Wszyscy wiemy, że święty Patryk jest patronem Irlandii i możesz wiedzieć, że Anglia ma Świętego Jerzego. ale kto jest patronem USA?


Najlepsza odpowiedź

To nudne, to Maryja.

Wiem; dobrze? Wszyscy mają Marię. Dlaczego Stany Zjednoczone nie mają świętego patrona o wyjątkowo amerykańskiej historii / znaczeniu kulturowym?

Czterech amerykańskich świętych, którzy nie są patronami naszego narodu, ale cieszą się ogromną popularnością w Ameryce, to Kateri Tekakwitha, Elizabeth Ann Seton, Katharine Drexel i John Neumann. W Stanach Zjednoczonych znajdziesz kościoły katolickie nazwane na cześć nich wszystkich. Mary ma jednak najbardziej wyszukany: Narodowe Sanktuarium Bazyliki Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie. Warto je odwiedzić, niezależnie od tego, czy jesteś religijny. Jego bizantyjska architektura jest rzadkością w Stanach Zjednoczonych, gdzie większość naszych kościołów jest pod wpływem architektury Zachodu, a mozaiki nie można przegapić.

Dla niekatolików Tekakwitha i Drexel są problematyczni ze względu na ich udział w katolickim nawróceniu rdzennych ludów (Tekakwitha był XVII-wiecznym konwertytą z Mohawków; Drexel był bogatym misjonarzem z Filadelfii). Neumann nie jest zbyt interesujący dla niekatolików, ponieważ jego życie było poświęcone pracy administracyjnej i przekształcaniu kościoła katolickiego w Ameryce w coś trwałego. Powinniśmy pamiętać, że katolicy byli prześladowaną mniejszością robotniczą, populacją imigrantów, którzy nie byli wystarczająco anglojęzyczni dla reszty z nas, przez większość XIX wieku. Seton jest atrakcyjna ze względu na swoją pracę z miejską biedotą.

Może byłoby w złym guście, gdybyśmy zrezygnowali z umieszczenia Mary na pozycji patronki Stanów Zjednoczonych, ale myślę, że powinniśmy -patron lub zastępca patrona. Jakieś inne sugestie?

Odpowiedź

Tak jak w naszych czasach odbywają się imprezy „Black Lives Matter” oraz Gay and Lesbian Pride, tak samo obchody Dnia Świętego Patryka miały miejsce w XIX wieku Stulecie. Były to formy solidarności ze strony katolickich imigrantów irlandzkich, którzy przybywali do Ameryki w większości zdominowanej przez protestanckich Anglików. Walczyli o identyfikację z nową kulturą, nie porzucając korzeni, które wyrosły z Europy. Nawet grupa zwana Szkotami-Irlandczykami z protestanckiego regionu Ulster w Irlandii włączyła się w obchody tutaj, aby wyrazić chęć dopasowania się do amerykańskiego stylu życia. Imigranci chcieli żyć bez strachu przed prześladowaniami lub dyskryminacją, które sceptyczna, a nawet wroga kultura Jankesów stosowała, aby ich zniechęcać lub prześladować. Irlandczycy byli tu od początku osadnictwa kolonii. Pierwszą ofiarą straconą podczas procesu Salem Witch w latach 1690-tych była prawdopodobnie Irlandka, która potrafiła odmawiać Modlitwę Pańską po łacinie i irlandzku, ale nie po angielsku. Polityka rządu angielskiego pod rządami Jakuba II i Olivera Cromwella pozwoliła na deportację tysięcy Irlandczyków, aby służyli jako niewolnicy dla angielskich właścicieli ziemskich na Barbados i w Ameryce kontynentalnej. Kiedyś prawie dwie trzecie armii Jerzego Waszyngtona walczącej w rewolucji miało pochodzenie irlandzkie. Tak więc Święto Świętego Patryka stało się tutaj punktem zbornym dla Irlandczyków, szczególnie po głodzie w latach czterdziestych XIX wieku. Nativists i Know Nothings sprzeciwiali się przybyszom, których postrzegano jako zagrożenie dla utrwalonej dominacji klas społecznych, które naśladowały angielską dominację Starego Świata. Irlandczycy, którzy budowali kanały i linie kolejowe oraz walczyli po obu stronach wojny secesyjnej, pozostali w większości mieszkańcami miast i starali się złagodzić uprzedzenia i złą wolę, których doświadczyli. Od wieków mieli do czynienia z rządem angielskim. Buntowniczo budowali kościoły, żyli wiarą katolicką i opiekowali się sobą w klubach towarzyskich, takich jak Hibernianie, oraz w grupach politycznych, takich jak Tammany Hall. Prawie w każdym mieście jest parafia pod wezwaniem św. Patryka. Użycie katolickiego świętego jako punktu zbornego było naturalne i dostępne dla Irlandczyków i innych imigrantów, którzy za nimi podążali, przekazując znaczną część wpływów europejskich, aby wzbogacić amerykański sen. Tak więc dzisiejszy Dzień Świętego Patryka dotyka zbiorowej pamięci wielu narodowości, które aspirują do bycia akceptowanymi współpracownikami i producentami w Stanach Zjednoczonych. Sam Patryk był Wygnańcem, Więźniem i Tym, który ucierpiał z powodu angielskich wpływów politycznych w Kościele Jego czasu. Był naturalny w taki sposób, w jaki nie byli św. Andrzej i św. Jerzy. Od nas zależy, czy przyjmiemy wygnańców, więźniów i uchodźców politycznych naszych czasów, którzy mogą nas tylko uczynić lepszymi. Aby każdy Irlandczyk był uprzedzony zdumiewa mnie. Nadal wierzę w E Pluribus Unum.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *