Właśnie się dowiedziałem, że jestem 1/8 Indianina. Czy to źle chcieć objąć tę część mnie?

Najlepsza odpowiedź

Musiałbyś wyjaśnić, co masz na myśli, mówiąc „właśnie się dowiedziałem”. Może to oznaczać jedną z dwóch rzeczy. Po pierwsze, może to oznaczać, że słyszysz historię swojej białej lub czarnej rodziny o „Cherokee” lub innej krwi rdzennych Amerykanów, która jest albo niedokładna, albo przesadzona. Lub możesz należeć do mniejszości ludzi (zwykle z młodszej strony), którzy dopiero dowiadują się o przodkach, którzy byli członkami plemienia i ten stopień krwi jest uzasadniony. Jeśli jest to drugi scenariusz, byłbyś w bardzo małej grupie. Pierwszy scenariusz przedstawia większość tego rodzaju mitów rodzinnych i są one niemal głośno błędne lub wręcz fałszywe.

Przyjrzyjmy się jednak obu scenariuszom.

Jeśli rzeczywiście masz 1/8 stopnia i żyjesz w chwili obecnej, nie jest to taki „niski” kwant, jak niektórzy nie-tubylcy mogliby automatycznie założyć. Podobnie, większość członków plemienia nie szydzi z mieszanej krwi o niskim stopniu krwi. Wiele plemion ma szerokie spektrum stopni krwi, a indywidualne liczby nie mają większego znaczenia. Ważniejsze jest powiązanie i uznanie rodziny (niezależnie od tego, czy jest to uznawane przez federację, czy przez stan, zasada jest taka sama).

Oznacza to również, że możesz mieć 1 pradziadków pełnej krwi lub 2 pradziadków półkrwi lub kombinację przodków krwi mieszanej, aby osiągnąć ten kwant krwi. Tak czy inaczej, oznacza to, że w ciągu zaledwie kilku pokoleń i nie tak daleko w odległej przeszłości (czyli w epoce nowożytnej) rozpoznaliście plemiennych przodków ze znanych rodzin plemiennych, które są częścią narodu plemiennego. Oznacza to również, że kwalifikujesz się do uzyskania statusu rejestracji lub potomka. Większość plemion przy rekrutacji używa ¼ minimalnego progu ilościowego krwi. Ale po ¼ wymogu drugą najczęściej stosowaną polityką rekrutacyjną jest bezpośredni rodowód bez ilości krwi (po którym następują inne stopnie krwi lub różne inne wymagania). Więc są duże szanse, że możesz nawet kwalifikować się do rejestracji. Jeśli nie, prawdopodobnie będziesz w stanie uzyskać CDIB, a nawet kwalifikować się do niektórych programów statusu Native i stypendiów. Możesz również ogłosić przynależność do plemienia, a jeśli zajmujesz się sztuką, możesz oznaczyć swoje prace jako „rdzenni Amerykanie”. W zasadzie zostałbyś zaakceptowany jako potomek z pewnym statusem, ale bez faktycznego obywatelstwa plemiennego. Jeśli możesz uzyskać tylko status potomka, nadal oznacza to, że członkowie twojej rodziny byliby obywatelami, a przodków można było łatwo znaleźć w historycznych spisach plemiennych. Twoja rozszerzona rodzina plemienna byłaby prawdopodobnie dobrze znana i na tym poziomie prawdopodobnie mógłbyś znaleźć bliskich krewnych, którzy nadal mogą być związani z kulturą plemienną.

Jednak bardziej powszechnym scenariuszem jest fałszywa lub wyolbrzymiona wiedza rodzinna o „indiańskiej krwi” i całkowicie teoretyzowane (zawyżone i wymyślone) twierdzenia dotyczące ilości krwi dla niejasnego przodka, o którym mówiono, że jest rdzennym Amerykaninem (zwykle Cherokee). W takich przypadkach nie znajdziesz wspomnianych przodków wymienionych na listach, nie będą oni częścią społeczności plemiennej i nie zostaną rozpoznani jako pochodzący ze znanej rodziny plemiennej. Będą na zawsze uznawani za „rdzennych” bez żadnego dowodu, a współcześni potomkowie rodziny utrzymają ten mit przy życiu i wyjaśnią, dlaczego rzekomy ciężkokrwisty Indianin musiał się ukryć lub odmówił „podpisania listy” lub „zarejestrowania się”. Bardziej wrogie jednostki, które dziedziczą te mity i tworzą pseudo-tożsamość jako „częściowo Hindusi”, zaatakują nawet pojęcie przynależności plemiennej i powiedzą, że nie potrzebują kartki papieru, aby udowodnić swoją tożsamość. Będą również nazywać członków plemienia wrednymi i hipokrytami za to, że nie rozpoznali ich „dziedzictwa”.

Najłatwiejszym sposobem przeprowadzenia wstępnej inspekcji scenariusza jest poproszenie o pokazanie CDIB swoich rodziców lub karty rejestracyjnej. Lub poproś o spotkanie ze swoim. Jeśli ci go nie dostali, zapytaj, dlaczego nie. Jeśli go nie mają, zapytaj, dlaczego nie. Następnie, jeśli dużo biegają, zapytaj ich, jak masz 1/8 i od kogo pochodzisz. Jeśli w chwili obecnej posiadasz ten uprawniony stopień krwi, PRZODKÓW WYMIENIONYCH W ROLKACH W TRYBIE! Jest od tego niewiele wyjątków. Ten stopień w chwili obecnej reprezentuje rodzinę, która utrzymywała przynależność do społeczności plemiennej i przetrwanie krwi do 2015 roku. Mitem „ukrywania się”, przechodzenia lub braku rejestracji jest całkowite BS.

Szczerze mówiąc, jeśli jakakolwiek młoda osoba ma 1/8 stopnia w 2015 roku, z łatwością pokaże jej przodków wymienionych w spisach podstawowych i będą oni ciężkokrwistymi Indianami z jednej konkretnej linii. Jest ŁATWY do śledzenia.

A jeśli chodzi o tożsamość lub legitymizację, bardzo rzadko widziałem tak zwaną wrogość, o której niektórzy nie-tubylcy próbowali powiedzieć, że jest powszechna. Zazwyczaj ¼ lub 1/8 krwi jest łatwo akceptowana w każdej społeczności, o której przychodzi mi do głowy.Może istnieć kilka plemion cięższej krwi, które mogą kwestionować ten niski kwant, ale jest to tylko reprezentatywne dla dynamiki ich społeczności i nie mieszają się tak bardzo, jak inne. To, co widziałem, to powiedzmy pełnokrwistych dziadków tryskających nad swoimi blond wnukami i nikt nie myśli o nich jako o „prawdziwych tubylcach”. Takie jest zwykle postrzeganie przez osoby postronne. Lub może mieć na to wpływ wspomniane powyżej zjawisko. Na przykład, kiedy ludzie z mitem o niesprawdzonej indiańskiej krwi napotykają członków plemienia, próbujących udawać rdzennych mieszkańców, a nikt ich nie zna, dostają naprawdę zimnych ramion lub negatywnych interakcji… lub wręcz odrzucenia. Ale tego można się spodziewać. Mit krwi nie oznacza, że ​​nikt nie rozpoznaje Ciebie ani Twojej rodziny. Jeśli rodzina białych lub czarnych Amerykanów mówi, że ich prababka była rdzenną Amerykanką, to niewiele znaczy, jeśli szerszy naród plemienny (który twierdzą) ich nie rozpoznaje.

Plemiona to w zasadzie skupisko pokrewnych rodzin, które tworzą społeczności, które tworzą większy naród plemienny. Ten mit „ukrytej krwi” i dziedzictwa nie ma nic wspólnego z tym statusem plemiennym i rzeczywistością.

Jeśli plemię nie rozpoznaje rodziny lub prababci, to prawdopodobnie nie była Hinduską, innymi słowy.

Jak myślisz, jaki scenariusz tutaj masz? Byłbym ciekawy dalszych informacji na ten temat.

Odpowiedź

Pytasz, jak ważne jest, abyś był 1/8 rdzennym Amerykaninem. Wyeliminuj 1/8 Indianina, a nie istniejesz. Powiedziałbym, że przyjmij to, ponieważ jest częścią tego, kim jesteś. Jest to ważne, ponieważ jesteś sumą wszystkich swoich części. Potrzebujesz testu DNA, aby potwierdzić to, co mówisz. Ludzie, których pochodzenie sięga 10 lub więcej pokoleń w Ameryce Północnej, mają 40\% szans na bycie częścią rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. To są statystyki zgromadzone przez DNA przodków. Jeśli jesteś francuskojęzycznym Kanadyjczykiem, to jest jeszcze wspanialszy. W czasach Nowej Francji (od początku XVII wieku do 1763 roku) francuscy osadnicy bardzo często żenili się z tubylcami. W rzeczywistości francuska polityka kolonialna zachęcała do zawierania małżeństw między Francuzami a Hindusami Francja uznała, że ​​byłby to dobry sposób na asymilację rdzennych ludów w ich francuskim katolickim społeczeństwie kolonialnym w Nowej Francji. Tak było również po 1763 r. Badania pokazują, że 50 do 60 procent francuskich Kanadyjczyków ma rdzenne pochodzenie Amerykanów. Według Cheifgralock. Za pomocą testów DNA możesz ustalić swoje pochodzenie. Historie rodzinne są zwykle fałszywe lub zasadniczo różnią się w procentach od tego, co sądzili. Pomysł, że Kościół katolicki zabrania Francuzom kontaktów z rdzennymi Amerykanami jest nieprawdziwy. Wręcz przeciwnie. mają rozległą wiedzę o Kościele katolickim i Kościele w czasie, gdy Francuzi osiedlili się w Ameryce Północnej, usilnie starali się nawrócić każdego, kto nie był katolikiem, na katolika. Aby wziąć ślub w kościele katolickim, trzeba było przejść na katolika. Misjonarze i ogólnie Francuzi uważali za część swojej religii rozmowę i interakcję z jak największą liczbą tubylców. Populacja Francuzów i rdzennych Kanandczyków była całkowicie wymieszana. Z wielu powodów było to korzystne dla obu narodów.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *