Który francuski akcent regionalny, zdaniem Francuzów, brzmi najbardziej z klas wyższych i najbardziej wulgarny? W jaki sposób wymowy tych akcentów różnią się od siebie?

Najlepsza odpowiedź

Aby odpowiedzieć na pytanie: najbardziej „wyższej klasy” byłby akcent paryski, a konkretnie ten z „Rive Gauche”.

Inne akcenty (regionalne) są zwykle uważane za mniej wykształcone. Dzieje się tak głównie z powodu długotrwałej polityki zniechęcającej do używania języka innego niż standardowy francuski, a następnie stosowania w mediach jakiegokolwiek innego akcentu niż „standardowy” i paryski.

Po pierwsze, jest to mapa Francji z jej regionalnymi dialektami. Głównie: bretoński (pomarańczowo-żółty na północnym zachodzie), baskijski (szary na południowym zachodzie ), alzacki (północny wschód niedaleko Niemiec), Korsyka , kataloński (niedaleko Hiszpanii), język oksytański (wiele dialektów, wszystkie w odcieniach czerwieni), Języki Oïl (od żółtego do zielonego, w tym francuski, pochodzące z żółtego obszaru wokół Paryża) i Franco-Provençal Języki (w odcieniach niebieskiego, w pobliżu Szwajcarii)

Preferencje dotyczące paryskiego akcentu we francuskim mają 4 przyczyny:

  • W 1539 roku Franciszek I , król Francji, zarządził, że oficjalnym językiem Francji będzie odtąd „francuski” (lub „le François” ) lub współczesny francuski, dominuje znormalizowana forma dialektu Oïl t w północnej części kraju. To Zarządzenie Villers-Cotterêts położyło kres dominacji łaciny w sprawach sądowych i administracyjnych. Wpływ na języki regionalne był znikomy, ale położył podwaliny pod następny krok
  • Academie française , założona w 1634 roku, została specjalnie zaprojektowany w celu „oczyszczenia” i zachowania języka francuskiego
  • Pod koniec XVIII wieku rewolucja francuska : ruch rewolucyjny był zagrożony zarówno przez na zewnątrz, gdzie monarchowie innych krajów europejskich postrzegają to jako zagrożenie dla siebie samych, a od wewnątrz, z katolikami i monarchistami prowadzącymi bunty lokalne i regionalne, najbardziej znane to prawdopodobnie powstanie w Vendée i Chouannerie, oba w północno-zachodniej Francji. Na Konwencie Narodowym stanęły naprzeciw siebie dwie grupy: Żyrondy i Montagnardowie. Mieli różne poglądy na wiele spraw, ale obaj sprzeciwiali się idei państwa federalnego. Idea „jedności i niepodzielności Republiki Francuskiej” przetrwała do dziś. Niektórzy wybitni przywódcy tamtego okresu, tacy jak Abbé Grégoire , zalecili całkowite unicestwienie regionalnych języków i dialektów , które uznano za „zdegenerowane” odmiany francuskiego (głównie), włoskiego (korsykańskiego), niemieckiego (alzackiego) itp.
  • W latach 1870–1871 Francja została krwawo pobita podczas wojna francusko-pruska , a rząd uznał za konieczne zjednoczenie kraju. Ich pogląd był taki, że aby zjednoczyć Francuzów, trzeba, żeby mówili tym samym językiem, co samo w sobie nie jest złym pomysłem, biorąc pod uwagę ówczesną sytuację. Jak możesz zbudować armię poborowych, jeśli nie rozumieją, kiedy ich oficer wydaje im rozkaz? Nie zapominajmy, że były to czasy, kiedy w wielu krajach europejskich panował ostry nacjonalizm, tym bardziej w niedawno pokonanej, urażonej Francji.

Cóż, oni nie chcieli tylko sprawiają, że Francuzi mówią wspólnym językiem, ale jednym językiem. Jules Ferry Laws (1882) wyjaśnił, że edukacja ma być prowadzona tylko w języku francuskim i tylko francuskim, za co opowiadał się ksiądz Abbé Grégoire. W szkołach karano dzieci z „prowincji” *, które przyłapano na mówieniu „patois” (deprecjonujące słowo dla każdego języka regionalnego, z podstawową ideą języka bez kultury, używanego przez osoby bez wykształcenia). W szkołach donoszono o takiej propagandzie:

Pierwsza zasada w szkole w Bretanii? „Nie mów po bretońsku i nie pluj na ziemię”

Na samym dole: „pamiętaj, że musisz nie tylko przestrzegać tych zasad, ale Twoim obowiązkiem jest upewnić się, że inni też je znają” .

„Mów po francusku, bądź czysty”. Szkoła w południowej Francji (Pyrénées Orientales)

I zgodnie z oczekiwaniami zostaniesz ukarany, jeśli nie będziesz przestrzegać zasad.

Cała ta polityka polegała na upokarzaniu dzieci , co skłoniło je do myślenia, że ​​ich matka język jest brudny, niecywilizowany i niewykształcony , że w rzeczywistości nie jest nawet językiem, tylko „ zdegenerowaną ” wersją francuskiego, która doprowadza ich do wstydzić się tego mówić. Nie różni się od tego, co stało się z lokalnymi językami we francuskich koloniach w Afryce. W języku prowansalskim ma nazwę: La Vergonha .

Ale to jest miła część tej polityki, próbując przynieść światło, edukację i równość tym odważnym wieśniakom. A jeśli tego nie chcą, nakarmmy ich siłą.

A teraz kolejna, ciemniejsza strona tej historii: ci odważni obywatele byli postrzegani jako nieznośni chłopi w swoich gospodarstwach, z czymś więcej niż odrobiną gra tam rasizm. „ Meridionals ”, jak paryska klasa wyższa nazywała ludzi na Południu, byli postrzegani jako niewykształcona motłoch. Republika musiała ich edukować i pacyfikować, ponieważ postrzegano ich jako zupełnie inny kraj.

Niektórzy intelektualiści opisywali ich jako „ łacińsko-arabski mieszańce ”,„ żebrak i tchórz, przechwałek i idiotyczna rasa ”, „ wyhodowane mopsy i małpy ”, „muszą być prześladowane przez kogoś innego, ponieważ są całkowicie niezdolni do kontrolowania siebie ”. Porównywano ich również do Żydów i pod koniec XIX wieku nie był to komplement…

Źródło

W kontekście, w którym poglądy rasistowskie dominowały we Francji, celtyckie lub germańskie chwalony i synonim bycia zorganizowanym, surowym i pracowitym. Bycie Latynosem oznaczało lenistwo, próżność i dezorganizację. Bycie Arabem oznaczało, że ledwo jesteś człowiekiem. Pozwólcie, że sprecyzuję, że nie podzielam tych poglądów i że nie jest dla mnie wstydem, gdy słyszę, że mogę mieć arabskiego pochodzenia.

Obraźliwe jest to, co autor zasugerował w tym (obraźliwe dla obu Łacina i arabski): zacofany, niecywilizowany, nie ludzki.

Skutki tej polityki były brutalnie skuteczne, ponieważ dzisiaj większość Francuzów ma francuski jako język ojczysty.

Pozwólcie, że powiem ty tutaj, jak to się stało z perspektywy rodzinnej. Jesteśmy z południowo-zachodniej Francji, w okolicach Tuluzy, a tylko mój dziadek ze strony ojca pochodzi z północnych Włoch.

  • Moi prapradziadkowie mówili głównie po oksytańsku, znając trochę francuskiego, którego nauczyłem się w szkole. – dziadkowie (urodzeni około 1910 r.) mówili po oksytańsku w domu i z przyjaciółmi, po francusku publicznie
  • Moi dziadkowie mówią po francusku z młodszą rodziną lub gdy w grupie jest osoba spoza społeczności, oksytańskim z miejscowymi w ich wieku lub starszymi i francuski publicznie
  • Moi rodzice rozmawiają ze wszystkimi po francusku, czasem używając niektórych zwrotów oksytańskich lub słownictwa wywodzącego się z oksytanu (pidgin o nazwie „ Francitan ”lub Meridional French). Nadal rozumieją oksytański, chociaż
  • Moje pokolenie zna niektóre słowa po oksytańsku, ale nie rozumie, czy dowcip jest opowiadany w tym języku. Ale większości ludzi w moim wieku, rodem z południowo-zachodniej Francji, jest jeszcze gorzej.

Mój włoski dziadek powiedział mi, że kiedy przybył do Francji w latach czterdziestych XX wieku, pierwszy język musiał uczyć się francuskiego do szkoły, ale najważniejszy był oksytański, ponieważ był to jedyny sposób na prawdziwe życie towarzyskie.

On sam nie przekazywał swojego języka ojczystego ( Dialekt wenecki) do następnego pokolenia.

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że większość ludzi dzisiaj nie ma z tym problemu, uważając język swoich przodków za zacofany i niewykształcony. Posiadanie ostatnich użytkowników mieszkających głównie na wsi i stosunkowo starszego wieku z pewnością nie pomaga… Oto cała gama Vergonha: po kilku pokoleniach ludzie wstydzą się języka swoich przodków.

Muszę Dokładnie w tym miejscu, że polityka wyłącznie francuska, choć wciąż nie została zniesiona, została złagodzona w ostatnich dziesięcioleciach. Obecnie można uczyć się języka regionalnego w szkole, chociaż przez większość czasu będzie to trzeci język.

Mimo to francuski jest nadal uważany za jedyny język narodowy, pozostałe mają obecnie status „Język regionalny”. Francja nadal odmawia ratyfikacji Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych .

Cała ta (trzeba przyznać, długa) rozprawa miała pomóc ludziom lepiej zrozumieć politykę językową we Francji w ciągu ostatnich stuleci (aby uzyskać więcej informacji, przeczytaj: Polityka językowa we Francji ).

Co to wszystko ma to związek z akcentami?Cóż, współczesny francuski akcent jest blisko spokrewniony z wcześniej istniejącymi językami używanymi w tym kraju . więc istnieje (lub był?) akcent bretoński, akcent korsykański, akcent prowansalski, akcent alzacki i tak dalej.

I tak samo, jak „preferowano” francuski (załóżmy ładnie), tak samo preferowany jest akcent paryski (i okolice Paryża). Co więcej, od czasu pojawienia się telewizji preferowano „neutralny” akcent (dominujący w doniesieniach prasowych).

Akcenty, które nadal mamy we Francji, szybko zanikają, ponieważ mają swoje korzenie w językach które same w sobie są krytycznie zagrożone. Telewizja i jej (przeważnie) jednolity akcent, z niewielką lub żadną reprezentacją regionalnych akcentów w mediach, zwiększa szybkość, z jaką znikają.

Dziennikarze są zobowiązani mówić bez żadnego akcentu (a dokładniej mówiąc, z „neutralny” akcent), a zatem dzieci są konfrontowane z przeważnie neutralnym akcentem w domu i szkole (często nauczyciele pochodzą z innych prowincji).

Gdybym musiał zgadywać, jak długo te akcenty przetrwają , Powiedziałbym, że 2 pokolenia więcej, nie więcej. Pokolenie moich dziadków rzuciło „r” (dziedzictwo języka oksytańskiego), moi rodzice nie, moje pokolenie zaczęło upuszczać wiele „e” i przesuwać wiele sylab, tak jak paryżanie (zamiast tego mówiąc „chais plus”) „je (ne) sais plus).

Chodzi mi o to: akcent paryski (rive gauche) powinien być uważany za akcent najwyższej klasy, ponieważ tam powstał francuski.

Aby znaleźć „wulgarną” odmianę francuskiego, poszukaj „Argots”, które w rzeczywistości nie są regionalne, ale wyraźnie „wulgarne”. Wypróbuj Verlan lub Louchébem

Regionalne akcenty nie mogą być w w żaden sposób uważane za „wulgarne”. Pochodzą z innych języków (lub innych dialektów tego samego języka, jeśli jesteś w regionie Oïl Languages), które zostały w większości wykorzenione, siłą, brutalnie, przez cały czas 2 ostatnie stulecia.

Teraz, gdy ci ludzie zostali upokorzeni i stracili swój własny język na rzecz języka centralistycznego rządu, może nadszedł czas, aby dać im przerwę i przestać wskazywać na ich różnice jako haniebne, tym bardziej, że różnice te składają się z ostatnich pozostałości języka i kultury ich przodków.

Jeśli chodzi o „pozbawioną smaku” część, którą widziałem w innej odpowiedzi, no cóż… Ludzie w Tuluzie w Marsylii i w całej południowej Francji zachował akcentowanie z języka oksytańskiego (w pewnym sensie na hiszpański), nadając im tak zwany „accent qui chante” ( akcent melodyczny ).

Większość innych francuskich akcentów (w metropolitalna Francja) bez tego samego akcentu słownego, zastanawiam się, jak ktoś mógłby uznać to za bez smaku. 🙂

Pozwól, że sprecyzuję: Nie jestem aktywistą zajmującym się językami mniejszości . Mam mieszane uczucia do języka francuskiego: nigdy nie uważałem go za „najpiękniejszy język”, ani nawet najbardziej skomplikowany (mówię po chińsku mandaryńskim, hiszpańskim, francuskim i angielskim, trochę też po niemiecku).

Nie popieram też lokalnych autonomistów ani niezależnych.

Jestem po prostu zniesmaczony sposobem, w jaki traktowano moich przodków i wielu innych przodków we Francji, a także faktem, że jest tu dość tabu. Jestem również zniesmaczony tym, że po tak wielkim upokorzeniu z powodu naszych różnych kultur i języków, że je porzuciliśmy, musimy teraz radzić sobie z jeszcze większym upokorzeniem, ponieważ mówimy po czyimś języku z różnymi akcentami.

Proszę. Dać. Nas. A. Przerwa.

Pozwólcie, że sprecyzuję, że sam nie mam silnego akcentu. Właściwie mam 2 akcenty: jeden dla towarzystwa, całkiem neutralny. Ludzie zwykle nie mogą zgadnąć, że pochodzę z Tuluzy, chyba że powiem „czekoladowy”. Kolejny dla bliskich przyjaciół i rodziny, bardziej wyraźny. Zabawne jest to, że nawet nie zauważam, kiedy się zmieniam, jest to całkowicie niezamierzony proces, ponieważ nie wstydzę się (a przynajmniej nie świadomie) swojego rodzimego akcentu.

tl; dr: Akcenty francuskie wywodzą się z wcześniej istniejących języków regionalnych. W wielu przypadkach są to ostatnie pozostałości tych języków. Dlatego żaden region lub akcent nie jest „wulgarny”, czy to Lille, Montreal, Brest, Strasburg, Bamako, Tuluza czy Marsylia.

Odpowiedź

Wyróżnij:

  • Subiektywne postrzeganie . We Francji, jak przypuszczam gdzie indziej:
  • ludzie, którzy nie są ani uparci, ani ksenofobiczni, nie mają żadnego negatywnego postrzegania obcego akcentu, nawet jeśli jest zaznaczony przez turystę lub innego tymczasowego gościa.Ma się nawet pozytywne postrzeganie osoby, która podjęła wysiłek, aby nauczyć się języka;
  • będzie to nudne, a nawet gorzej, obcokrajowiec, który od lat zachowuje akcent i / lub słownictwo znacznie utrudniające zrozumienie. Jest to postrzegane jako odmowa podjęcia minimum wysiłku w relacjach;
  • wręcz przeciwnie, u osoby dobrze władającej językiem z lekkim obcym akcentem, który w żaden sposób nie utrudnia zrozumienia pewien „egzotyczny” urok. Dlatego nie martw się o swój akcent . Mieszkałem dwa lata z Holenderką. Po kilku tygodniach intensywnych zajęć wyeliminowałam powtarzający się błąd wymowy. Powiedziała do mnie ze śmiechem: „To okropne, okropne: strasznie poprawne …”
  • Szczególny przypadek angielski-francuski : francuski i angielski są fonetycznie antyonimiczne na niezrównanym poziomie wśród wszystkich języków Europy, jak szwedzki Bertil Malmberg wyjaśnia w swojej interesującej książeczce: La phonétique de Bertil Malmberg .
  • Ogólne ramy . Bardzo wczesna dwujęzyczność stymuluje zdolność uczenia się języków obcych bez akcentu, nawet w wieku dorosłym i nawet jeśli jeden język opanowany na początku został zapomniany. Poza bardzo rzadkimi indywidualnymi wyjątkami, jeśli nigdy nie była stymulowana, zdolność ta zanika najpóźniej w wieku około dziesięciu lub jedenastu lat. W ciągu ponad 95\% swojej historii Homo sapiens żył w społeczeństwach słabych łowców-rybaków-zbieraczy, a wielu sąsiadów mówiło w innym języku guages. Tak więc zasadą była wielojęzyczność, a ta funkcja zawsze była stymulowana wcześnie. Państwo narodowe, etap wchodzenia w nowoczesność, ma jednak negatywny produkt uboczny: kulturową niemoc jednojęzyczności trwającą co najmniej dziesięć lat.

Mój najmłodszy syn, obecnie inżynier student, uczył się jednocześnie francuskiego i holenderskiego. Posiada również dobry poziom języka angielskiego, niemieckiego i hiszpańskiego. Dwoje poprzednich dzieci jej matki przybyło do Francji w wieku ośmiu i trzynastu lat, ale z wczesnym doświadczeniem w języku angielskim z wczesnym, wieloletnim doświadczeniem w języku angielskim, mimo że ich językiem ojczystym jest holenderski. Szkoleni we Francji oboje nauczyli się języka w ciągu kilku miesięcy, ponieważ gąbka wchłania wodę, z dokładnie takim samym akcentem, jak ich koledzy z klasy. Kpili sobie bez pobłażania z najmniejszego najmniejszego błędu matki. „Cet âge est sans pitié! „Jak napisał La Fontaine . Stając się dorosłymi, oczywiście im się to przydarzyło.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *