale raczej przeciętna.

Ultimate Custom Night: Za trudna dla mnie gra. Umrę natychmiast. Może jestem po prostu zły. Oceniłbym go niżej niż AR, ale ma trochę wiedzy, a ponadto fajnie było zobaczyć większość animatroników w jednej grze.

FNAF VR: OK, więc teraz przechodzimy do gier, które uważam za dobre. FNAF VR było takim przerażającym doświadczeniem. Oglądanie wszystkich gier w 3D. Grafika była niesamowita i nadal miała poczucie strachu i przerażenia. Nie wspominając o tym, że ma w sobie dużo wiedzy, a DLC uczyniło go jeszcze lepszym. Podobało mi się również wprowadzenie Glitchtrap i to, jak były trzy różne zakończenia, z których wszystkie doprowadziły do ​​przejęcia kontroli nad twoim ciałem przez Glitchtrap.

Five Nights at Freddys 3: W przeciwieństwie do FNAF 1 i 2, ten opierał się na umiejętnościach i strategii. Pozostała dwójka polegała głównie na szczęściu. Nie wspominając o tym, że trzeba było przyjrzeć się głębszemu systemowi kamer, a tym razem serial naprawdę się ściemniał. Nie wspominając już o wszystkich rzeczach, które musieliście śledzić, a podobało mi się, że nawet Springtrap jest jedynym, który może cię zabić, fantomowa animatronika nadal jest uciążliwa i może łatwo doprowadzić cię do twojej zagłady. Aha, i minigry? Byli cholernie idealni. Ująłbym to wyżej, ale rozgrywka stawała się teraz trochę powtarzalna.

FNAF Pizzaria Simulator: ten miał najwięcej wiedzy ze wszystkich. Dosłownie w każdej sekcji, którą przeglądałeś, była ukryta tajna wiedza, która łączy ze sobą główną oś czasu FNAF. Minigry, postacie, wyposażenie, dialogi itp. Zawierały przynajmniej jedno jajko wielkanocne. Nie wspominając o tym, że był to najstraszniejszy, jaki czułem od czasu FNAF 4. Trzeba było nasłuchiwać, jak czołgają się przez otwory wentylacyjne. Trzeba było również śledzić wentylację, miernik hałasu i animatronikę. Możesz także zaprojektować własną pizzerię. Możesz też uratować animatronika lub wyrzucić go pod koniec nocy. Jest też wiele, WIELE zakończeń, z których wszystkie zawierają drobne szczegóły, które mogą pomóc w nakreśleniu pełnego obrazu FNAF. Wielu uważa to za zamknięcie oryginalnej sagi Freddyego. Czy wspomniałem, że jest dużo wiedzy?

FNAF SL: OK, teraz przejdźmy do wspaniałych gier. To była ogromna zmiana dla FNAF, ale także dobra. Masz teraz głównie swobodę panowania nad budynkiem. Musisz także wykonać zadania, które dodatkowo dostarczą nam informacji o działaniu animatroniki. Możesz też iść do domu pod koniec każdej nocy i zjeść popcorn. To było cholernie zabawne. Była to również pierwsza gra FNAF, która miała humor (nie licząc FNAF World), czego potrzebowaliśmy w tej serii. To również DUŻO posunęło naprzód fabułę i mamy teraz różne restauracje i różne postacie, a także dialogi. Wprowadzenie Ennard i Circus Baby również było całkiem niezłe, a zwrot akcji na końcu został wykonany dobrze.

Five Nights u Freddyego 2: Uwierz mi, ciężko było się zdecydować, czy umieścić to na drugim czy trzecim miejscu. Ta gra była idealną kontynuacją. To był ten sam pomysł, ale wprowadzono także nową mechanikę, grafikę, dźwięk, wiedzę i postacie. Tym razem, jeśli wyczerpie się bateria, Twoja latarka wyłączy się, zamiast ściemniać budynek. Jest też pozytywka, która chroni Cię przed zabiciem Marionetki, oraz maska, która chroni Cię przed śmiercią przez inne animatroniki. Musisz także sprawdzić otwory wentylacyjne pod kątem innych animatroników i masz latarkę, aby odstraszyć Foxy. Istnieje również szansa, że ​​po śmierci pojawi się minigra, która zawiera ukrytą wiedzę w każdej z nich. Jest też wprowadzenie Purple Guy (William Afton) i dowiadujemy się więcej o animatronice. Nie wspominając o tym, że ta gra okazała się prequelem! Jakie to niesamowite, kiedy gracze po raz pierwszy o tym usłyszeli!Dowiadujemy się także o innych restauracjach, które istniały przed Freddy Fazbears i mamy nowy zestaw zabójstw. Jak powiedziałem wcześniej, to była idealna kontynuacja.

Five Nights at Freddys 4: To był najstraszniejszy FNAF gra. To było napięte, przerażające, trudne i po prostu przerażające. To była pierwsza gra bez kamery i nie odbyła się w biurze. Zamiast tego jesteś dzieckiem, które próbuje odstraszać potwory w swojej sypialni. Zamiast szukać animatroników, musisz słuchać ich oddechu. Jeśli słyszysz oddech, musisz zamknąć drzwi, aż usłyszysz kroki. Ale jest też kilka dźwięków, które Cię rozpraszają, na przykład szczekanie psa, dzwonki zegara, radia oraz zderzanie garnków i patelni w kuchni. Musisz też zajrzeć za sobą, na wypadek gdyby były tam jakieś potwory. Pod koniec nocy możesz zagrać w minigrę, w której jesteś płaczącym dzieckiem i jest to tydzień przed przyjęciem urodzinowym. W każdej minigrze jest trochę wiedzy, a kiedy pokonasz Noc 5 , dziecko umiera przez ugryzienie. Już samo to zrodziło lawinę teorii. Czy to był Ugryzienie roku 83 czy Ugryzienie 87? A potem jest tajemnicze pudełko, które nawet dziś pozostaje tajemnicą. Ponadto animatronika jest najstraszniejsze rzeczy, jakie widziałem w moim życiu, szczególnie Nightmare. Podoba mi się też, że nie ma dobrego zakończenia, po prostu kończy się płaską podszewką dziecka. To wspaniała gra. Niesamowita.

Five Nights at Freddys: Ach tak, gra, od której wszystko się zaczęło. Moim zdaniem ta gra była prawdziwym arcydziełem. Pozostałe były dobre, a kilka było nawet świetnych, ale ten, TEN, jest po prostu fenomenalny. Czułem lęk w tym bardziej niż w innych. Dziecięca muzyka i zabawna atmosfera są idealne w tym otoczeniu. Tajna wiedza ukryty w grze jest niesamowity, utrzymywał cię w poczuciu bezsilności i musiałeś ciągle sprawdzać, gdzie oni są. Ponadto pisanka Golden Freddy była niesamowita, a Pirate Cove była prawdopodobnie najlepszą częścią gry. Ta gra nie jest tak duża, jak inne, więc nie ma wiele do powiedzenia, ale to wciąż moja ulubiona gra z tej serii.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *