Najlepsza odpowiedź
W czasie, gdy byłem kasjerem w małym sklepie spożywczym, * NAJCZĘŚCIEJ * pracowałem sam. Jedyny pracownik w sklepie, otoczony wszelkiego rodzaju zgiełkiem. Kiedy było naprawdę dużo, trzeba było nauczyć się wielu zadań; jeśli nie mogłeś sobie z tym poradzić, rzucałeś palenie i / lub miałeś załamanie nerwowe. Widziałem to wiele razy. Ta praca nie jest dla wszystkich.
Jak więc radziłem sobie z dzwonieniem telefonu, gdy mam do czynienia z klientem? To zależy od sytuacji. Jeśli to był jedyny klient w sklepie, po prostu zignorowałem telefon i sfinalizowałem transakcję z klientem. Jeśli to było ważne, oddzwonią lub pozwolą, by dzwonił dalej (nie mieliśmy automatycznej sekretarki).
Zwykła sytuacja wyglądała jednak mniej więcej tak: sklep jest pełen ludzi, kolejka klienci czekający na wymeldowanie, dystrybutory benzyny piszczą i migają wszędzie, ludzie krzyczą pytania z tyłu sklepu, a telefon nie przestaje dzwonić. Czy to ważny telefon? Czy to mój zastępca jest chory? Czy to mój szef mówi mi, że będę musiał pracować na (innej) podwójnej zmianie, ponieważ mój zastępca zgłosił się na chorobę? Czy coś się stało członkowi rodziny? Nie wiem, ale telefon nie przestaje dzwonić!
Oto jak nauczyłem się radzić sobie w tej sytuacji. Telefon znajdował się około dwóch kroków od kasy fiskalnej, więc w miarę możliwości jak najwcześniej sięgałem i podnosiłem telefon, mówiąc „Dziękuję za telefon do * nazwa sklepu * to jest Gary, proszę poczekaj chwilę ? ”
Następnie kładę słuchawkę na ladzie i wracam do obecnego klienta. Nie mieliśmy funkcji „wstrzymania”. W sklepie nie było innych linii umożliwiających „przekazanie” połączenia. Byłem tylko ja. Byłem * jedynym * przedstawicielem sklepu. Osoba po drugiej stronie telefonu słyszała wtedy wszystko, co dzieje się w sklepie, dopóki do niej nie wróciłem. Gdyby to był mój szef, współpracownik, członek rodziny, ktokolwiek… mogliby usłyszeć, jak śmierdząco jestem zajęty i po prostu musieli sobie z tym poradzić. Tak jakby był kolejnym klientem czekającym w kolejce.
Jednak większość klientów była na tyle łaskawa, że nie miała nic przeciwko temu, że pozwolili mi wrócić do załatwiania rozmowy telefonicznej. Zwykle mogłem obsługiwać telefon dzwoniąc do klienta. Jak powiedziałem wcześniej: wielozadaniowość. Czy można to uznać za niegrzeczne? Prawdopodobnie. Ale założę się, że tak naprawdę nie znasz granic ludzkiej niegrzeczności, dopóki nie pracujesz jako kasjer.
Odpowiedź
To zła procedura mieć telefony w pobliżu Kasy. Możliwość rozproszenia uwagi kasjera i popełnienia błędu podczas dzwonienia do sprzedaży jest zbyt duża.
Albo 1) zadzwoń do działu sprzedaży LUB 2) odbierz telefon – ale nie rób jednego i drugiego. Zmuszanie kasjerów do zrobienia „podwójny obowiązek” jest niesprawiedliwy wobec klientów i kasjerów.
Jednak w tym hipotetycznym przypadku, gdyby dzwonił telefon i gdybym był kierownikiem sklepu, kazałbym im 1) zignorować połączenie przychodzące, 2) skupienie się na tym, co robią i 3) obsługa klienta stojącego tuż przed nim, a nie tego, który próbuje zwrócić jego uwagę przez telefon.
Osobiście uważam, że tak irytujące, gdy jestem klientem i ktoś przestaje mi pomagać w odebraniu połączenia przychodzącego. Czy jestem niewidzialny czy co? To zła obsługa klienta i pozostawia zły smak w ustach ludzi, gdy jesteś w środku czegoś, a potem osoba po prostu przestaje pomagać komuś innemu.
Niech zadzwoni telefon