Najlepsza odpowiedź
Dzięki za A2A.
Kiedy robi się gorąco, pot . Nasze ciała muszą cały czas pozostawać w tej samej temperaturze , 98,6 ° F (37 ° C). Aby utrzymać nasze ciała w odpowiedniej temperaturze, nasz pot gruczoły wydzielają pot lub pocenie się , gdy robi się gorąco. Pot to głównie woda z niewielkimi ilościami soli i aminokwasów.
Gdy pocisz się , woda wyparowuje do powietrza i schładza skin pod nim. Niestety świnie mają bardzo niewiele gruczołów potowych . Tarzanie się w błocie pomaga chronić świnie przed przegrzaniem, gdy na zewnątrz robi się zbyt gorąco.
Niektórzy hodowcy świń używają teraz zraszaczy wody zamiast błoto utrzymujące świnie chłodne w ciepłe miesiące. Błoto zwykle dłużej utrzymuje świnie chłodniejsze, ponieważ woda w błocie paruje wolniej niż czysta woda .
Tylko dlatego, że świnie lubią tarzać się w błocie, nie zakładaj, że są one „brudnymi” zwierzętami . Wbrew przeciwnie , świnie są zazwyczaj bardzo czystymi zwierzętami. Jeśli spędzasz czas na farmie świń, zauważysz, że świnie trzymają toalety jak najdalej od miejsc, w których jedzą i piją.
Ponieważ spędzają dużo czasu na zewnątrz, wtaczając się błoto ma inne zalety. Prawdopodobnie zauważyłeś, że większość świń nie jest bardzo opalona. Aby chronić swoją skórę przed oparzeniami słonecznymi , świnie używają błota jako formy krem z filtrem . Kiedy błoto wysycha na skórze , tworzy barierę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym promienie.
Dobra gruba warstwa błota pomaga również chronić świnie przed owadami. Muchy, pasożyty i gryzące owady są często przyciągane do obszarów, w których żyją świnie, ponieważ często w pobliżu jest pożywienie. Błoto pomaga utrzymać szkodliwe owady z dala od „wrażliwej skóry .
Tarzanie się w błocie to coś więcej niż tylko kontrola temperatury
Chociaż świnie mają bardzo mało gruczołów potowych, najlepszym sposobem regulowania temperatury jest błoto ponieważ chłodna parowanie wody przez błoto jest wolniejsze niż gdyby po prostu zanurzyli się w zimnej wodzie. Chociaż wielu sądziło, że świnie tarzają się w błocie z powodu braku gruczołów potowych, świnie i inne tarzające się zwierzęta nie rozwinęły funkcjonalnych gruczołów potowych , ponieważ tarzanie się było częścią stylu życia.
Świnie są genetycznie spokrewnione ze zwierzętami, takimi jak hipopotamy i wieloryby. Tarzanie się świń jest działaniem niezbędnym dla ich dobrego samopoczucia.
Referencje:
- Dlaczego świnie lubią błoto?
- Tarzanie się w błocie to coś więcej niż tylko kontrola temperatury
- Tarzanie się w zwierzętach – Wikipedia
Odpowiedź
Świnie pocą się trochę przez nosy, ale nie na tyle, aby rozproszyć ciepło.
Sporky, najlepszy przyjaciel człowieka, Jennifer Ball Moja świnia odkryła dziś szkło. Zrozumiał, że istnieje pewna wolna przestrzeń nie do pokonania, której nie rozumiał , ani nie mógł przez nią przejść. Nie ma nic bardziej skomplikowanego niż przesuwane szklane drzwi dla ciebie i dla mnie, ale dla świni, sztuczka, przeszkoda, która uniemożliwiła mu zrobienie tego, co zrobił najlepiej: jedzenia. Kiedy stałem, patrząc, jak moja świnia pcha i popycha szybę, a potem w końcu odsuwa się od drzwi, zauważyłem, że się dąsał, udając, że go to nie obchodzi. Ponieważ widział mnie, ale nie był w stanie zakorzenić się we mnie (rzecz, którą zrobił na drugim miejscu), poczuł się zraniony. Usiadł więc na biodrach, w swojej zwykłej, żebrzącej pozycji, i czekał. Czując się jak nieczuła istota ludzka, odsunęłam drzwi i szybko odsunęłam się na bok, żeby natychmiast odlecieć po plastikowym pasie startowym do kuchni, gdzie, jak wiedział, czeka na niego jego miska z jedzeniem. W porównaniu z obiadem odkrycie szkła nie miało znaczenia. Kupiłem świnię, ponieważ nie byłem jeszcze gotowy na dzieci. Chciałem czegoś małego i bezradnego, ale czegoś, co nie wymagałoby collegeu ani „dobrego czasu”. Pomyślałem, że gdyby świnia nie wyszła, zawsze moglibyśmy zjeść obiad. To nie jest opcja w przypadku dzieci. Jak się okazuje, jest wielu rzeczy, których nie mówią, kiedy kupujesz miniaturową świnię. Na przykład nie wspominają o rootowaniu.Większość ludzi, gdyby zastanawiała się nad tym przez chwilę, prawdopodobnie przypomniałaby sobie, że świnie rzeczywiście zakorzeniają się. Ale proste słowo, takie jak „korzeń”, nie obejmuje odpowiednio całego zainteresowania, jakim świnie poświęcają ziemi. Na przykład nowicjusz, taki jak ja, może pomyśleć, że szukają trufli tylko we Francji. Zrobiłem nawet badania, zanim kupiłem tę świnię. (Mój mąż mnie stworzył.) Byłam tam z encyklopediami, robiąc notatki o ich ulubionych potrawach i ulubionych miejscach do podrapania (i ulubionej metodzie przygotowywania), ale nigdzie nie mam zapisanego konta, które wspominałoby o zakorzenieniu. A teraz, gdy połowa linoleum zniknęła z naszej kuchni, wydaje się, że mogła to być ważna kwestia, którą należało zwrócić uwagę. Ferma świń wysłała nam trochę literatury, ale literatura nigdy nie wspominała też o „przestrzeni powietrznej” świń. Może tak być po prostu dlatego, że przestrzeń powietrzna jest znacznie bardziej powszechnym terminem w San Diego niż w Gruzji. Ja sam nie zdawałem sobie sprawy z terminu, dopóki koleżanka nie powiedziała mi któregoś dnia, że ona i jej rodzina prawie dostali bilet w weekend. Wiedziałem, że spędzili weekend na pustyni, dziwnym miejscu przyciągającym uwagę władz. Zapytałem ją, co się stało. „Och, zaczęło się od przelotu policji helikopterami, ale mój ojciec powiedział im, że są w prywatnej przestrzeni powietrznej i lepiej odejść”. Odkładam wyrażenie „prywatna przestrzeń powietrzna” w moim mózgu, gdzie przechowuję takie słowa jak „elektronarzędzia”, „materiał kałowy” i „wysokooktanowy starter dla świń” (zalecana przez Sporkyego karma dla świń). Myślę o tych słowach jako o natychmiastowych przyciągających uwagę. To są rodzaje słów, których używają komicy. Wiem. Kiedyś umawiałem się z jednym. Ojciec mojego przyjaciela był współzałożycielem firmy produkującej mikroczipy i w związku z tym jest dość zamożny. Przypuszczam, że tacy ludzie mogą używać terminów takich jak „prywatna przestrzeń powietrzna”, nie czując się przy tym odrobinę smętni. „Więc dostałeś bilet?” W końcu zapytałem, nie chcąc jej zachęcać. „Próbowali dać nam bilet na jazdę quadami”. Wyjaśniłem mi już, że quady to takie zmotoryzowane trójkołowce. Chociaż trójkołowe (z trzema kołami) zostały wyjęte spod prawa. Quady, logicznie rzecz biorąc, mają cztery koła i przypuszczam, że dzięki temu są trochę bardziej wytrzymałe. „Dlaczego mieliby dać ci bilet na jazdę quadami?” „Och, oszaleli, bo jechaliśmy przez park narodowy”. Wydała z siebie przenikliwy dźwięk z niesamowitym obrzydzeniem. „Czy to nielegalne?” Zapytałem od niechcenia. „Niedawno zrobili to nielegalnie”. „Dlaczego?” „Och, myślą, że powoduje erozję”. „Czy to?” „Nie! Kiedy przychodzą deszcze, zmywa wszystkie ślady opon ”. Są to rozmowy, które sprawiają, że chcę mieć świnię w San Diego, choćby po to, by uświadomić mieszkającym tu osobom chronionym, że istnieje duży świat i może powinny rzucić okiem na to (razem ze słownikiem) . Z powodu tej wymiany myślę teraz o wszystkim w zasięgu świń jako o „prywatnej przestrzeni powietrznej Sporkyego”. Na przykład przewód odkurzacza wisiał tam, szydząc z niego, w prywatnej przestrzeni powietrznej Sporkyego, więc ugryzł go. Ma prawo do wszystkiego w swojej przestrzeni powietrznej z tego prostego powodu, że to weźmie. Świnie nie są stworzeniami, które powstrzymują swoje emocje lub ciekawość. „Świnie są bardzo inteligentne” – często mówią mi ludzie. „Ach!” Mówię mądrze (tak jak sobie wyobrażam, że mógłby to zrobić Konfucjusz). „Inteligencja niekoniecznie jest czymś, czego chcesz od zwierzaka”. Oczywiście nie mieli wystarczająco inteligentnego zwierzęcia, aby to zrozumieć. Sporkyemu udało się otworzyć każdą szafkę kuchenną pomimo podwójnych zamków zabezpieczających przed dziećmi (rozlanie barwników na całej podłodze w kuchni, a następnie przechodzenie przez nią może ze sto razy) i zastanawiam się, czy to inteligencja, czy po prostu wytrwałość? Gdybym miał młot kowalski zamiast nosa, jakie spustoszenie siałbym? Chociaż encyklopedie, do których się odwoływałem, okazały się nieco niekompletne, zawierały inne interesujące ciekawostki. (Mówię ciekawostki z szacunku dla właściciela niebędącego świnią; dla siebie uważam to teraz za podstawową informację). Jedno źródło podało, że świnie się nie pocą, a drugie, że pocą się przez nos. (Ufam drugiemu odniesieniu: robią wszystko przez nos). W rzeczywistości powód, dla którego świnie mają reputację tarzania się w błocie – ponad osiemdziesiąt- pięć stopni, a nawet toczą się we własnych odchodach, aby ostygnąć – wynika to z ich ograniczonej zdolności do pocenia się. Ferma świń, od której mu kupiłem, poleciła zakup małego basenu dla świni. W grudniu poszedłem do sklepu z zabawkami. (Mamy go w listopadzie). Spojrzeli na mnie dziwnie i powiedzieli, że baseny pojawią się dopiero w lecie. Mam na myśli, że mieszkamy w San Diego, na miłość boską. Po co mieszkać w San Diego, jeśli nie możesz kupić basenu dla swojej świni przez cały rok? Wszyscy twierdzą (zwłaszcza ludzie na fermie świń), że świnie to bardzo czyste zwierzęta.To znaczy, jak interpretuję, czyścić w ruchomej skali wynoszącej dziesięć, które nie zanieczyszczają ich miejsca do spania, a jedna toczy się w ekskrementach. Mam standardy czystości, które wykraczają poza ten wykres. Nie zanieczyszczanie mojej sypialni oznacza niejedzenie krakersów w łóżku. Żadne zwierzę, które żyje do korzeni, nie może być prawie tak czyste jak zwierzę, które nieustannie myje się językiem. Ale mam alergię na te zwierzęta. Tak więc uczy się akceptować niższy standard i od czasu do czasu zapuszcza się do kąpieli. Kąpiel świni to niezwykła sytuacja, a ludzie, którzy mi ją sprzedali, w ogóle się z tym nie zajmują, co prowadzi mnie do wniosku, że muszą mieć znacznie niższy poziom czystości niż ja, co sprawia, że logiczne jest, że nazwaliby to świnia czystym zwierzęciem, będącym samymi świniami. Pierwszą rzeczą do zrobienia podczas kąpieli świni jest zamknięcie drzwi, gdy znajdzie się w łazience. Konieczność zamknięcia drzwi świadczy o tym, jak bardzo świnie lubią się kąpać. Następnie usuwam śmieci poza zasięg świń, włączam wodę i wrzucam banana do wanny. Teraz podnoszę Sporkyego, wrzeszcząc i wijąc się (niech wiadomo, że świnie mogą krzyczeć tak, jak byś nie uwierzył – coś, czego nigdy ci nie pokazali na „Green Acres”) do wanny, a potem, gdy walczy o wydostanie się z banana (w skórce) w ustach, wyciągam gałkę prysznica i wciskam go w spray. Długie czarne włosy, płatki łupieżu i więcej brudu niż bym chciał w lejku do łóżka w kierunku odpływu. Wciąż piszczy jak jeśli go mordowałem, rzuca się w stronę krawędzi; odpycham go, a następnie spieniam go Selsun Blue. Świnie mogą mieć najgorszy łupież na świecie. Literatura mówi, aby karmić je olejem orzechowym i wcierać balsam w ich skórę , ale wydaje się, że ma niewielki wpływ. Wiem, że świnie mają bardzo podobną skórę do ludzi, ponieważ przeczytałem w jednej encyklopedii, że używają skóry świńskiej do ofiar oparzeń. (Mój mąż, chemik, informuje mnie również, że jest to bardzo częste używać świń do testowania nowych leków miejscowych). Pomyślałem, że szampon przeciwłupieżowy nie zaszkodzi (chociaż tak nie mam żadnych statystyk na ten temat, więc nie pozwól mnie pozwać, jeśli spróbujesz tego na własnej świni) i wydaje się, że to pomaga. Cóż za miła, miękka świnia po kąpieli. Łazienka wygląda jak piekło, ale świnia to słodka świnia. Mam wiele imion dla tej świni, a Sweetheart Pig jest jedną z nich. Mr. Piggly, Pigwer, Troublemaker Pig (to wtedy, gdy rozdziera śmieci i zostawia je rozrzucone na podłodze – raz został uwięziony w łazience i przegryzał każdy z moich zużytych tamponów, a następnie wetknął mi stanik) , to wszystkie imiona, które go nazywam, ale jego prawdziwe imię to Sporky, na które zdecydowaliśmy się, gdy ktoś nam powiedział, że Spork to produkt mięsny podobny do Spamu. Widzieli to w sklepie spożywczym w Północnej Karolinie. Chciałem nazwać go Wiedniem, ponieważ jest miniaturową świnią, a mój mąż chciał nazywać go Gigantorem po kreskówce, wiesz, „Gi-gan-tor, większy niż duży, silniejszy niż silny. . . ” Piosenka mnie nie poruszyła, ale myślę, że to jedna z tych męskich dzieci lat sześćdziesiątych. Mam znajomego, który również kupił miniaturową świnkę z tej samej firmy. Nazwała swoją świnię Frances. (Pomyśl przez chwilę o śniadaniu i siedemnastym wieku). Pewnego dnia zebraliśmy nasze świnie na świniowatej randce i chociaż świetnie się bawiliśmy spacerując po dolinie nasturcji, świnie nie mogły stracić terytorialnego pochylił się, mimo że nie było to nawet ich terytorium. Gdy byli blisko siebie, przez około minutę gryzł szczęki. Następnie przez kolejną minutę pieniły się w ustach, jakby miały wściekliznę. W tym czasie włosy na ich plecach zaczęły rosnąć. A kiedy to wszystko się wydarzyło, ustawiali się w jednej linii jak magnesy i zaczęli ścigać się nawzajem, ale mieliśmy ich na smyczy i nie pozwoliliśmy im. (Dopóki nie uruchomimy kamery wideo). Razem z przyjacielem mieliśmy pomysł, że podczas letnich wakacji moglibyśmy siedzieć dla siebie jak świnie, ale to trochę utrudniło ten pomysł. Zadzwoniłem do farmy świń w Georgii i zapytałem, co mają robić. Powiedziano mi: „Och, kochanie, będą się ścigać, ale na pewno się nie zabiją. Ktoś mógłby po prostu ugryźć dziurę w uchu drugiego ”. Kiedy powiedziałem to mojej przyjaciółce, sapnęła. I nie mogę jej za to winić. Jeden cios i idzie znacząca inwestycja. Ludzie-świnie powiedzieli, że po jednej czy dwóch walce będą najlepszymi przyjaciółmi. Muszą tylko dowiedzieć się, kto dominuje. Przysiągłbym, że będzie to Sporky, ale Frances była zdecydowanym zwycięzcą. (Ma na nim znaczną wagę. Trzymamy Sporkyego na ścisłej diecie, ponieważ nie chcemy niepokoić sąsiadów. Powiedzieliśmy im, że jest miniaturową świnią, ale teraz, gdy ma 108 funtów) – ważyliśmy go, kiedy naprawdę byliśmy pijany – chyba skłamaliśmy. A teraz nie myśl, że to świnia – wieprze ważą 120 funtów, dziękuję.) W końcu świnie zrobiły sześć rund. Biedny Sporky był chłopcem mamy. Wciąż próbował schować się za moimi nogami.Ale hej, nie ma już tych zadziornych hormonów przechodzących przez jego ciało i bez wątpienia zastanawia się, dlaczego. Świnie nie są najbardziej atletycznymi ze zwierząt, więc po każdej rundzie trwającej minutę lub krócej wycofują się na przeciwne strony podwórka na dziesięć do piętnastu minut. Skorzystaliśmy z okazji, aby podzielić się wiedzą o świniach. Na przykład właściciele Frances zapytali nas, czy Sporky kiedykolwiek zjadł coś, o czym myśleliśmy, że go zabije. Powiedzieli nam, że Frances zjadła kiedyś część słoika z masłem orzechowym. Oczywiście z masłem orzechowym. To sprawiło, że szybka opadła łatwiej. Widzisz, Frances wie, jak otworzyć lodówkę. Powiedzieli, że myśleli, że zjadła również Drano. Zapytałem ich, dlaczego trzymali Drano w lodówce. Kiedy Frances przyszła z wizytą, była na tyle uprzejma, że pokazała Sporkowi, jak zrobić sztuczkę z lodówką. Rzecz w tym, że w naszym domu zamrażarka jest na dole. Pewnej nocy wszedłem do kuchni, drzwi zamrażarki były otwarte i obie świnie wpatrywały się w nie, próbując wymyślić, co ukraść. Jedynym sposobem, w jaki wiedzą, co jest dobre, jest ich nos. Ponieważ wszystko było zamarznięte, nie czuli zapachu. To było tak, jakby oglądali telewizję świń. Właściciele Frances wspominali również o tym, że kiedy wybierasz się na spacer z miniaturową świnią, musisz być przygotowany na bombardowanie pytaniami typu „Czy to świnia?” (Teraz mówię, że Spork to pies, który wygląda jak świnia.) „Mogę go pogłaskać?” „Co on je?” (Mój mąż lubi mówić ludziom, że jeśli odetniesz Sporkowi nogę, a następnie go nakarmisz, będzie z tego powodu nieszczęśliwy, ale zjadłby ją.) „Czy on gryzie?” „Czy jest naprawiony?” „Jak wygląda jego kupa?” (temat, który jest niezwykle interesujący dla wielu ludzi). „Ile on kosztował?” i tak dalej. Wstydzę się mówić ludziom, ile on kosztuje, ponieważ większość ludzi o zdrowych zmysłach kupiłaby sprzęt do nurkowania lub wakacje na Hawajach. Nasze wakacje na Hawajach teraz gniją na bocznym podwórku. Mój mąż nazywa to „Spork’s Dirt and Rock Garden”. Jest bardzo japoński. Myślę o Sporku jako o „przetwarzaniu brudu”. Zjada ziemię (na żelazo, jak mówi mi literatura świni), wykuwa ją i wynosimy (żeby nie urazić sąsiadów). Mój mąż uważa, że boczny dziedziniec jest teraz o cal niżej. Kiedy wychodzę teraz na zewnątrz, słucham Sporkyego, myśląc o różnych dźwiękach, które wydaje, sapiąc, mokre, leśne dźwięki, gdy od niechcenia kołysze się wokół swojego pióra. Czasami drapie się o ścianę domu, a siła wystarcza, by usłyszeć skrzypienie czegoś ślizgającego się o coś, tak jak sobie wyobrażam dźwięk płyt tektonicznych, dość wzmocniony. Ludzie często pytają: „Czy masz strefę dla świń?” Jesteśmy pewni, że nie, więc nigdy nie zadaliśmy sobie trudu, aby to sprawdzić. Naszym największym zmartwieniem są sąsiedzi z sąsiedztwa. Pewnego dnia przeszedłem i powiedziałem, że jeśli świnia kiedykolwiek im przeszkadza, dla pewności i daj mi znać. (Czasami krzyczy, ale tylko wtedy, gdy próbujesz go wykąpać lub zważyć.) „Nie martw się, zrobimy to” – powiedział sąsiad, pomyślałem raczej złośliwie. „Chciałem się tylko upewnić, że wszystko jest w porządku”. „Cóż, jeszcze nas nie zawstydził” – powiedziała sąsiadka. Byłem zdumiony. Co on zrobi? Zdjąć jego ubranie? (Nadal pracowałem nad nauczeniem go, jak schylać się i szczekać jak pies). Więc zostawiłem sąsiadów, uważając to za beznadziejną sprawę, ale, nisko, po miesiącu wydali przyjęcie i faktycznie nas zaprosili. Ukryłem Spork w domu, ale kiedy poszedłem na przyjęcie, wszyscy goście desperacko patrzyli przez płot, mając nadzieję, że dojdą do świni. Przyznanie się, że jestem „sąsiadem ze świnią” spowodowało, że kilku gości od razu zapytało gospodarzy, czy mógłbym przyprowadzić Sporkyego na kilka minut. (Sąsiedzi wyczuwając, że zapamiętali przyjęcie, powiedzieli ok.) Sporky usiadł i położył się na komendę, dając złudzenie, że jest dobrze wytresowanym zwierzęciem. Świnie są wyjątkowo łatwe do wyszkolenia, o ile pamiętasz, że należy je nagradzać jedzeniem. Ludziom trudno jest uwierzyć, że świnię można zepsuć – i muszę przyznać, że przez chwilę tak było. Widzisz, podjęliśmy niefortunną decyzję, pozwalając Sporkyemu sikać na gazety na głównym korytarzu. Byliśmy tak szczęśliwi, że był na papierze, że nie chcieliśmy go zrzucić, przenosząc je. Po chwili zdecydowaliśmy, że chcielibyśmy znowu móc przejść z naszej kuchni do naszej jadalni. Więc wzięliśmy kuwetę i przymocowaliśmy ją do kawałka sklejki; w ten sposób nie mógł tego obalić, tak jak zrobił to pierwszego dnia, kiedy tu był. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że świnie potrzebują miejsca do poruszania się. Podobnie jak ludzie potrzebują ciepłej deski sedesowej i najlepiej czegoś do czytania, świnie potrzebują toalety i kąta, do którego można się cofnąć. W konsekwencji kuweta była nie do przyjęcia (a on zjadał kuwetę). Ale nie byliśmy onieśmieleni. W końcu znaleźliśmy dla niego dwa baseny, jeden do wylegiwania się na zewnątrz, a drugi do nocnika w środku. (Na szczęście mamy dużą kuchnię.) Mój mąż postawił nocnik w przeciwległym rogu pokoju, w którym zwykł chodzić Sporky. I zmienił się chętnie – kiedy byliśmy w domu.Ale, mądra świnia, wiedział, że nie ma powodu, by iść do basenu, kiedy nie ma nas w domu, ponieważ nie ma nikogo, kto by go nagrodził. (Widzicie, co mam na myśli, mówiąc, że zbyt duża inteligencja jest czymś złym?) Z desperacji uciekliśmy się do wypróbowanej przez lata praktyki wcierania w nią jego hałasu, mimo że Swine Times (biuletyn dla właścicieli świń) zdecydowanie odradza to. . To tylko sprawiło, że stał się bardziej uparty. I nigdy nie udało mi się wcierać w to jego nosa, ponieważ jego szyja jest tak silna (wszystkie te zakorzenione mięśnie); moim jedynym wyborem było podnieść go i zmusić, żeby na to spojrzał. Świnie są prawie ślepe, więc nie wydawało się to warte bólu pleców. Pewnego dnia nasza frustracja pojawiła się podczas naszej cotygodniowej sesji terapeutycznej i terapeuta zapytał sondująco: „Jak dokładnie karzesz tę świnię?” (Terapeuci po prostu uwielbiają dostać w swoje ręce coś takiego). Nalegała, że negatywne wzmocnienie nie działa, nawet na psach, i że musimy wymyślić inne rozwiązanie, na przykład nie karmić go, gdy idzie w niewłaściwe miejsce. . Powiedziałem: „No cóż, jest reszta linoleum”. Zamiast tego wpadliśmy na pomysł „świńskiego więzienia”, coś w rodzaju przerwy dla Sporkyego. Więzienie dla świń zawierało dwa kawałki sklejki przecinające podłogę w naszej kuchni. Kiedy poszedł w niewłaściwe miejsce, było to więzienie dla świń, dopóki nie trafił we właściwe miejsce, a potem wyszedł na warunkowe. Po około trzech tygodniach został wyleczony. Dobrze jest zobaczyć, że ta terapia jest coś warta. Mówiąc o terapii, omawiamy ze wszystkimi nasze problemy ze świniami. Wydaje się, że ludzie czują się tak, jakby prowadzili nieskomplikowane życie. Któregoś dnia matka przyjaciela wysłała nam wycinek z gazety przedstawiający świnię z oznaczeniami na boku, które przypominały Myszkę Miki. Podpis mówił, że świnia została kupiona przez Walt Disney World. To skłoniło mnie i mojego męża do rozważenia pomalowania sprayem płaczącego Jezusa u boku Spork i reklamowania go jako sanktuarium świń. Potem pomyśleliśmy być może o klęczącej Madonnie – co skłoniło nas do rozważenia piszczącej Madonny i zastanowienia się, która byłaby bardziej dochodowym sponsorem: MTV czy kościół katolicki. Podczas imprezy z okazji Halloween ktoś pomalował sprayem słowo „SPAM” na stronie Sporky, ale ta firma nie miała pieniędzy. Pieniądze stały się zmartwieniem tylko dlatego, że wiele rzeczy, które Sporky ostatecznie kosztuje nas: książka z biblioteki, którą rozerwał, drzwi od prysznica, do których się włamał, sofa, którą zjadł. (OK, to to jego sofa. Wyjeżdżaliśmy na weekend, a kiedy wracaliśmy, kolejna poduszka znikała, a na podłodze leżał rozsypany farsz Nazwaliśmy to projektem rzemieślniczym Sporkyego.) Kiedy ludzie pytają, czy świnie są dobrymi zwierzętami domowymi, zawsze odpowiadam, jeśli uważacie je za prekursorów dzieci, tak. Po świni dzieci będą wyglądać jak anioły. Nawet poród wygląda teraz lepiej. Więc jeśli chodzi o inne pytania, które ludzie często zadają: „Czy on zawsze zjada swoje wymioty w ten sposób?” Obrzydliwe, ale prawdziwe. „Czy on żuje gumę?” Uważamy, że właśnie dlatego zwymiotował. „Czy on przychodzi, kiedy dzwonisz?” Tylko jeśli on myśli, że możesz mieć jedzenie. „Czy dogaduje się z innymi zwierzętami?” Tak myślałem, dopóki nie spróbował ugryźć psa mojego szefa. (Ślinił się na całej sierści psa. Sporky jest bardziej zwodniczy niż kły, zwłaszcza, że weterynarzowi odpiłował jego długie zęby dzika – kolejna rzecz, o której zapomniano w literaturze świni). Na szczęście nasza firma upadła, bo inaczej Martwiłbym się, że stracę pracę. „Czy możesz zabrać go na plażę?” Oczywiście. Wszystkie znaki mówią: „Żadnych psów”. „Ile będzie miał lat?” Trzydzieści lat, chyba że zgłodniejemy. (Nie, nie, nie, nie zjedlibyśmy naszego zwierzaka!) I wreszcie ludzie zadają ostateczne pytanie, nie o Spork, ale o nas. „Czy nadal jesz wieprzowinę?” (Zadają to pytanie, na które oczywiście odpowiedź brzmi: nie). Mówię im: „Jeśli świnia nie ma problemu z jedzeniem bekonu, nie rozumiem, dlaczego powinienem”. „Sporky je bacon?” wzdychają z niedowierzaniem. „Pozwólcie, że wam powiem, wszystko, co będzie smakowało własnym moczem, nie ma problemu z jedzeniem członka jego dalszej rodziny”. „On smakuje własny mocz?” wzdychają, tym razem z obrzydzeniem. – Tylko jeśli uważa, że to może być jadalne. Uważa, że warto spróbować wszystkiego ”. Teraz ludzie idą dalej, zostawiając nas samych. Zarażanie ludzi ma swoje zalety.