Czy warto przeczytać książki Roberta Greenea? Dlaczego lub dlaczego nie?


Najlepsza odpowiedź

Warto je przeczytać, jeśli chcesz się od nich uczyć. Każda książka odzwierciedla pewnego filozofa, ale w nowoczesny sposób, który każdy może zrozumieć, jeśli zechce. 48 Laws of Power jest bardzo makiaweliczne (choć znacznie łatwiejsze do odczytania niż Książę), Sztuka uwodzenia wykorzystuje pomysły Kierkegaarda (chociaż nigdy nie czytałem żadnego Kierkegaarda, więc nie mogę za dużo o tym mówić) 33 Strategie Wojna czerpie inspirację z The Art of War Sun Tzu (która jest właściwie dość krótka i łatwa do przeczytania), a Mastery bierze wiele pomysłów od Nietzschego (którego książki są genialne, ale ich dotarcie zajmuje dużo czasu). Książki Roberta Greenea nie zastępują w pełni wszystkich tych filozofów, ale wszystkie idee istnieją w sposób, który ludzie mogą łatwo przeczytać i zrozumieć. Skoncentruj się na pomysłach, które stara się przekazać i jak odnoszą się one do tego, jak działa świat, a nie tylko na słowach na stronie.

Odpowiedź

To byłaby bardzo subiektywna ocena. Naprawdę podobały mi się 48 praw władzy i 33 strategie wojenne , głównie dla bardzo interesujących anegdoty. Dzięki niezliczonym anegdotom poznałem nowych myślicieli, artystów, generałów, biznesmenów. Moim zdaniem 48 przepisów to powierzchowna interpretacja Machiavellego, więc nie traktowałbym ich zbyt poważnie, ale warto je przeczytać i zdecydować. Wersje drukowane są bardzo dobrze rozplanowane, podobał mi się projekt obu książek.

„Lepszą alternatywą”, w niektórych przypadkach i w zależności od twoich zainteresowań, byłoby odwołanie się do dostarczonej bibliografii i przeczytanie jej książka po książce. Tak właśnie zrobiłem … ale najpierw przeczytałem wyżej wymienione książki.

Najciekawsi ludzie, których podziwiałem: płk John Boyd, Napoleon, Hannibal, Musashi. zdecydowanie bardziej, niż teraz nie mogę sobie przypomnieć.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *