Czy to normalne, że tak desperacko pragniesz rodzicielskiej postaci? Jak sobie radzić z tym uczuciem, jeśli kontakt z moimi rodzicami jest niebezpieczny?

Najlepsza odpowiedź

Tak i nie. Tak, Izaak to absolutnie normalne, że potrzebujemy figury rodzicielskiej. ponieważ aby zbudować siebie, potrzebujemy modeli + idealny najlepszy model powinien być modelem rodzicielskim …

Przypuszcza się, że nie zawsze tak jest… daleki od tego, ponieważ niektóre postacie rodziców mogą nie być „inspirujące” lub „niedostępne”. W tym momencie wkracza „czuć desperację” i kiedy rodzicielstwo wykracza poza normalny dopuszczalny zakres.

Dla większości ludzi, nie ma nawet poczucia takiej potrzeby, ponieważ wszystko przychodzi naturalnie… dla innych jest to o wiele bardziej skomplikowane.

Jak sobie z tym radzić , jeśli kontakt z moimi rodzicami jest niebezpieczny?

Nie jestem pewien, czy mogę ci w tym pomóc, ponieważ nie byłem na twoim dokładnym miejscu. Moje było trochę inne, ponieważ tak łatwe, niemniej jednak mogę ci powiedzieć, co zrobiłem, na wypadek gdyby to mogło ci pomóc.

Byłem dzieckiem znęcanym przez moją matkę. To jest złe nadużycie, po pierwsze dlatego, że więź z matką jest więzią, która ma dać ci pragnienie życia.

Więc jeśli oboje twoi rodzice są niebezpieczni, ty też tam byłeś, ale najwyraźniej tak było przetrwać poza tym punktem.

Teraz musisz zbudować siebie i wzmocnić się: musisz zrozumieć i codziennie myć mózg, że:

  • Nie zrobiłeś nic złego.
  • Nie zasługujesz na groźnych rodziców.
  • Nie ponosisz żadnej odpowiedzialności za swoich rodziców.

Nie idź droga karmy. Źli ludzie są wszędzie, w całym społeczeństwie. Niestety wielu z nich ma dzieci.

Bycie rodzicem to najtrudniejsze zadanie w historii: niektórzy rodzice po prostu nie nadają się do tej pracy. W rzeczywistości, kiedy zaczynasz badać nadużycia i styl rodzicielski, większość rodziców nie nadaje się do tego zawodu. Na całym świecie jest niesamowicie duża liczba niezdolnych rodziców, ale dzieci wychowywane przez tych niezdolnych rodziców pozostają w ignorancji przez dziesięciolecia, jeśli nie na zawsze, ponieważ po prostu nie znają innego stylu rodzicielstwa. Bez względu na to, jak bardzo jest to złe, wydaje im się to normalne.

Są też inni ludzie, bardzo cenni ludzie. Wiele z nich.

Jeśli nie masz przyzwoitej sylwetki rodzicielskiej, musisz się bez niej obejść. Proszę, nie panikuj: nie jesteś bez opcji. Masz 2 opcje. 2 to fantastyczna liczba. 2 oznacza, że ​​masz wybór:

Po pierwsze możesz wybrać sobie wzór do naśladowania, który możesz podziwiać.

Ja Miałem szczęście spotkać ten wzór do naśladowania, kiedy byłem dzieckiem. Wychowała mnie przez kilka miesięcy, niż pozostało w moim życiu przez kilka lat. Ta kobieta była moją matką ze strony matki. Była uroczą damą, dobrym człowiekiem, cudowną osobowością, piękną duszą. Dała mi wiarę w ludzi. Pozwoliła mi uświadomić sobie, że wszyscy ludzie nie są potworami.

Jeśli zadajesz to pytanie, jak radzić sobie z uczuciem desperacji w poszukiwaniu rodzicielskiej postaci, możesz nie mieć innego bliskiego krewnego, którego mógłbyś używać jako wzoru do naśladowania. Najlepszą radą, jaką mogę ci dać, jest wybranie bezpiecznej osoby dorosłej.

Są bezpieczni dorośli i kilka sposobów na ich wykrycie. Nie wybieraj pierwszej osoby dorosłej. Wielu dorosłych jest niebezpiecznych. Nie spodziewaj się, że jedynymi niebezpiecznymi ludźmi są Twoi rodzice.

Po drugie, może to być dla Ciebie najlepsza i najłatwiejsza opcja: uczyń swoją rolę wzoruj się.

OK, to może brzmieć dziwnie, więc pozwól mi wyjaśnić.

Zaletą posiadania rodziców jako wzoru do naśladowania jest to, że możesz wchodzić z nimi w interakcję dużo… od lat, dziesięcioleci. Wypełniasz pamięć wydarzeń i kształtujesz na ich podstawie swoje zachowania. To jest codzienne kształtowanie. Codzienne formatowanie.

Nazwijmy to w ten sposób „ budowanie własnego wzoru do naśladowania

Robią, powiedzieli, myślą o czymś, potwierdzasz to jako uzasadnione i powielasz, gdy jesteś w podobnej sytuacji.

Możesz także zbudować się na co nazwałbym „ trybem odwróconym ”. Zamiast odzwierciedlać to, co robią, myślą lub wierzą… postępujesz odwrotnie. Chodzi o to, że są złe – szkodliwe – niebezpieczne = mają słaby osąd. Nigdy nie skorzystają ze zdrowego rozsądku i wybiorą dobrą opcję. Nie podążaj za ich krokami. Oglądaj, ale nie powielaj. Ucz się na ich błędach. Nie nie naśladuj ich.

Moja babcia była cenna. Umarła, kiedy byłem nastolatkiem ponad 30 lat temu. Nadal bardzo za nią tęsknię. Dała mi dużo. Myślałem, że mogłaby dać mi znacznie więcej. Byłbym o wiele lepszy, bardziej zrównoważonym człowiekiem.

Z pewnością… ale nie miałem takiej możliwości… i myślenie o tym, jakim mogłem być lepszym, sprawiało, że byłem naprawdę smutny za każdym razem, gdy myślałem o utraconej możliwości dla siebie.

Jestem kobietą. To znaczy, że w przeciwieństwie do ciebie mogę być w ciąży i mieć dzieci. Przypuszczam, że mam być wzorem do naśladowania dla moich dzieci… i pomyślałem „NIE ma mowy”. Jestem najbardziej nieodpowiednim rodzicem na Ziemi, ponieważ nigdy nie miałem wzoru do naśladowania. Po prostu nie wiem, kim jest rodzic… mam na myśli porządnego rodzica. Wiem tylko, kto jest złym rodzicem….

Więc zdecydowałem się na bezdzietne życie. Oszczędźmy dzieci… bądźmy ostrożni… Cóż, taki był plan… Mój doskonały plan… dopóki nie zaszłam w ciążę.

Ciąża była łatwa. Jestem zdrowy. Moje ciało nie ma problemu z zrobieniem dziecka, mimo że lekarze chcieli usunąć moją ciążę. Nie byłem zbyt młody. Odmówiłem, biorąc pod uwagę, że nie jestem chory. Z mojej perspektywy ciąża nie jest chorobą, nawet gdy miałam 43 lata. Moja córeczka rosła bez problemu… i przyszedł dzień jej narodzin. W chwili, gdy była w moich ramionach, kiedy mogłem ją objąć, przypominam sobie, że nie miałem pojęcia. Przypominam sobie myśląc: ” i teraz? co teraz? … ”

Robiłem krok po kroku. Nauczyła mnie, czego chce, czego potrzebuje. Poprosiła… Tak, dzieci proszą o jedzenie, spanie, ciepło, przytulanie… Nie trzeba rozmawiać, żeby móc prosić.

Wtedy uczę ją chodzić, chwytać szklany słoik , otwierać drzwi, okno, trzymać długopis, korzystać z nocnika, chodzić na balonie do jogi i po linie między dwoma drzewami, aby poprawić jej równowagę… Prowadzę ją na trampolinę, codziennie ją trenowałem na gimnastykę … dużo … ponieważ moja mama nigdy nie trzyma mnie za rękę, moja mama nigdy ze mną nie biegnie, moja mama nigdy ze mną nie skacze … i umrę tęskniąc za tym … bo wiem, że dzieci mają takie potrzeby … Więc Nie spełniłem tych potrzeb, ale nadal wiem, czego potrzebuje dziecko. Jestem kobietą, która z pewnością pomaga, ale jestem też dzieckiem. Pozostanę dzieckiem na zawsze, ponieważ moje dzieciństwo zostało mi skradzione, tak samo jak twoje.

Wiem, za czym tęskniłem i zawsze będę tęsknił. Wiem, jakie były moje potrzeby. Wiem, jakie są potrzeby mojej córki.

Codziennie uczyłem czegoś moją córkę. Dzieci są gąbczastymi ludźmi. A moja córka jest bystra, Niesamowicie bystra. Rozmawiam z nią. Opowiadam jej wiele historii… Mówię o wszystkim… nawet o mojej zmarłej babci… ale nie mówiłem o moich rodzicach… ponieważ po prostu nie mam nic, co chciałbym, żeby wiedziała o nich. Wyjaśniłem jej, że to nie są mili ludzie, zranili mnie i sprawili, że jestem naprawdę smutny. Ma agresywnego ojca. Wyjaśniłem, że są tego samego rodzaju i to wystarczyło, żeby zrozumiała, dlaczego nie chcę o nich rozmawiać. Jest bardzo szanowana.

Pewnego dnia moja córka zapytała mnie, co mam matka mnie nauczyła. Moja mama niczego mnie nie nauczyła. Moja matka była kimś w rodzaju oficera gestapo. Moja matka mnie wytresowała… w surowy sposób. Nie nauczyłem się od niej wiele… tylko to, co było zabronione. Tylko to, czego nie mogłem zrobić… To na pewno wiele, ale wstydziłem się udzielić takiej odpowiedzi mojej córce: wyjaśniłem, że moja mama nigdy mnie niczego nie nauczyła. Uczę się sam lub w szkole… Dużo sam się uczę. W rzeczywistości nie było niczego, czego uczyłbym córkę, a czego uczyniłbym z własną matką. Stopniowo zdawałem sobie sprawę, że wypełniam luki. Robiłem z córką wszystko, co naturalne, wszystko, co powinienem był zrobić z matką, w drugą stronę.

Moja matka mnie karmiła butelką? Karmiłam córkę piersią.

Spałam w swojej sypialni, we własnym łóżku. Spałam razem z córką.

Moja mama zamknęła mnie w czymś w rodzaju klatki… godzinami udawałam strefę zabaw… z 2 lub 3 brzydkimi plastikowymi zabawkami… takie nudne. Nigdy nie kupuję obudowy dla mojej córeczki. Mogła swobodnie chodzić i odkrywać, a wszystkie jej zabawki to super fajne, fajne drewniane zabawki.

Moja mama zmusza mnie do noszenia pieluch przez lata? Trenowałam moją córkę, żeby była wolna od pieluch. Kiedy miała rok, nie miała pieluch.

Moja mama nie uczyła mnie ogrodnictwa? Uczę moją córkę ogrodnictwa.

Moja mama nie nauczyła mnie gotować? Nauczyłem moją córkę gotować… kiedy miała 2 lata zaczęła gotować ze mną. Sadzę ją na kuchennym blacie i staję przed nią, aby mogła obserwować każdego z moich najbardziej poruszających się, a potem stopniowo daję jej dostęp do wszystkiego, noża, drogiego robota kuchennego, zmywarki do naczyń.

Moja mama zabroniłaby mi używania nożyczek? Kupiłam 2 nożyczki mojej córce, aby mogła zdecydować, czy chce być prawą, czy lewą ręką.

Moja mama nie nauczyła mnie wybierać ubrania. Narzucała mi, w co mam się ubrać, więc nie miałam swobody noszenia tego, co lubię. Uczę córkę wybierać ubrania…

Mama zabroniła mi słodyczy. Nienawidzę tego. Jeśli jako dziecko nie dostajesz cukierków, to czy kiedykolwiek je dostaniesz? Najbardziej niewiarygodne jest to, że mama kupowała sobie cukierki.Kupiłam cukierki mojej córce. Najlepsze cukierki. Najdroższe… Wysyłam je z całego świata i napełniam całą szufladę cukierków. Miała pozwolenie na otwieranie i przyjmowanie tylu, ile chciała. Ponieważ nie było to zabronione, ona nigdy. Nigdy nie wpadła w furię w supermarkecie z powodu tak wielu wystawionych cukierków. Wyjaśniam, że były okropne i by ich nie polubiła, ale zgadzam się je kupić, żeby mogła sama poeksperymentować. Na początku mi nie wierzyła. Była zadowolona ze swojego pierwszego cukierka z supermarketu… ale tego nie mogła zjeść… i żadnego z kilku innych, które kazała mi kupować. Od lat nie prosiła mnie o cukierki z supermarketu. Wie, że to złe rzeczy. W przeciwieństwie do mnie, cukierki nie są czymś, co ją frustruje. Na Halloween nadal będzie zbierać cukierki, bo to fajne, niż da je innym dzieciom.

Kiedy moja córka miała 6 lat, zapisała się do szkolnego cyrku… po kilku miesiącach została umieszczona w wyższej grupie z dzieci w wieku 10–12 lat. Jest mniejszą ze swojej grupy, ponieważ od dnia jej narodzin staram się być inną matką niż moja.

W rzeczywistości zdaję sobie sprawę, że moja mama wiele mnie nauczyła: pokazała mi złą drogę … tak wiele rzeczy miałem model … Tak, była naprawdę złą modelką, ale była modelką.

Twoi rodzice to ten sam Issac. Choć są źli, są twoimi modelami. Używaj ich w trybie odwrotnym… Zrób odwrotnie.

Jeśli wydają rozkazy, zrozum, że są one błędne. Znajdź inny sposób.

Jeśli pozwolą ci coś zrobić? Kwestionuj to coś. Czy to coś zdrowego? Czy to coś pomaga ci być szczęśliwym? Potrzebujesz tego? Czy to niebezpieczne?

Co oni robią? Nie rób tego, co robią.

Czego nie robią? Zrób to…

Czy oni kłamią? Nie kłam.

Czy są leniwi? Nie bądź.

Obserwuj ich, badaj … wszystkie ich wypowiedzi, wszystkie ich działania … Nawet jeśli są złymi przykładami, możesz się od nich wiele nauczyć.

Ja naprawdę mam nadzieję, że to pomoże Ci Issac.

Odpowiedź

Tak, to normalne. Jesteśmy biologicznie zaprogramowani, aby potrzebować rodziców i mentorów. W ten sposób poznajemy świat i rozwijamy się jako ludzie. Niestety nie zawsze tak jest w przypadku naszych rodziców, ale nadal możesz to zrobić na świecie. Poszukaj wzorów do naśladowania i znajdź osoby, od których chciałbyś się uczyć. Nie będą twoimi rodzicami, ale możesz nauczyć się od nich tego samego, czego nauczyliby cię dobrzy rodzice. Prawdopodobnie będziesz się tak czuć przez długi czas (nawet po dwudziestce), ale nie ma się czego wstydzić. Gdy zdobędziesz wiedzę i pewność siebie, twoja pilna potrzeba rodzicielstwa zmniejszy się. Jest to szczególnie ważne, gdy sam stajesz się mentorem dla innych.

Czasami ludzie zauważą u Ciebie tę słabość. Nie pozwól nikomu cię wykorzystać z tego powodu. Zasługujesz na najlepsze i to nie twoja wina, że ​​na początku nie otrzymałeś błogosławieństwa najlepszych rodziców. Świat jest twoją ostrygą, a twoja przyszłość zależy od tego, co z niego zrobisz.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *