W Harrym Potterze, gdzie i co się stało z różdżką Salazara Slytherina?


Najlepsza odpowiedź

Oto, co wiemy:

  • Większość młodych czarownic i czarodziejów kupuje nowo wykonaną różdżkę, kiedy dorośnie na tyle, by mieć na nią pozwolenie; to dlatego, że różdżka wybiera czarownicę. Opierając się na komentarzach Rona, jest oczywiste, że używa różdżki ze zdejmowaną ręką, ponieważ są biedni, a nie dlatego, że jest to powszechne zachowanie w magicznej społeczności.
  • Jesteśmy tylko na jednym pogrzebie czarodzieja; Dumbledorea (chociaż my też bierzemy udział w pogrzebie Zgredka, Zgredek nie ma różdżki). Dumbledore jest pochowany ze swoją różdżką i nikt nie uważa tego za dziwne (z drugiej strony Dumbledore był znany z ekscentryków, więc może nic w nim by nikogo nie zaskoczyło).
  • Nawet ktoś taki jak Harry, którego rodzice (a raczej ich śmierć) byli sławni, nie dostali różdżki od jednego z jego rodziców, ani nie ma żadnych oznak, że te różdżki zostały kiedykolwiek odzyskane. że normalne zachowanie, z wyjątkiem biednych rodzin, polega na niszczeniu różdżek lub ich pochowaniu wraz z właścicielami. Wygląda na to, że na ulicy Pokątnej nawet nie ma sklepu z używanymi różdżkami.

    Więc najprawdopodobniej różdżka Salazara została z nim pochowana. Poza tym niewiele wskazuje na to, że w różdżce Salazara było coś specjalnego. W rzeczywistości w książkach wydaje się, że oprócz różdżki Harryego (która ma specjalne moce przeciwko różdżce Voldemorta ze względu na wspólny rdzeń) i Starszej Różdżki, żadna różdżka nie wydaje się mieć własnych mocy.

    Co widzimy, że różdżka może ograniczyć potencjał posiadacza lub odwrotnie, pozwolić noszącemu w pełni wykorzystać swój potencjał. Prawidłowo dobrana różdżka pomaga, nieprawidłowo dopasowana różdżka utrudnia.

    Odpowiedź

    Większość czarodziejów nie walczy ze sobą poza drobnymi potyczkami w salach Hogwartu lub w czasie wojny. Czarodzieje byli zwykle bardzo spokojni i przez większość czasu używali zaklęć do celów użytkowych.

    Prawie tak, jakby cały czas mieć przy sobie telefon zapasowy, jeśli telefon był czasami używany do pojedynków – i nie – A do tego śmiertelne pojedynki.

    Jedynym naprawdę śmiertelnym zaklęciem była Avada Kedavra i wiemy, jak przerażające jest coś takiego w Czarodziejskim Świecie – Niewybaczalne. Oprócz pozostałych dwóch Niewybaczalnych, jedyną prawdziwie niszczącą klątwą była Sectumsempra – ta, która nie jest tak naprawdę „oficjalna”, ale raczej wymyślona potajemnie przez Severusa Snapea. Podsumowując, świat pojedynków czarodziejów był bardziej kwestią obezwładnienia i zniewagi – ale całkowicie odwracalnej i rzadko na tyle krytycznej, by uzasadniała uciekanie się do drugiej różdżki.

    Jedyny raz, kiedy śmiertelność została znormalizowana, miał miejsce za czasów Voldemorta. panowanie – myślę, że nawet Grindelwald był bardziej kulturalny i artystyczny, jeśli chodzi o swoją magię, niż uciekać się do zaklęć zabijania z lewej i prawej strony, podczas gdy zwolennicy Voldemorta byli dosłownie znani jako Śmierciożercy.

    Wreszcie rozbrojenie i natura pojedynkowania się . Przyjmijmy samo zaklęcie rozbrajające – Expelliarmus. Zwykle jest to jedyny sposób, w jaki czarownica lub czarodziej straci różdżkę. Jeśli ktoś jest wystarczająco szybki, aby cię rozbroić, jest albo o wiele lepszym dzierżawcą różdżki, albo ma już różdżkę wycelowaną w ciebie do następnego zaklęcia, jeśli jeszcze jej nie użył na tobie. Działają naprawdę szybko, jak widzieliśmy w przypadku Dumbledorea vs Voldemorta i McGonagall vs Snape. Jest więc bardzo mała szansa, że ​​uda ci się sięgnąć do kostki pod szatą i wyciągnąć jedną z nich, mając wystarczająco dużo czasu, aby wykonać ruch różdżką i zaklęcie – werbalne lub nie. Zapasowa różdżka nie byłaby zbyt przydatna.

    Innym razem są tylko wtedy, gdy zostali gdzieś wyrzuceni i zwykle znokautowani; jeśli tak, to nie sięgaliby po zapasową różdżkę.

    Jeśli chodzi o naturę pojedynkowania się. Nie zapominaj też o tym, że prawdziwe zaklęcie bojowe jest bardzo rzadkie i jest zwykle wykonywane przez tych, którzy mogą być jedynymi, którzy mogą się cofnąć – aurorów. z nich jedyne prawdziwe pojedynki, jakie widzieliśmy, były przeciwko Voldemortowi i Śmierciożercom. Jednak większość strategii Voldemorta polegała na mniej otwartej walce, a bardziej podstępie. mądrzejszy. Albo Avada Kedavra, przed którą nie ma obrony. Zwykle ofiary Śmierciożerców nie miały pojęcia, że ​​po nich idą.

    W sumie było kilka przypadków prawdziwego pojedynku, a kiedy one były, to nie było wystarczająco tragiczne dla zapasowej różdżki, z wyjątkiem walki ze Śmierciożercami, którzy rzadko stawiali im czoła. Rozbrojenie było rzadkością w pojedynkach czarodziejów, z wyjątkiem Harryego, który dosłownie stał się znany z tego zaklęcia (Siedmiu Harryego) . Przeciętny posiadacz różdżki ma też bardzo mało praktyczności w używaniu pleców u p różdżką, gdyby zostały rozbrojone. Wreszcie jedyni, którzy mogli mieć na to większą szansę, aurorzy, prawdopodobnie mieli do dyspozycji dodatkowe metody, w tym prawdopodobnie różdżki zapasowe.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *