Najlepsza odpowiedź
Ta, którą pocałował
Spojrzenie mężczyzn, za którymi powoli podążają Gdy idziesz przez ulicę Siła ich pożądania Sprawia, że jesteś niedyskretny
Kroczysz trochę szybciej, może szukając twojego znaku Lewa, ulice są złe dla tych, którzy tracą spokój umysłu
Szersze drogi ustępują, powoli Węższe jaskinie grzechu Mury oni zamykamy się naprawdę, okrutnie Uciszenie zgiełku
Kroki za tobą przyspieszają Gdy tętno w środku biegniesz Dłońmi po ścianach szukasz drzwi do ukrycia
On idzie, idziesz, znowu biegniesz Wydaje się, że zatrzymuje się i czeka Zastanawiasz się, czy krzyczysz, czy biegniesz, czy wahasz się
Po lewej stronie znajdują się puste drzwi, a przed nimi poplamiona pluć ściana Przyjmujesz pozę wzdłuż strona Z rękami na głowie
Mężczyzna w alejce On wkracza z niepokojem zatrzymuje się i widać koniec Jego umysł zadał pytanie
Jesteś tam sam, niewidoczny Krzyczysz z całej siły Wybuch dźwięku, który odbija się głośnym echem W cichą noc
Zrywa się, wzdryga, zdumiony I nie wydaje żadnego dźwięku Ciemność przesłania mu twarz Nie odwraca się
Krzyk obudził w środku mężczyzn Widzą mężczyznę i ją Mężczyzna twarzą do ściany i znajduje dziewczynę w kręconym futrze
Nie tracą czasu na rzadkie pytania Nie mówią mu słów Osądzają i chwytają go za ramiona, oceniają go winnym grzechu
Jego usta są stłumione, zanim on wydaje nieartykułowany płacz Kobieta znowu krzyczy, a on jest rzucany na bok
Bili go raz, bili dwa razy Bili go, aż płakał Bili go, aż połamali mu żebra Bili go aż do śmierci
Zwrócili się do niej i błagali o wybaczenie Dziękowała im w dobrej wierze Przytulała, całowała i śmiała się z radości I zrobiło się dużo szczęścia
Zanim oni wpadli na myśl, żeby obrócić ciało. Dziewczyna została wezwana, aby zobaczyć twarz. Jego rodzinę można znaleźć
Zaczęło się drżenie rąk. Biel na jej twarzy Bladość poprzez jej potężną opaleniznę Blady jej hańby
„Niemożliwe”, płakała, a łzy spływały jej po policzkach W ciemnościach tej samotnej ulicy Uwolniła swojego brata
Chciał ją tylko zabrać Strona główna Bo zobaczył krok, za którym tęskniła Zamiast tego szedł i spotkał swoją śmierć Od tej, którą pocałował
Odpowiedź
Zepsuty stary człowiek
Co robisz zobaczyć pielęgniarki? . . … .Co widzisz? O czym myślisz .. . kiedy na mnie patrzysz? Zepsuty starzec,….. niezbyt mądry, Niepewny przyzwyczajenia……..… z nieobecnymi oczami? Kto drybluje jedzenie….… … i nie odpowiada. Kiedy mówisz głośno… „Chciałbym, żebyś spróbował!” Kto wydaje się tego nie zauważać. . . rzeczy, które robisz. I na zawsze przegrywa. . . . . … . Skarpeta czy but? Kto się opiera lub nie. . . … pozwala ci robić, co chcesz, z kąpielą i karmieniem. . . .Długi dzień do wypełnienia? Czy właśnie o tym myślisz?. Czy to właśnie widzisz? W takim razie otwórz oczy, siostro. Nie patrzysz na mnie. Powiem ci, kim jestem… Kiedy siedzę tutaj tak nieruchomo, Jak robię na twoją rozkaz…… kiedy jem według twojej woli. Jestem małym dziesięcioletnim dzieckiem. . z ojcem i matką, braćmi i siostrami. . … którzy się kochają Młody chłopak w wieku szesnastu lat. . . .. ze skrzydłami na nogach Marzę, że wkrótce. . … . kochanka, którego spotka. Wkrótce pan młody w wieku dwudziestu lat… moje serce podskakuje. Pamiętając o przysięgach…… które obiecałem dotrzymać. W wieku dwudziestu pięciu lat… ja. mieć własne młode. Które potrzebują mnie jako przewodnika… I bezpieczny, szczęśliwy dom. Mężczyzna trzydziestoletni…… Mój młody teraz szybko urósł, Związani ze sobą… Z więzami, które powinny trwać Moi synowie w wieku czterdziestu lat… dorośli i odeszli, ale moja kobieta jest obok mnie… widzieć, że nie opłakuję. W wieku pięćdziesiątym raz jeszcze … … Niemowlęta bawią się „wokół mojego kolana, Znów znamy dzieci… Moja ukochana i ja. Nadchodzą ciemne dni… Moja żona nie żyje. Wyglądam na przyszłość…… Wzdrygam się ze strachu. Wszyscy moi młodzi wychowują się… są młodzi. I myślę o latach… I miłości, którą znałem. Jestem teraz starym człowiekiem…… a natura jest okrutna. Żartem jest robić starość. . . . . . . wyglądać jak głupiec. Ciało się rozpada… … wdzięk i wigor, odejdź. Jest teraz kamień. . . gdzie kiedyś miałem serce. Ale wewnątrz tej starej tuszy. Młody człowiek wciąż mieszka, I od czasu do czasu. . . . . moje zmiażdżone serce puchnie, pamiętam radości. . . . … Pamiętam ból. A ja kocham i żyję…… życie na nowo. Myślę o latach, zbyt mało… przeminęło zbyt szybko. I zaakceptuj surowy fakt… że nic nie może trwać. Wasze oczy, ludzie………… otwórzcie i zobaczcie… Nie zepsuty stary człowiek… Przyjrzyjcie się bliżej…… zobaczcie………… JA !!
# skopiowane ze strony Maxa Philisairea na Facebooku